„Ch.j z tą Polską Wschodnią” - kolejne szczere rozmowy ludzi władzy. Jak minister skarbu z prezesem Orlenu troszczyli się o Polskę...

Fot. Ryszard Hołubowicz,Lublin.com.pl/Wikipedia.org na lic. CC BY-SA 3.0
Fot. Ryszard Hołubowicz,Lublin.com.pl/Wikipedia.org na lic. CC BY-SA 3.0

Kolejne skandaliczne stwierdzenia i dziwne spotkania, tym razem ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego. Telewizja Republika publikuje fragment stenogramów podsłuchanych rozmów ludzi władzy. Chodzi o spotkanie prezesa Orlenu Jacka Krawca z ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim, które odbyło się w styczniu 2014 roku w restauracji Sowa i Przyjaciele.

Republika opisuje, że Karpiński przyszedł na spotkanie 40 minut później, a spóźnienie tłumaczył, mówiąc, że to „przez ten je..ny Polimex”. Dodaje, że Krzysztof Jaskóła (były prezes Polimeksu) zaczął, a teraz jego koleżanka Ela (Bieńkowska) wgryzła się w te sprawy i „dostała w pałę tą draką”.

Następnie Telewizja Republika przytacza fragment rozmowy:

WK: (…) gwałtowna narada, ta biedna Bieńkowska dzisiaj miała jakąś konferencję […] jednak pani premier — absolutny sojusznik, bo my się lubimy […]. Jak ona zaczęła swoje przygody ministerialne, to było spotkanie jakiejś Polski wschodniej […].

I ona tam powiedziała o jakimś rozwoju ekspansyjno-dyfuzyjnym, czy jakimś wiesz, że powstają silne ośrodki. Kołem zamachowym w tej kategorii jest profesor […] od rozwoju regionalnego. Ta teoria sprowadza się, że na koniec wiesz, ch.j tam z tą Polską wschodnią, nie? Warszawa, Katowice, nie? […] I pamiętam, że ona przyszła i zaczęła coś opowiadać i ktoś jej właśnie włożył to w usta, nie? I ona powiedziała, że szanuje tego profesora i dostała taki wpi…ol […], że się popłakała w środku dnia. Ja mówię: pani minister, polityka.

W reakcji na tę opowieść Krawiec miał stwierdzić, że Bieńkowska to „bardzo w porządku babka”. Przypomina imprezę, na której razem z minister bawili. Miała wtedy śmiać się, że premier wyjechał i blondynka będzie na Radzie Ministrów „kierowniczką pracy”.

Minister Karpiński odpowiedział:

Jest bardzo konkretna, bardzo taka… w ogóle niezainteresowana polityką, nie? Sfokusowana na zadaniach, bardzo też. A to też mi bardzo odpowiada. A to też mi bardzo odpowiada.

Wraz z Krawcem kwitują, że Bieńkowska to „normalna babka”.

Babka może i normalna, ale minister, która jest „w ogóle niezainteresowana polityką”? To zdaje się jedynie w rządzie Tuska możliwe…

wrp

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.