Rada wspaniałomyślnie zauważyła pojawiające się w opinii publicznej zarzuty o faworyzowaniu przez TVP Bronisława Komorowskiego w II turze wyborów.
Wbrew temu co stało się przedmiotem dyskusji opinii publicznej, nie było znaczącej różnicy w czasach ekspozycji Andrzeja Dudy i Bronisława Komorowskiego w programach TVP
— podano w komunikacie.
Z zaprezentowanych danych wynika, że Andrzej Duda w obu turach był częściej obecny w programach publicystycznych, i równie często w audycjach informacyjnych TVP.
KRRiT podkreśliła też, niski - według niej - poziom dyskusji i informacji o toczącej się kampanii wyborczej prezentowanych w telewizji.
Niepokojące jest to, że w niewielu audycjach wyemitowanych przed I turą wyborów znalazły się informacje o rzeczywistych prerogatywach prezydenta, co mogło mieć znaczenie w kontekście realizacji składanych przez kandydatów obietnic. W znacznej mierze dyskusję w mediach zdominowały tematy związane ze sposobem prowadzenia kampanii i sondażami, pozbawiona była ona jednak walorów edukacyjnych i poznawczych
— zaznaczyła KRRiT.
Jak dodała, nieco lepiej pod tym względem prezentowała się sytuacja przed II turą.
Z kolei monitoring stacji radiowych – jak podano - skupił się na obecności tematyki wyborczej i ekspozycji kandydatów na antenach poszczególnych stacji, w pasmach największej słuchalności. Jak wynika z badań, najwięcej czasu tej tematyce w obu turach wyborów poświęcono na antenie Radia Maryja i Polskiego Radia.
Przed I turą wyborów najwięcej czasu poświęcono kandydatom o najwyższych notowaniach w sondażach: Andrzejowi Dudzie i Bronisławowi Komorowskiemu. Przed II turą głosowania łączny czas poświęcony kandydaturze Bronisława Komorowskiego we wszystkich dziennikach (poza Radiem Maryja) był dłuższy niż poświęcony Andrzejowi Dudzie
— podała Rada.
KRRiT, atakując Radio Maryja, twierdzi, że większość czasu poświęcanego na jej antenie Bronisławowi Komorowskiemu (66 proc. w I turze i 67 proc. w II turze) „było wypełnione przekazami negatywnie oceniającymi działania kandydata w czasie kampanii i prezydentury”, czego Rada nie stwierdziła u innych nadawców radiowych.
Ustalenia rady Dworaka pozostają w jaskrawej sprzeczności z ustaleniami sztabu Andrzeja Dudy z kampanii prezydenckiej, wskazującymi na faworyzowanie Komorowskiego przez media publiczne, jeśli chodzi o czas antenowy.
O samym przekazie TVP, uznanym przez KRRiT za „najbardziej bezstronny” najlepiej świadczyły skandaliczne występy Beaty Tadli i Tomasza Lisa.
Ale ekipa Dworaka tego nie widziała. Proszę nie regulować odbiorników – Państwo oglądacie i słuchacie rzeczywistych programów. To KRRiT odbiera audycje z kosmosu…
JUB/PAP
Prawda o mediach w bestsellerowej książce:„Resortowe dzieci. Media (tom 1)”.
Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Rada wspaniałomyślnie zauważyła pojawiające się w opinii publicznej zarzuty o faworyzowaniu przez TVP Bronisława Komorowskiego w II turze wyborów.
Wbrew temu co stało się przedmiotem dyskusji opinii publicznej, nie było znaczącej różnicy w czasach ekspozycji Andrzeja Dudy i Bronisława Komorowskiego w programach TVP
— podano w komunikacie.
Z zaprezentowanych danych wynika, że Andrzej Duda w obu turach był częściej obecny w programach publicystycznych, i równie często w audycjach informacyjnych TVP.
KRRiT podkreśliła też, niski - według niej - poziom dyskusji i informacji o toczącej się kampanii wyborczej prezentowanych w telewizji.
Niepokojące jest to, że w niewielu audycjach wyemitowanych przed I turą wyborów znalazły się informacje o rzeczywistych prerogatywach prezydenta, co mogło mieć znaczenie w kontekście realizacji składanych przez kandydatów obietnic. W znacznej mierze dyskusję w mediach zdominowały tematy związane ze sposobem prowadzenia kampanii i sondażami, pozbawiona była ona jednak walorów edukacyjnych i poznawczych
— zaznaczyła KRRiT.
Jak dodała, nieco lepiej pod tym względem prezentowała się sytuacja przed II turą.
Z kolei monitoring stacji radiowych – jak podano - skupił się na obecności tematyki wyborczej i ekspozycji kandydatów na antenach poszczególnych stacji, w pasmach największej słuchalności. Jak wynika z badań, najwięcej czasu tej tematyce w obu turach wyborów poświęcono na antenie Radia Maryja i Polskiego Radia.
Przed I turą wyborów najwięcej czasu poświęcono kandydatom o najwyższych notowaniach w sondażach: Andrzejowi Dudzie i Bronisławowi Komorowskiemu. Przed II turą głosowania łączny czas poświęcony kandydaturze Bronisława Komorowskiego we wszystkich dziennikach (poza Radiem Maryja) był dłuższy niż poświęcony Andrzejowi Dudzie
— podała Rada.
KRRiT, atakując Radio Maryja, twierdzi, że większość czasu poświęcanego na jej antenie Bronisławowi Komorowskiemu (66 proc. w I turze i 67 proc. w II turze) „było wypełnione przekazami negatywnie oceniającymi działania kandydata w czasie kampanii i prezydentury”, czego Rada nie stwierdziła u innych nadawców radiowych.
Ustalenia rady Dworaka pozostają w jaskrawej sprzeczności z ustaleniami sztabu Andrzeja Dudy z kampanii prezydenckiej, wskazującymi na faworyzowanie Komorowskiego przez media publiczne, jeśli chodzi o czas antenowy.
O samym przekazie TVP, uznanym przez KRRiT za „najbardziej bezstronny” najlepiej świadczyły skandaliczne występy Beaty Tadli i Tomasza Lisa.
Ale ekipa Dworaka tego nie widziała. Proszę nie regulować odbiorników – Państwo oglądacie i słuchacie rzeczywistych programów. To KRRiT odbiera audycje z kosmosu…
JUB/PAP
Prawda o mediach w bestsellerowej książce:„Resortowe dzieci. Media (tom 1)”.
Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/265774-jak-im-to-wyszlo-krrit-uznala-tvp-za-najbardziej-bezstronna-stacje-w-kampanii-prezydenckiej-nie-widzieli-tadli-i-lisa?strona=2