Czy dżihad w Europie to konsekwencja nihilizmu i konsumpcjonizmu zachodnich społeczeństw? Czy islam zastąpi chrześcijaństwo w Europie, tak jak stało się to już na Bliskim Wschodzie i w północnej Afryce? O tym, jakie zagrożenia wiążą się z dżihadem dyskutowali ks. dr Sławomir Abramowski, Miriam Shaded i Paweł Lisicki.
Ksiądz dr Sławomir Abramowski stwierdził, że dla większości sunnickich szkół interpretacji Koranu dżihad oznacza nie tylko pracę nad sobą, ale też walkę z wrogami Allaha czy islamu. Tylko część muzułmanów ogranicza dżihad do walki ze swoimi słabościami. Zdaniem księdza Europejczycy nie rozumieją mentalności ludzi kultury islamskiej nie dlatego, że nie rozumieją islamu, lecz przede wszystkim dlatego, że nie rozumiemy kultury klanowej, która jest bardzo mocno zakorzeniona na Bliskim Wschodzie:
W Europie ludzie poświęcają swój czas dla kariery, dóbr materialnych, rodziny. W kulturze islamu najważniejsza jest rodzina. I to nie w takim wąskim rozumieniu jak dla nas. Na Bliskim Wschodzie rodzina to znaczy mniej więcej tysiąc ludzi, których się zna i pamięta. To, kim się jest warunkowane jest tym, kim się jest w rodzinie. Europejskie przykłady społeczeństwa mocno klanowego można zaobserwować na Sycylii i w Katanii. Na Bliskim Wschodzie bardzo ważny jest honor rodziny. Wielu ludzi gotowych jest zabijać i zginąć nie ze względu na to, że są fanatykami ale dlatego, że wtedy ich rodzina będzie szanowana, bo będzie się o niej mówiło jako o rodzinie męczennika
—mówił ks. dr Sławomir Abramowski.
Z własnego doświadczenia podczas pobytu na Bliskim Wschodzie ksiądz Abramowski zauważył, że kultury wschodnie są bardziej oparte na relacjach osobistych, zaufaniu i dawanym słowie niż na spisywanych umowach.
Z europejskiego punktu widzenia mentalność i kultura ludzi Bliskiego Wschodu jest zupełnie inna. Mahomet stworzył tak naprawdę system prawny, który ma służyć tamtym społeczeństwom z właściwą im mentalnością. Islam nie tyle przemienił mentalność tamtejszych plemion, co ją usztywnił i zamknął - kultury bliskowschodnie straciły swoją otwartość
—dodał kapłan.
Ksiądz mówił, że o ile my nie rozumiemy muzułmanów, to oni błędnie postrzegają chrześcijan:
Przynajmniej Arabowie i Beduini postrzegają chrześcijan jako społeczeństwa Europy i Ameryki. Tymczasem społeczeństwo europejskie już od dawna nie jest chrześcijańskie, wyrzekło się Boga. We Francji jest ponad 50 proc. ludzi nieochrzczonych, w Niemczech większość praktykujących swoją religię to są muzułmanie. Proces laicyzacji Zachodu trwa od Rewolucji francuskiej. Spowodowało to spustoszenia duchowe, które dla muzułmanów są nie do przyjęcia. Przykładowo - muzułmański ginekolog absolutnie nie zrobi aborcji muzułmance. Symbolem tego, że chrześcijaństwo jest zgniłe moralnie jest dla nich to, że kobiety w Europie ubierają się bardzo skąpo. Na tym zbijają kapitał fanatyczni, fundamentalistyczni przywódcy religijni. Bo oni mówią, że chrześcijaństwo to jest zgnilizna moralna i obraza Boga. To jest błędne postrzeganie, bo chrześcijaństwo jest czymś kompletnie innym
—stwierdził ks. Abramowski.
Odnośnie zagrożeń ze strony dżihadu ksiądz Abramowski zauważył, że przywódcom religijnym łatwo jest radykalizować muzułmanów w Europie ale dla chrześcijaństwa dżihad nie będzie nigdy zagrożeniem, ponieważ to Jezus Chrystus zmartwychwstał a Mahomet nie.
