Może to być sygnał wysłany w kierunku zarówno Berlina jak i Brukseli
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl red. Maria Przełomiec, redaktorka naczelna „Studia Wschód” w telewizji publicznej.
wPolityce.pl: Rosja na razie milczy na temat pierwszej podróży prezydenta Dudy do Tallina w symbolicznym dniu 23 sierpnia. Dobry „strzał” z tą datą i celem pierwszej podróży?
Maria Przełomiec: Myślę, że Rosjanie doskonale rozumieją aluzję tej wizyty. To naprawdę świetny krok z tą podróżą do Tallina. To jest potwierdzenie zapowiedzi prezydenta Dudy z pierwszego wystąpienia przed Zgromadzeniem Narodowym, czyli powrót do idei prezydenta Lecha Kaczyńskiego – tworzenia silnego sojuszu państw Europy północno-środkowo-wschodniej. To tak naprawdę stara idea, sięgająca dwudziestolecia międzywojennego, idea Józefa Piłsudskiego, którą nagłośnił publicysta paryskiej „Kultury” Juliusz Mieroszewski, którego wielu polskich polityków lubi cytować, ale odnoszę wrażenie, że tak naprawdę nie czytała go. Otóż pisał on bardzo wyraźnie, że Polska sama nie jest partnerem ani dla Niemiec, ani dla Rosji. Polska, z którą będą się oba te państwa liczyć, to Polska stanowiąca część silnego sojuszu czegoś, co można nazwać Międzymorzem, czyli sojusz państw Europy północnej, środkowej i wschodniej. Inaczej, to Polska występuje z pozycji wasala, czy to w stosunku do Niemiec, czy do Rosji.
Nie chodzi o to, aby Polska występowała z pozycji lidera, bo to może co niektórych drażnić, ale właśnie jako jeden z członów takiego sojuszu.
Czy podróż do Tallina można traktować też jako sygnał wysłany Berlinowi?
Sądzę, że może to być sygnał wysłany w kierunku zarówno Berlina jak i Brukseli. A to dlatego, że wiemy, iż Bruksela to nie jest klub dżentelmenów myślących jedynie o tym, jak by było przyjemnie innym. To klub twardych polityków dbających o dobro własnych państw, a dopiero w dalszej kolejności o dobro wspólnoty. W związku tym silne lobby państw naszego regionu wzmacnia również polski głos w Brukseli. Tylko wtedy głos tych wszystkich krajów będzie słyszalny.
Ciąg dalszy na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Może to być sygnał wysłany w kierunku zarówno Berlina jak i Brukseli
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl red. Maria Przełomiec, redaktorka naczelna „Studia Wschód” w telewizji publicznej.
wPolityce.pl: Rosja na razie milczy na temat pierwszej podróży prezydenta Dudy do Tallina w symbolicznym dniu 23 sierpnia. Dobry „strzał” z tą datą i celem pierwszej podróży?
Maria Przełomiec: Myślę, że Rosjanie doskonale rozumieją aluzję tej wizyty. To naprawdę świetny krok z tą podróżą do Tallina. To jest potwierdzenie zapowiedzi prezydenta Dudy z pierwszego wystąpienia przed Zgromadzeniem Narodowym, czyli powrót do idei prezydenta Lecha Kaczyńskiego – tworzenia silnego sojuszu państw Europy północno-środkowo-wschodniej. To tak naprawdę stara idea, sięgająca dwudziestolecia międzywojennego, idea Józefa Piłsudskiego, którą nagłośnił publicysta paryskiej „Kultury” Juliusz Mieroszewski, którego wielu polskich polityków lubi cytować, ale odnoszę wrażenie, że tak naprawdę nie czytała go. Otóż pisał on bardzo wyraźnie, że Polska sama nie jest partnerem ani dla Niemiec, ani dla Rosji. Polska, z którą będą się oba te państwa liczyć, to Polska stanowiąca część silnego sojuszu czegoś, co można nazwać Międzymorzem, czyli sojusz państw Europy północnej, środkowej i wschodniej. Inaczej, to Polska występuje z pozycji wasala, czy to w stosunku do Niemiec, czy do Rosji.
Nie chodzi o to, aby Polska występowała z pozycji lidera, bo to może co niektórych drażnić, ale właśnie jako jeden z członów takiego sojuszu.
Czy podróż do Tallina można traktować też jako sygnał wysłany Berlinowi?
Sądzę, że może to być sygnał wysłany w kierunku zarówno Berlina jak i Brukseli. A to dlatego, że wiemy, iż Bruksela to nie jest klub dżentelmenów myślących jedynie o tym, jak by było przyjemnie innym. To klub twardych polityków dbających o dobro własnych państw, a dopiero w dalszej kolejności o dobro wspólnoty. W związku tym silne lobby państw naszego regionu wzmacnia również polski głos w Brukseli. Tylko wtedy głos tych wszystkich krajów będzie słyszalny.
Ciąg dalszy na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/262614-maria-przelomiec-pierwsza-podroz-do-tallina-to-swietny-krok-prezydenta-dudy-bardzo-dobrym-pomyslem-jest-tez-mini-szczyt-nato-w-bukareszcie-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.