Szanse i kłopoty kandydatów na prezydenta USA. Wydaje się, że kampanię prezydencką Trump może przegrać tylko na własne życzenie

fot. wPolityce.pl/youtube.com
fot. wPolityce.pl/youtube.com

Amunicją w kampanii wyborczej obok propagandy i narracji wymierzonej w przeciwnika są również pieniądze. Obóz Hillary zamierza zebrać i wydać na walkę z Trumpem ok. $ 2 miliardów, w ostatnich 2-ch miesiącach w kierunku Trumpa wystrzelono już negatywnej propagandy za ok. $ 100 mln, a to dopiero słodki początek. Poza tym przeciętny Amerykanin/wyborca również będący pod obstrzałem propagandy medialnej na co dzień dowiaduje się, że największym zagrożeniem dla Ameryki i świata nie jest terroryzm i kolosalne zadłużenie, czyli pozbawianie podmiotowości obywateli, ale oczywiście Globalne Ocieplenie!

Dotychczas zwolennicy kandydata “z zewnątrz”, czyli Trumpa argumentowali, że choć nie ma on żadnego doświadczenia w polityce państwowej to jest niezrównany jako światowej klasy menadżer, który potrafi otoczyć się najlepszymi fachowcami. Dziś ludzie zastanawiają się, że to może być bez znaczenia, jeśli on nikogo z tych specjalistów i tak nie słucha. Szef jego kampanii Paul Manafort bezsilnie rozkłada ręce, Newt Gingrich nazywa wcześniejsze reakcje Trumpa “samobójczymi” dodając, że Trump zachowuje się jakby walczył ciągle w prawyborach, a nie w rzeczywistej kampanii prezydenckiej.

Ostatnia ciężka wpadka Trumpa dotyczyła jego uwagi na temat milczącej muzułmańskiej żony Khizra Khana, ojca amerykańskiego oficera Humayuna Khana, który zginął w Iraku w 2004 r. Prawdą jest, że ojciec poległego żołnierza na konwencji Partii Demokratycznej był gościem Clinton i w swojej wypowiedzi ostro zaatakował Trumpa.

Trump wyraził jedynie opinię, że ubrana po muzułmańsku żona mówcy wcale nie zabrała głosu sugerując, że może jej nie było wolno. Nastąpił natychmiast wściekły atak na Trumpa jak mógł “atakować” rodzinę, matkę poległego amerykańskiego żołnierza, wyrazy potępienia padły też ze strony weteranów. Rodziny poległych cieszą się w USA powszechnym szacunkiem. Trzeba podkreślić, że podczas wojny wietnamskiej młody Trump, aż cztery razy starał się o odroczenie służby wojskowej…

Trump po kolejnych wpadkach próbuje się odnaleźć, choć do wyborów pozostały jeszcze niecałe 3 miesiące, z trzema debatami kandydatów, z których dwie mają się odbyć w czasie popularnych w USA wydarzeń sportowych (ruch przeciwko wyborcom Trumpa). Ruszyła kampania zbierania pieniędzy dla Trumpa, w lipcu udało się zebrać $80 mln, co nie wygląda źle, chociaż demokraci w tym samym czasie zebrali dla Hillary $90 mln. Przypomnijmy, że dotąd Trump na kampanię używał głównie własnych pieniędzy.

W nadchodzącym czasie Trumpa czeka krwawa łaźnia, zostanie poddany jeszcze bardziej niszczącej krytyce medialnego gangu Clintonów i o sile finansowego medialnego rażenia prawie 100 do 1! Według Fox News dwa tuziny miliarderów przeznaczyło ok. $42,5 mld , najwięcej na kampanię Clinton przekazał słynny spekulant giełdowy i globalista George Soros (co najmniej $9 mln), inny finansista James Simons przekazał już $7 mln.

Po stronie republikańskiej wcale nie jest pięknie, dalej widać rozbicie i niechęć głównie wśród konserwatystów powiązanych z neocons i republikańskimi globalistami. Nie tylko wciąż nie dają pieniędzy na kampanie prezydencką Trumpa, ale niektórzy z nich pobąkują o poparciu dla … Hillary Clinton! Słynni miliarderzy bracia Koch zwykle hojnie sypali groszem na republikańskie kampanie, w tym roku siedzą cicho pilnując swoich globalnych interesów.

Trzeba podkreślić, że polityczna operacja braci Koch (Dawid i Charles) jest porównywalna w potencji z Republikańskim Komitetem Narodowym i jej hojną rękę widać w każdych wyborach, członkowie tej organizacji płacą rocznie co najmniej $100,000. Organizacja Kochów “Americans for Prosperity” ma 1,200 płatnych politycznych operatorów w 38 stanach. Przed kampanią Kochowie obiecywali wydać aż $889 mln, jednak obecnie zapowiadają wydanie ok. $750 mln, z czego na polityczną kampanię $250 mln.

