„Robienie laski” Amerykanom przez ministra Sikorskiego, strach przed powrotem do władzy polityków Prawa i Sprawiedliwości, wreszcie kulisy kampanii prezydenckiej w 2005 roku, kiedy miano „wykupić długi” Zbigniewa Religi za wycofanie się kardiologa z wyścigu o Pałac Prezydencki.
Prezentujemy podsumowanie drugiej odsłony afery podsłuchowej. Tym razem nagrania, które opublikował „Wprost” dotyczą Radosława Sikorskiego, Jacka Krawca (prezesa Orlenu), Jacka Rostowskiego, Pawła Grasia, Włodzimierza Karpińskiego, Zdzisława Gawlika i Sławomira Nowaka.
Jeden z głównych wątków afery dotyczy „wykupienia długów” Zbigniewa Religi w kampanii prezydenckiej w 2005 roku. Mówi o tym Sławomir Nowak w rozmowie z Andrzejem Parafianowiczem.
W 2005 roku pamiętam zdobyliśmy jego długi, żeby się wycofał. Cena była taka, żeby się wycofał, bo ten sztab narobił długów strasznych…
— przekonuje były minister transportu.
W niemal każdej rozmowie przewija się kwestia możliwego powrotu polityków PiS do władzy. Przedstawiciele Platformy i szeroko rozumianego establishmentu nawet nie ukrywają, jak bardzo przeraża ich ta wizja.
Przyjdą te oszołomy, k… i zrobią tu, k…, kocioł taki, że wszyscy będą mieli… wiesz
— mówi prezes Orlenu w rozmowie z Pawłem Grasiem.
Szef Orlenu jest zresztą jedną z większych „gwiazd” całej afery. Dla przykładu - Jacek Krawiec opowiada bardzo ciekawą anegdotę z okresu tuż po kampanii wyborczej w 2011 roku. Premier Donald Tusk zachwycony wynikiem wyborów miał wówczas krzyknąć, że nie trzeba już ustawiać cen paliwa na stacjach Orlenu.
Teraz, k…a, to paliwo może być nawet i po 7 złotych!
— miał krzyczeć szef rządu według relacji prezesa Orlenu.
Jednym z ciekawszych wątków jest również analiza stosunków polsko-amerykańskich w wykonaniu Radosława Sikorskiego. Szef polskiej dyplomacji ocenia relacje z naszym sojusznikiem jako „nic nie warte”, a polskie działania określa mianem „zrobienia laski”. Skojarzenie Sikorskiego z blowjobem jest stale powtarzane przez wszystkie media na świecie - podobnie jak jego określenie „murzyńskość”.
Sikorski w rozmowie w Pałacu Sobańskich jest wyraźnie rozluźniony. Dzieli się z Jackiem Rostowskim spostrzeżeniami dotyczącymi walki z Prawem i Sprawiedliwością.
Uważam, że można zaj…ć PiS komisją ws. Macierewicza!
— przekonywał Sikorski.
Smaczków jest zdecydowanie więcej. Padają żarty skupione wokół opowieści z burdelu, ostra ocena Grzegorza Schetyny, a także groteskowe oceny ministra Sienkiewicza.
Myślał, że, jak to Donald mówi, sobie przyjdzie i stanie, k…a, w tej apaszce z papieroskiem i będzie OK. I będzie nam mówił, jak ma być, bo on wie najlepiej, to teraz, k…a, się i kończy
— tłumaczył Graś.
Skoro o ocenach współpracowników mowa, to warto wspomnieć o tym, jak Jacek Rostowski widzi Danutę Huebner. Polską komisarz określa mianem „starej komuszycy” - Sikorski dodaje określenie „nadęte babsko”.
Graś narzeka z kolei na zbyt dużą niezależność wymiaru sprawiedliwości.
CZYTAJ WIĘCEJ O AFERZE PODSŁUCHOWEJ:
svl, Wprost
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/201893-robienie-laski-w-relacjach-z-usa-wykupienie-poparcia-religi-paniczny-strach-przed-pis-i-mnostwo-wulgaryzmow-zobacz-podsumowanie-drugiej-odslony-afery
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.