Skandaliczne słowa Noi Kirel, izraelskiej uczestniczki tegorocznej Eurowizji, sugerujące polską odpowiedzialność za Holokaust, doczekały się żywej reakcji społeczności twitterowej, w tym wczorajszej reakcji posłanki Anny Marii Żukowskiej, współprzewodniczącej Nowej Lewicy w Warszawie. Tym razem skomentowała jeden z wpisów broniących w specyficzny sposób wpisu piosenkarki.

Noa Kirel - jak pisaliśmy na portalu wPolityce.pl - zasugerowała Polsce odpowiedzialność za Holokaust, wywołując falę oburzenia i komentarzy.

Piosenkarka z Izraela komentując fakt, że dostała od polskiego jury najwyższą możliwą liczbę punktów, stwierdziła: „dla mnie to, że otrzymałam najwięcej punktów od Polski, po tym, co przeszła tam moja rodzina podczas Holocaustu, to był prawdziwy moment triumfu”.

Czy ta wypowiedź odzwierciedla poziom edukacji na temat Holokaustu w Izraelu? Czy młodym ludziom w Izraelu wydaje się, że Holokaust spowodowała Polska, nad którą młoda obywatelka Izraela może odnieść po latach moralne zwycięstwo, czy co?

— pytała Żukowska w sobotę na Twitterze.

Głos piosenkarki - głosem Żydów?

Wpis Żukowskiej niespodziewanie wywołał żywą reakcję środowisk żydowskich.

Odzyskanie skradzionego mienia po wojnie było prawie niemożliwe. Moja rodzina była jedną z nielicznych, którym się to udało. Były powody, dla których naziści wybrali Polskę

napisał jeden z internautów.

Młode pokolenie Izraela bardzo dobrze zna historię. Dlatego dokładnie wiemy, kto wymordował nasze rodziny i kto nie zrobił nic, by temu zapobiec!

— sugeruje inny użytkownik Twittera.

Wpisy te nie pozostały bez reakcji Żukowskiej oraz innych twitterowiczów.

Zaraz Panią Poseł zwyzywają od nacjonalistów (żeby tylko). To Pani nie wie, że jak w Niemczech czy w innym kraju mówi się o historii Polski przeinaczając fakty, to trzeba pochylić pokornie głowę i jeszcze podziękować? [na wszelki wypadek: wpis zawiera treści ironiczne]

— napisała jedna z nich.

„Polscy urzędnicy zasadniczo zaprzeczają Holokaustowi”?

Ze szczególnie mocną reakcją Żukowskiej spotkał się wpis, którego autorka imputuje po angielsku:

Polscy urzędnicy zasadniczo zaprzeczają Holokaustowi, a następnie mówią, że Żydzi potrzebują lepszej edukacji o naszym własnym ludobójstwie. Krewni Kirela (i moich i wielu innych) zostali faktycznie zamordowani w Polsce, nawet jeśli sprawcy w większości nie byli Polakami.

Polska nie wybrała okupacji niemieckiej

Anna Maria Żukowska odpowiedziała jej również po angielsku: „Nie słyszałem, żeby jakikolwiek polski urzędnik zaprzeczał Holokaustowi, który według naszego prawa jest przestępstwem”

Polska nie wybrała okupacji niemieckiej. To naziści byli odpowiedzialni za budowę tu obozów zagłady oraz za eksterminację Żydów i Sinti

— napisała Żukowska.

rdm/Twitter