Miriam Shaded, prezes fundacji Estera, mówiła o zupełnie odmiennych wyznacznikach chrześcijaństwa i islamu:
Fundamentem kultury chrześcijańskiej jest wolność. Mamy wolną wolę wyznawać to, co wyznajemy. Niestety, w islamie nie ma wyboru tego, co się wyznaje. Korzyść z tej kultury mają rządzący, bardzo bogaci, samce alfa, którzy mogą mieć i utrzymać wiele żon i nałożnic. Natomiast całe społeczności islamskie są wychowywane ku temu by być wojownikami w imię Allaha, w imię dżihadu i by podlegali możniejszym. Są wykorzystywani do tego by podbijać kolejne narody i kraje. W islamie każda dziedzina życia kształtowana jest pod religię. Niszczona jest też rodzina i instytucja małżeństwa żeby dla młodych wojowników coś innego było ważniejsze niż relacja z kobietą. Także kobiety swoja wartość przekładają na to, jak służą Allahowi
—powiedziała Miriam Shaded.
Miriam Shaded zauważyła, że islam jest bardzo rygorystyczny, nie ma w nim praktycznie krytyki słów Allaha, a kto to się takiej krytyki dopuści, jest bardzo surowo karany. Jej zdaniem w Koranie przedstawione są mechanizmy prowadzenia wojny:
Tę wojnę można prowadzić w różny sposób: poprzez okłamywanie niewiernych albo też fizycznie. W Koranie jest ok. 169 wersów wzywających do wojny, podbijania innych ludów. Trzynaście wieków historii islamu to nieustanne podboje narodów, które nie były islamskie. Muzułmanie podbili Jerozolimę, potem przeszli do środkowej Europy, gdzie ich ekspansja zakończyła się pod Wiedniem, szli także do Chin i Indii. Teraz przez muzułmanów jest demograficznie podbijana zachodnia Europa. Kobiety mają nakaz rodzenia jak największej liczby dzieci, które będą wychowywane w duchu islamu. Dzieciom od urodzenia jest wtłaczane, że mogą wyznawać tylko tę jedną ideologię. Dla muzułmanów nie jest istotny naród, kraj z którego pochodzą, najważniejsza jest ideologia, którą wyznają. Według mnie islam jest ogromnym zagrożeniem a Kościół katolicki podchodzi do wyznawców islamu zbyt łaskawie i wywiera zbyt duży nacisk na władze świeckie, żeby te przyjmowały więcej muzułmanów
—dodała.
Zdaniem szefowej fundacji Estera jednym z zagrożeń są organizacje islamskie, przede wszystkim Organizacja Współpracy Islamskiej, która stara się mieć wpływ na stanowienie prawa w Europie.
Organizacja Współpracy Islamskiej wpływa na poszerzanie zakresu tzw. poprawności politycznej, czyli niemożności krytykowania islamu. Dlatego nie powinniśmy ulegać dżihadowi, szczególnie w systemie prawa, bo nasze wolności będą systematycznie ograniczane. Jeżeli prawem nie zakażemy ideologii, która jest sprzeczna z cywilizacją łacińską i z nasza wolnością, to poddajemy się prawu i woli islamu, który jest dla mnie instrukcją prowadzenia wojny. Skończy się to oczywiście prześladowaniami wszystkich nie wyznających islamu
—stwierdziła Shaded.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Miriam Shaded, prezes fundacji Estera, mówiła o zupełnie odmiennych wyznacznikach chrześcijaństwa i islamu:
Fundamentem kultury chrześcijańskiej jest wolność. Mamy wolną wolę wyznawać to, co wyznajemy. Niestety, w islamie nie ma wyboru tego, co się wyznaje. Korzyść z tej kultury mają rządzący, bardzo bogaci, samce alfa, którzy mogą mieć i utrzymać wiele żon i nałożnic. Natomiast całe społeczności islamskie są wychowywane ku temu by być wojownikami w imię Allaha, w imię dżihadu i by podlegali możniejszym. Są wykorzystywani do tego by podbijać kolejne narody i kraje. W islamie każda dziedzina życia kształtowana jest pod religię. Niszczona jest też rodzina i instytucja małżeństwa żeby dla młodych wojowników coś innego było ważniejsze niż relacja z kobietą. Także kobiety swoja wartość przekładają na to, jak służą Allahowi
—powiedziała Miriam Shaded.
Miriam Shaded zauważyła, że islam jest bardzo rygorystyczny, nie ma w nim praktycznie krytyki słów Allaha, a kto to się takiej krytyki dopuści, jest bardzo surowo karany. Jej zdaniem w Koranie przedstawione są mechanizmy prowadzenia wojny:
Tę wojnę można prowadzić w różny sposób: poprzez okłamywanie niewiernych albo też fizycznie. W Koranie jest ok. 169 wersów wzywających do wojny, podbijania innych ludów. Trzynaście wieków historii islamu to nieustanne podboje narodów, które nie były islamskie. Muzułmanie podbili Jerozolimę, potem przeszli do środkowej Europy, gdzie ich ekspansja zakończyła się pod Wiedniem, szli także do Chin i Indii. Teraz przez muzułmanów jest demograficznie podbijana zachodnia Europa. Kobiety mają nakaz rodzenia jak największej liczby dzieci, które będą wychowywane w duchu islamu. Dzieciom od urodzenia jest wtłaczane, że mogą wyznawać tylko tę jedną ideologię. Dla muzułmanów nie jest istotny naród, kraj z którego pochodzą, najważniejsza jest ideologia, którą wyznają. Według mnie islam jest ogromnym zagrożeniem a Kościół katolicki podchodzi do wyznawców islamu zbyt łaskawie i wywiera zbyt duży nacisk na władze świeckie, żeby te przyjmowały więcej muzułmanów
—dodała.
Zdaniem szefowej fundacji Estera jednym z zagrożeń są organizacje islamskie, przede wszystkim Organizacja Współpracy Islamskiej, która stara się mieć wpływ na stanowienie prawa w Europie.
Organizacja Współpracy Islamskiej wpływa na poszerzanie zakresu tzw. poprawności politycznej, czyli niemożności krytykowania islamu. Dlatego nie powinniśmy ulegać dżihadowi, szczególnie w systemie prawa, bo nasze wolności będą systematycznie ograniczane. Jeżeli prawem nie zakażemy ideologii, która jest sprzeczna z cywilizacją łacińską i z nasza wolnością, to poddajemy się prawu i woli islamu, który jest dla mnie instrukcją prowadzenia wojny. Skończy się to oczywiście prześladowaniami wszystkich nie wyznających islamu
—stwierdziła Shaded.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/359187-czy-dzihad-jest-zagrozeniem-dla-chrzescijan-i-postchrzescijanskiej-europy-czy-islam-zastapi-chrzescijanstwo-w-europie?strona=2