Brytyjska Izba Gmin zdecydowaną większością głosów poparła w poniedziałek późnym wieczorem raport komisji ds. przywilejów, który stwierdza, że były premier Boris Johnson składając wyjaśnienia w sprawie imprez na Downing Street w czasie restrykcji covidowych świadomie wprowadził w błąd parlament.

Konsekwencje raportu ws. byłego premiera

Przyjęcie raportu oznacza, że Johnson został pozbawiony przepustki do parlamentu, która przysługiwałaby mu jako byłemu posłowi. W raporcie komisja pierwotnie rekomendowała zawieszenie Johnsona w prawach posła na 90 dni, ale ponieważ on sam, jeszcze przed jego opublikowaniem zrzekł się mandatu poselskiego, pozbawienie przepustki było jedyną realną sankcją, jaką można było na niego nałożyć.

Dylematy brytyjskich konserwatystów

Poprzedzone pięciogodzinną debatą w Izbie Gmin głosowanie nad raportem postawiło posłów Partii Konserwatywnej przed trudnym dylematem, bo z jednej strony Johnson nadal cieszy się dużym poparciem wśród szeregowych jej członków, którzy przyjmują jego narrację, że śledztwo komisji zostało ukartowane, by wyeliminować go z parlamentu, z drugiej - jest bardzo niepopularny wśród ogółu społeczeństwa, a na dodatek bronienie Johnsona byłoby pośrednim podważaniem pozycji obecnego premiera i lidera partii, Rishiego Sunaka.

Ostatecznie raport poparło 118 posłów Partii Konserwatywnej, przeciwnych jego przyjęciu było siedmioro, zaś 225 wstrzymało się od głosu. Kilkoro kolejnych, w tym premier Sunak, w ogóle nie stawiło się na głosowanie. W tej sytuacji, ponieważ cała opozycja była za przyjęciem dokumentu, wynik głosowania nie mógł być inny - raport poparło 354 posłów, a przeciwko jego przyjęciu było tylko wspomnianych siedmioro z Partii Konserwatywnej.

Raport komisji ds. przywilejów

Opublikowany w czwartek raport jest wynikiem dochodzenia prowadzonego przez ostatni rok przez komisję ds. przywilejów. Stwierdzono w nim, że Johnson cztery razy wprowadzał Izbę Gmin w błąd; dopuścił się dalszego lekceważenia w swoim zachowaniu, obrażając komisję i podważając w ten sposób demokratyczny proces; był współwinny kampanii nadużyć i prób zastraszania komisji.

CZYTAJ TAKŻE:

— Tak się bawili brytyjscy politycy w covidzie. „Daily Mirror” opublikował wideo z imprezy Partii Konserwatywnej podczas lockdownu

— Polowanie na Borisa Johnsona. Czy można powiedzieć, że rosyjskim lobbystom podobał się anty-putinowski premier?

— Niespodziewana decyzja Borisa Johnsona! Były premier Wielkiej Brytanii nie będzie już posłem. W tle sprawa imprezy w pandemii

rdm/PAP