Pierwsza podróż Andrzeja Dudy - do Estonii. Następnie Berlin, Londyn, Nowy Jork i Chiny. Sprawdź kalendarz wizyt nowego prezydenta!

PAP/Tomasz Gzell
PAP/Tomasz Gzell

Prezydent Andrzej Duda ze swoją pierwszą wizytą zagraniczną poleci do Estonii. Nowa głowa polskiego państwa pojawi się w Talinnie 23 sierpnia.

O szczegółach prezydenckiego kalendarza na pierwsze 100 dni prezydentury mówił na konferencji prasowej Krzysztof Szczerski, minister w Kancelarii Prezydenta odpowiadający za relacje międzynarodowe.

Prezentujemy dzisiaj pakiet wizyt zagranicznych, który razem ma wskazać główne kierunki polityki zagranicznej pana prezydenta. Nie chodzi o pojedyncze wizyty, ale blok wizyt w ciągu pierwszych 100 dni

— podkreślał Szczerski.

Minister dzielił też wizyty prezydenta na regionalne i globalne, a także gospodarcze i dotyczące bezpieczeństwa.

Wizyta w stolicy Estonii to jasny sygnał wsparcia dla nowych członków UE i NATO i wyraz solidarności ze wschodnią flanką NATO zagrożoną niebezpieczeństwem ze strony Rosji. Estonia ma być też pierwszym krokiem do postulowanego przez prezydenta Dudę tworzenia partnerskiego bloku państw Europy Środkowo-Wschodniej. Szczerski podkreślił, że wizyta w Talinnie odbędzie się 23 sierpnia, w rocznicę paktu Ribbentrop-Mołotow z 1939 r. i w dniu pamięci o ofiarach totalitaryzmów.

Prezydent Duda przedstawi swoje stanowisko o wadze prawa międzynarodowego w bezpieczeństwie na świecie. (…) To wizyta mająca wymiar dwustronny, ale i szerszy, pewnego przesłania pana prezydenta o pokoju

— zaznaczył.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Duda: Myślę o tworzeniu partnerskiego bloku państw od Bałtyku po Morze Czarne

Drugą ze stolic, jaką odwiedzi prezydent Duda - wraz z małżonką - ma być Berlin. Podróż odbędzie się 28 sierpnia, a nowy prezydent spotka się z kanclerz Merkel, prezydentem Gauckiem i ministrem Steinmeierem. Następnie Duda poleci do Londynu, gdzie będzie brał udział w uroczystościach dotyczących bitwy o Anglię. Spotka się też z premierem Cameronem. Do wizyty dojdzie 15 września.

CZYTAJ TAKŻE: Marek A. Cichocki: Prezydentura Andrzeja Dudy to zmiana pokoleniowa. I szansa na odkurzenie polityki zagranicznej. NASZ WYWIAD

21-22 września Duda ponownie pojedzie do Niemiec, gdzie weźmie udział w spotkaniu prezydentów kilku państw Europy Środkowo-Wschodniej.

Relacje polsko-niemieckie są tak szeroko komentowane, że państwo sami możecie sobie dopowiedzieć, jakie są tu główne potrzeby. Uznajemy i rozumiemy pozycję Niemiec w Europie i polityce bezpieczeństwa. Niemcy pozostają i będą polskim strategicznym partnerem - jako nasz sąsiad potrzebujemy dobrych relacji. Pan prezydent powiedział jednoznacznie, że w relacjach z każdym państwem będziemy przedstawiać polski punkt widzenia - taka też będzie treść rozmów polsko-niemieckich

— stwierdził.

Dodał również, że prezydent podniesie kwestię praw Polaków w Niemczech.

Ważne jest to, że Polska jest i pozostaje beneficjentem zgody i spójności polityki europejskiej i transatlantyckiej. Polska będzie działała na rzecz zgody, konsensusu w polityce transatlantyckiej. Chcemy tylko, by treść konsensusu uwzględniała w większym stopniu polski punkt widzenia

— ocenił.

Pod koniec września prezydent Duda poleci zaś do Nowego Jorku, gdzie ma wygłosić przemówienie na Szczycie Milenijnym i weźmie udział w sesji inaugurującej posiedzenie ONZ.

Tam też odbędzie spotkania z ok. ośmioma przywódcami państw, które są odległe geograficznie od Polski

— tłumaczył Szczerski.

Ma również dojść do spotkania z prezydentem Obamą.

Na początku października Andrzej Duda pojedzie na Węgry, gdzie weźmie udział w spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej. W listopadzie zaś prezydent Duda poleci do Rumunii. W Bukareszcie odbędzie się mini szczyt NATO wschodniej flanki.

Cykl wizyt w ciągu pierwszych 100 dni zakończy wylot Andrzeja Dudy do Chin.