Dżihad nie jest w stanie zniszczyć chrześcijaństwa, bo to Jezus Chrystus będzie sądził Mahometa a nie na odwrót. Chrystus, który zwyciężył śmierć jest władcą nad wszystkimi społeczeństwami, nad całym Kosmosem. Chrześcijanie już od pierwszych wieków byli prześladowani przez rozmaite rządy i narody i wychodzili z tego umocnieni. Dzisiaj wydaje się nam, że chrześcijaństwo jest w odwrocie. To też dlatego, że mieszkamy w Europie. W Azji chrześcijaństwo rozwija się burzliwie a Azja stanowi dzisiaj ponad połowę ludzkości. Tak samo jest w Afryce. Dżihad jest natomiast zagrożeniem dla konkretnych chrześcijan. Wojownicy islamscy od samego początku niszczyli chrześcijaństwo w północnej Afryce. Dziś w tym rejonie jest zaledwie kilka procent chrześcijan. W krajach Bliskiego Wschodu chrześcijanie są prześladowani i dyskryminowani, cały czas żyją z zagrożeniu. Solidarność z chrześcijanami z Bliskiego Wschodu to nasz obowiązek, bo nasi bracia i siostry w tamtych rejonach oddają życie za wyznawanie Jezusa Chrystusa
—powiedział kapłan.
Na pytanie czy dżihad jest zagrożeniem także dla chrześcijan w Europie, ksiądz odpowiedział refleksją biblijną:
Gdy naród wybrany Izrael odchodził od Boga, Bóg dopuszczał do tego, że jakiś lud ze wschodu napadał na Izrael, okupował go. Kiedy Izrael się nawracał, Bóg wzbudzał wodza, który zwoływał do działania i Izrael wyzwalał się od wrogów. Kiedy Izrael służył Bogu, wszystko było dobrze. Dzisiaj Europa jest trochę w takiej sytuacji - wystąpiła przeciw Bogu i jeszcze bardziej przeciw rodzinie, przeciwko życiu (w Europie wykonuje się miliony aborcji rocznie). Bóg posyła lud ze wschodu, który ma misję aby Europa się nawróciła
— zakończył ksiądz.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czy dżihad w Europie to konsekwencja nihilizmu i konsumpcjonizmu zachodnich społeczeństw? Czy islam zastąpi chrześcijaństwo w Europie, tak jak stało się to już na Bliskim Wschodzie i w północnej Afryce? O tym, jakie zagrożenia wiążą się z dżihadem dyskutowali ks. dr Sławomir Abramowski, Miriam Shaded i Paweł Lisicki.
Ksiądz dr Sławomir Abramowski stwierdził, że dla większości sunnickich szkół interpretacji Koranu dżihad oznacza nie tylko pracę nad sobą, ale też walkę z wrogami Allaha czy islamu. Tylko część muzułmanów ogranicza dżihad do walki ze swoimi słabościami. Zdaniem księdza Europejczycy nie rozumieją mentalności ludzi kultury islamskiej nie dlatego, że nie rozumieją islamu, lecz przede wszystkim dlatego, że nie rozumiemy kultury klanowej, która jest bardzo mocno zakorzeniona na Bliskim Wschodzie:
W Europie ludzie poświęcają swój czas dla kariery, dóbr materialnych, rodziny. W kulturze islamu najważniejsza jest rodzina. I to nie w takim wąskim rozumieniu jak dla nas. Na Bliskim Wschodzie rodzina to znaczy mniej więcej tysiąc ludzi, których się zna i pamięta. To, kim się jest warunkowane jest tym, kim się jest w rodzinie. Europejskie przykłady społeczeństwa mocno klanowego można zaobserwować na Sycylii i w Katanii. Na Bliskim Wschodzie bardzo ważny jest honor rodziny. Wielu ludzi gotowych jest zabijać i zginąć nie ze względu na to, że są fanatykami ale dlatego, że wtedy ich rodzina będzie szanowana, bo będzie się o niej mówiło jako o rodzinie męczennika
—mówił ks. dr Sławomir Abramowski.
Z własnego doświadczenia podczas pobytu na Bliskim Wschodzie ksiądz Abramowski zauważył, że kultury wschodnie są bardziej oparte na relacjach osobistych, zaufaniu i dawanym słowie niż na spisywanych umowach.
