Jakoś w maju tego roku nie ma za bardzo dobrego klimatu do maszerowania. Po wczorajszym wehikule czasu, którym do czasów słusznie minionych zabrał nas Sojusz Lewicy Demokratycznej dziś znalazłem się w Polsce zbudowanej wyłącznie z plastiku w ohydnym różowym kolorze.
O ile jednak przed pochodem pierwszomajowym nie miałem żadnych oczekiwań, to myślałem, że radosny marsz "Trójki" i Gazety Wyborczej z "orłem, który może" może mnie zaskoczy. No i zaskoczył!
Musze zastrzec, że nie jestem ponurakiem i idea obchodzenia radosnych świat narodowych w sposób radosny nawet mi się podoba. Tym razem jednak balon radości był napompowany tak bardzo, że zabrakło miejsca dla choć odrobiny refleksji.
Ale przede wszystkim zabrakło w Dniu Flagi RP miejsca dla flagi RP. Znalazłem w całym tym radosnym marszu jedną. Powtórzę - JEDNĄ! Przyczepioną do… psa.
Do marszu patriotycznego, który właściwie powinien się nazywać zlotem fanów Programu 3 Polskiego Radia z właściwym sobie poczuciem humoru ochoczo przyłączył się prezydent Bronisław Komorowski. Wyszedł z pałacu do Narodu, przemówił, odebrał wraz z małżonką po zegarku (modny gadżet - ten Nowak to jednak ma stajla!), pochwalił czekoladowego orła i wszystko gra.
Kciuki w górę! Balony w górę! Hej!
- nawoływali rozochoceni radiowcy!
Ani prezydent, ani oni nie zauważyli, że orzeł (swoja drogą to naprawdę cukierniczy majstersztyk) nie ma korony...
Kciuki w górę! Balony w górę! Cieszymy się! Hej! Orzeł może! NASZA FOTORELACJA
O co tu chodzi, mógłby zapytać jakiś bezstronny obserwator. I, niestety, po raz kolejny wychodzi nasza polska prawda, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Okazuje się, że do tego reklamowego pikniku "Trójki", Wyborczej i fabryki czekoladek E.Wedel dołożyło się Narodowe Centrum Kultury. W skromnej kwocie 100 tysięcy złotych.
Polecam przejrzeć: Lista beneficjentów Programu Narodowego Centrum Kultury - Kultura Interwencje
A co do godnego majowego świętowania to myślę sobie, do trzech razy sztuka. Nie udało mi się pierwszego i drugiego maja, może uda się trzeciego. Wybieram się w Warszawie na Bieg Konstytucji 3 maja. Zapewne będzie fajnie, godnie i bez zadęcia. Nareszcie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/156638-patriotyzm-schodzi-na-psy-doslownie-czyli-jak-ciezko-jest-w-polsce-godnie-swietowac-na-poczatku-maja