To jest szczyt międzyrządowy, ale w tym wypadku wyjątkowo polskiej delegacji na szczyt będzie przewodniczył prezydent Andrzej Duda

— zakończył Szczerski.

Kwestia tego szczytu ma zostać omówiona odrębnie i jest to wspólna inicjatywa prezydentów Rumunii i Polski.

Jeśli pozwolą terminy, w ciągu 100 dni Duda ma się też pojawić w Paryżu, Brukseli i spotkać z prezydentem Poroszenką.

Pytany przez dziennikarzy o wizytę w Estonii i Chinach, Szczerski podkreślał, że strona rządowa została poinformowana, jeśli chodzi o podróż do Pekinu i przewodniczenie delegacji przez prezydenta Dudę, ale jest to wola i inicjatywa właśnie nowej głowy państwa.

Z punktu widzenia interesu ciągłości polskiego państwa, rzeczą właściwą jest, by delegacji przewodniczył prezydent. Szczyt może przypaść na okres wyborczy albo tuż po wyborach

— mówił Szczerski.

Pytany o kwestię polityki regionalnej, minister ds. zagranicznych stwierdził, że siła Polski jest pochodną siły regionu całej Europy Środkowo-Wschodniej.

Odwoływanie się do tego dziedzictwa Lecha Kaczyńskiego jest oczywiste i pan prezydent Duda o tym mówił

— zaznaczył.

Dopytywany o sprawę notatek prezydenta Komorowskiego, Szczerski podkreślił, że zdziwił go brak takich dokumentów.

Dla mnie zaskoczeniem jest to, że w Kancelarii Prezydenta nie było standardu tworzenia notatek. Sam wychowałem się w MSZ i Ministerstwo utrzymuje standard tworzenia notatek. (…) Co do Kancelarii, widzę wiele spraw, które można poprawić

— podkreślił.

Mówiłem o kwestii jakości profesjonalnej. (…) Najważniejsze jest dla nas to, że pan prezydent Andrzej Duda był obsługiwany przez nas w sposób profesjonalny. Także z punktu widzenia prac administracyjnych

— stwierdził.

Nie zabrakło pytania o postulat wzmocnienia wschodniej flanki NATO.

Przez cały najbliższy rok prezydent Duda będzie działał na rzecz zbudowania konsensusu w NATO, którego efektem byłoby wzmocnienie bezpieczeństwa w naszej części Europy. To długa i fascynująca perspektywa. (…) To musi być konsensus i będziemy go budować systematycznie przez najbliższy rok - o takiej treści, by zawierał nasze najważniejsze zamierzenia

— dodawał Szczerski.

Potwierdził też, że żadnych zaplanowanych wizyt jeszcze przez administrację prezydenta Komorowskiego, nowa głowa państwa nie odwołała. Prezydencki minister przypomniał przy tym, że sam jedzie do Kijowa we wrześniu.

Ustalimy i instrumenty, i harmonogram, i formę kontaktu obu prezydentów. (…) Nie ma dyskusji o jakimś spowolnieniu, tylko o uzgodnieniu kalendarza dogodnego dla obu prezydentów. Sytuacja na Ukrainie jest dynamiczna w złym kierunku, więc musimy cały czas dostosowywać zadania do sytuacji

— zapewnił.

Szczerski mówił również, że jeśli we wrześniu na forum gospodarczym w Krynicy pojawią się przywódcy innych krajów, to prezydent Duda będzie chciał się z nimi spotkać.

Pytany o kwestię dnia polskiego na wystawie Expo w Mediolanie, Szczerski nie zapewnił o wizycie Andrzeja Dudy. Dopytywany o sprawę przewodniczenia polskiej delegacji na szczycie Rady Europejskiej, Szczerski zapewnił, że kwestia polityki zagranicznej nie powinna dzielić polskich władz.

Rozmowy na temat składu delegacji nie miały miejsca

— stwierdził.

Dziennikarze pytali też o sprawę rozszerzenia formatu normandzkiego. Szczerski zapewnił, że nie wchodzi to w grę, a jedynie chęć „rozmowy w szerokiej grupie państw”.

To oznacza zmianę sposobu myślenia - mówimy o długoterminowym, pokojowym rozwiązaniu, które przyniosłoby stabilność i bezpieczeństwo tej części Europy

— stwierdził.

Pytany o negocjacje ws. TTIP, Szczerski mówił, że kwestia ta będzie przedmiotem kontaktów prezydenta ze stroną rządowa, która na bieżąco monitoruje tę sprawę.

Prezydent Duda do niedawna był eurodeputowanym, pracował w komisjach, które zajmowały się TTIP. Paradoksalnie, miał do tego silniejszy instrument, by uzyskać informację od KE - bieżąco monitoruje tę sprawę

— zaznaczył.

Jesteśmy przed długą pracą dyplomatyczną, która będzie obejmowała szereg spotkań - te 100 pierwszych dni będą otwarciem rozmów

— dodawał.

maf

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.