Z europejskiego punktu widzenia mentalność i kultura ludzi Bliskiego Wschodu jest zupełnie inna. Mahomet stworzył tak naprawdę system prawny, który ma służyć tamtym społeczeństwom z właściwą im mentalnością. Islam nie tyle przemienił mentalność tamtejszych plemion, co ją usztywnił i zamknął - kultury bliskowschodnie straciły swoją otwartość
—dodał kapłan.
Ksiądz mówił, że o ile my nie rozumiemy muzułmanów, to oni błędnie postrzegają chrześcijan:
Przynajmniej Arabowie i Beduini postrzegają chrześcijan jako społeczeństwa Europy i Ameryki. Tymczasem społeczeństwo europejskie już od dawna nie jest chrześcijańskie, wyrzekło się Boga. We Francji jest ponad 50 proc. ludzi nieochrzczonych, w Niemczech większość praktykujących swoją religię to są muzułmanie. Proces laicyzacji Zachodu trwa od Rewolucji francuskiej. Spowodowało to spustoszenia duchowe, które dla muzułmanów są nie do przyjęcia. Przykładowo - muzułmański ginekolog absolutnie nie zrobi aborcji muzułmance. Symbolem tego, że chrześcijaństwo jest zgniłe moralnie jest dla nich to, że kobiety w Europie ubierają się bardzo skąpo. Na tym zbijają kapitał fanatyczni, fundamentalistyczni przywódcy religijni. Bo oni mówią, że chrześcijaństwo to jest zgnilizna moralna i obraza Boga. To jest błędne postrzeganie, bo chrześcijaństwo jest czymś kompletnie innym
—stwierdził ks. Abramowski.
Odnośnie zagrożeń ze strony dżihadu ksiądz Abramowski zauważył, że przywódcom religijnym łatwo jest radykalizować muzułmanów w Europie ale dla chrześcijaństwa dżihad nie będzie nigdy zagrożeniem, ponieważ to Jezus Chrystus zmartwychwstał a Mahomet nie.
Dżihad nie jest w stanie zniszczyć chrześcijaństwa, bo to Jezus Chrystus będzie sądził Mahometa a nie na odwrót. Chrystus, który zwyciężył śmierć jest władcą nad wszystkimi społeczeństwami, nad całym Kosmosem. Chrześcijanie już od pierwszych wieków byli prześladowani przez rozmaite rządy i narody i wychodzili z tego umocnieni. Dzisiaj wydaje się nam, że chrześcijaństwo jest w odwrocie. To też dlatego, że mieszkamy w Europie. W Azji chrześcijaństwo rozwija się burzliwie a Azja stanowi dzisiaj ponad połowę ludzkości. Tak samo jest w Afryce. Dżihad jest natomiast zagrożeniem dla konkretnych chrześcijan. Wojownicy islamscy od samego początku niszczyli chrześcijaństwo w północnej Afryce. Dziś w tym rejonie jest zaledwie kilka procent chrześcijan. W krajach Bliskiego Wschodu chrześcijanie są prześladowani i dyskryminowani, cały czas żyją z zagrożeniu. Solidarność z chrześcijanami z Bliskiego Wschodu to nasz obowiązek, bo nasi bracia i siostry w tamtych rejonach oddają życie za wyznawanie Jezusa Chrystusa
—powiedział kapłan.
Na pytanie czy dżihad jest zagrożeniem także dla chrześcijan w Europie, ksiądz odpowiedział refleksją biblijną:
Gdy naród wybrany Izrael odchodził od Boga, Bóg dopuszczał do tego, że jakiś lud ze wschodu napadał na Izrael, okupował go. Kiedy Izrael się nawracał, Bóg wzbudzał wodza, który zwoływał do działania i Izrael wyzwalał się od wrogów. Kiedy Izrael służył Bogu, wszystko było dobrze. Dzisiaj Europa jest trochę w takiej sytuacji - wystąpiła przeciw Bogu i jeszcze bardziej przeciw rodzinie, przeciwko życiu (w Europie wykonuje się miliony aborcji rocznie). Bóg posyła lud ze wschodu, który ma misję aby Europa się nawróciła
— zakończył ksiądz.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/359187-czy-dzihad-jest-zagrozeniem-dla-chrzescijan-i-postchrzescijanskiej-europy-czy-islam-zastapi-chrzescijanstwo-w-europie?strona=1