Hillary, która jak można obejrzeć na klipach ze spotkań nie jest w najlepszej formie fizycznej i czasem nawet zachowuje się bardzo dziwnie (medyczne kłopoty), znalazła szerokie poparcie nawet wśród części Republikanów. Poparła ją nawet była republikańska kandydatka do senatu (z Kalifornii), szefowa Hewlett-Packard Meg Whitman (“Trump jest zbyt autorytarny i stanowi zagrożenie dla demokracji”), oraz biznesmen sportowy i telewizyjny Mark Cuban, który wcześniej zapowiadał, że poprze Trumpa. Hillary popierają też jedni z najbogatszych ludzi świata, inwestor Warren Buffet i spadkobierca światowej sieci sklepów Walmart, Alice Walton. Również republikański kongresman Richard Hanna z Nowego Jorku oficjalnie poparł Trumpa! Część ludzi z przegranej kampanii Jeffa Busha i Chrisa Christi również poparła Clinton…

Ponad 500 osób ze świata amerykańskiej polityki podpisało oświadczenie mówiące, że Trump nie jest gotowy do przyjęcia obowiązków POTUS-a. Jeden z nich znany neocon Robert Kagan ogłosił, że Trump nie jest “racjonalny” i jest człowiekiem z “zakłóconą osobowością”. Nie jest tajemnicą, że neoconi nie przepadają za Trumpem, czego przykładem może być wpływowy orędownik interesów Izraela, Bill Kristol, wydawca magazynu “The Weekly Standard”, również lider ruchu “NeverTrump”.

Ze znanych Republikanów Trumpa nie poparł jego najpoważniejszy rywal Ted Cruz (z powodu złośliwych ataków na jego rodzinę), nie poparli go dwaj byli prezydenci Bushowie, również Brent Scowcroft (były szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego), Richard Armitage (były zastępca Sekretarza Stanu), Hank Paulson (były sekretarz skarbu), republikańska senator Susan Collins i były kandydat do Białego Domu z 2012 r. Mitt Romney. Wypada wspomnieć też o amerykańskich komunistach, którzy przez całe dziesięciolecia do prezydenckich wyborów wystawiali swojego kandydata, aż do 2008 r. (i 2012r), kiedy poparli Baracka Husseina Obamę. Tym razem poparli Hillary Clinton i jej wice, którym jest lewicowy Tim Kaine, były demokratyczny gubernator i później senator ze stanu Virginia.

Oczywiście Hillary Clinton zdobyła poparcie celebrytów i bogatych sław Hollywood, filmowcy Steven Spielberg i Jeffrey Katzenberg, aktor Robert De Niro, George Clooney i Meryl Streep, Salma Hayek, Pharrell Williams, Kim Kardashian, Beyonce, Katy Perry i Lady Gaga. Trump zyskał poparcie takich celebrytów jak Clint Eastwood, Chuck Norris, Jon Voight, Hulk Hogan i Mike Tyson.

Sondaże będą się zmieniać i wahać, ale Trump ma naprawdę duże szanse nawet z tego powodu, że wygrana Clinton byłaby rzeczywiście trzecią kadencją Demokratów, a to w historii USA ostatni raz zdarzyło się w kampanii 1988 r. kiedy po dwóch kadencjach Reagana zwyciężył jego wiceprezydent G.H.W. Bush. Do tego trzeba dorzucić stagnację w amerykańskiej gospodarce, a ponad 70 proc. Amerykanów uważa, że sprawy idą w złym kierunku, więc istnieje świadomość potrzeby zmiany.

Wydaje się, że kampanię prezydencką Trump może przegrać tylko na własne życzenie, kiedy weżniemy pod uwagę skrajną i szkodliwą niekompetencję Clinton w obchodzeniu się z tajnymi dokumentami państwowymi, skandalem stopniowo ujawnianym przez Wikileaks to nie będzie wątpliwości, że Clinton nie powinna być dopuszczona do państwowych tajemnic.

O korupcyjnym klimacie Clinton, oczywiście obrończyni praw szarych uciskanych przez wielki kapitał Amerykanów niech zaświadczy fakt, że w ciągu 2 lat za same przemówienia właśnie dla banków i firm z Wall Street zarobiła powyżej $20 mln, nie przywołując już olbrzymich sum płaconych jej mężowi Billowi od Moskwy do Kazachstanu!

W Polsce wiele uwagi poświęca się wypowiedziom Trumpa dotyczących NATO, Europy i pozytywnego stosunku do Putina i niebezpieczeństwa nagłego zwrotu w polityce międzynarodowej. To dość obszerny temat, na inną okazję, ale przy bliższym spojrzeniu wydaje się, że jednak na tym odcinku nie ma wyraźnego zagrożenia dla interesu i bezpieczeństwa Polski. Trzymając się faktów trzeba przyznać, że to Hillary Clinton (na służbie u prezydenta Obamy) z jej nieudanym resetem z Putinem, podpaleniem Bliskiego Wschodu i oddaniem Putinowi kontroli nad 20 proc. zasobami amerykańskiego uranu, planująca zwiększenie liczby uchodźców o 550 proc., sprzedająca wpływy za dotacje dla rodzinnej Globalnej Inicjatywy stanowi zagrożenie dla przyszłości USA.


Kto poprze Donalda Trumpa, a kto wybierze Hillary Clinton? – dowiedz się więcej sięgając po nowy numer tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 8 sierpnia, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html

« poprzednia strona
1234

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych