Należało się tego spodziewać. Ta władza jak żadna inna potrafi dobrze zapłacić za dobrą robotę.
Teraz do tej listy musimy dodać potężny zastrzyk gotówki, jaki zaaplikowało ministerstwo kultury bliżej nieznanej Fundacji Polska Obywatelska.
Jak poinformował na swoim blogu znany prawnik Piotr Waglowski, podległe ministerstwu kultury Narodowe Centrum Kultury przekazało 100 tysięcy zł wspomnianej fundacji na akcję „Orzeł Może”.
Pieniądze pochodziły z programu „Kultura Interwencje”.
Waglowski dodaje:
W tym samym programie Fundacja Nowoczesna Polska uzyskała 53 tysiące złotych na projekt Wolne lektury, w którym przygotowujemy i publikujemy lektury szkolne dla wszystkich obywateli, którzy chcą z nimi obcować.
I komentuje:
Bardzo dziękuję za tą lekcję. Proszę mi wierzyć, że będę się starał o niej nie zapomnieć.
Może nauczę się jeszcze czegoś pożytecznego, gdy dowiem się, że to nie wszystkie publiczne pieniądze, które zostały wpompowane w czekoladowego ptaka i różowe barwy narodowe w dniu Flagi.
Też jesteśmy ciekawi, ile w sumie kosztowała nas prezydencko-trójkowo-wyborcza różowa manifestacja w Dniu Flagi RP. Ile zarobili: firma, która wypożyczyła śmigłowiec, drukarnia od ulotek, fabryka czekolady (kiedyś w polskich rękach), producent różowych okularów i pewnie mnóstwo innych podmiotów zaangażowanych w marsz lemingów.
Przeczytaj i zobacz, za co zapłaciłeś:
Kciuki w górę! Balony w górę! Cieszymy się! Hej! Orzeł może! NASZA FOTORELACJA
Polecamy też:
znp, vagla.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/156642-100-000-zl-z-ministerstwa-kultury-na-szopke-orzel-moze-tak-wladza-placi-za-pr-swoj-i-wspolpracujacych-z-nia-mediow