Zagraniczne media oscylują po zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy na prezydenta RP między ostrożnym entuzjazmem i ledwo skrywanym lękiem. Przed wyraźną korekturą kursu w polskiej polityce zagranicznej i Jarosławem Kaczyńskim, który - zdaniem szczególnie niemieckich mediów- steruje „z tylnego siedzenia” nową głową państwa.
Zaprzysiężenie nowego prezydenta Polski Andrzej Dudy wzbudziło ograniczone zainteresowanie brytyjskich mediów. Komentatorzy podkreślają jednak, że jego prezydentura może zapowiadać zmianę w relacjach polsko-niemieckich. Dwa zupełnie odmienne teksty opublikował tygodnik „The Economist”.
W komentarzu redakcyjnym napisano, że Polska „nigdy nie była tak bogata, bezpieczna i wolna, ale pod rządami Dudy jest to zagrożone”. Podkreślona została rola Warszawy jako jednej z kluczowych europejskich stolic, a także znaczenie funkcji Donalda Tuska jako szefa Rady Europejskiej, który powinien być „największym polskim atutem w Unii Europejskiej”.
W artykule napisano, że odrzucając rządy Platformy Obywatelskiej, „kraj może wrócić do nieufnego populizmu”. Przypominając kontrowersje, które poza granicami Polski wzbudzał rząd Prawa i Sprawiedliwości w latach 2005-2007, podkreślono, że „spór z Niemcami ucieszyłby Rosję”.
Chęć Polaków do zmian politycznych jest zrozumiała, ale demokracja wymaga dwóch odpowiedzialnych partii, a nie tylko jednej. Prezydent Duda musi udowodnić, że nie jest tylko marionetką Kaczyńskiego
—podsumowano. W korespondencji z Warszawy Annabelle Chapman zwróciła uwagę, że „po ośmiu latach w opozycji (Prawo i Sprawiedliwość) wygląda dziś znacznie bardziej wiarygodnie”.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zagraniczne media oscylują po zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy na prezydenta RP między ostrożnym entuzjazmem i ledwo skrywanym lękiem. Przed wyraźną korekturą kursu w polskiej polityce zagranicznej i Jarosławem Kaczyńskim, który - zdaniem szczególnie niemieckich mediów- steruje „z tylnego siedzenia” nową głową państwa.
Zaprzysiężenie nowego prezydenta Polski Andrzej Dudy wzbudziło ograniczone zainteresowanie brytyjskich mediów. Komentatorzy podkreślają jednak, że jego prezydentura może zapowiadać zmianę w relacjach polsko-niemieckich. Dwa zupełnie odmienne teksty opublikował tygodnik „The Economist”.
W komentarzu redakcyjnym napisano, że Polska „nigdy nie była tak bogata, bezpieczna i wolna, ale pod rządami Dudy jest to zagrożone”. Podkreślona została rola Warszawy jako jednej z kluczowych europejskich stolic, a także znaczenie funkcji Donalda Tuska jako szefa Rady Europejskiej, który powinien być „największym polskim atutem w Unii Europejskiej”.
W artykule napisano, że odrzucając rządy Platformy Obywatelskiej, „kraj może wrócić do nieufnego populizmu”. Przypominając kontrowersje, które poza granicami Polski wzbudzał rząd Prawa i Sprawiedliwości w latach 2005-2007, podkreślono, że „spór z Niemcami ucieszyłby Rosję”.
Chęć Polaków do zmian politycznych jest zrozumiała, ale demokracja wymaga dwóch odpowiedzialnych partii, a nie tylko jednej. Prezydent Duda musi udowodnić, że nie jest tylko marionetką Kaczyńskiego
—podsumowano. W korespondencji z Warszawy Annabelle Chapman zwróciła uwagę, że „po ośmiu latach w opozycji (Prawo i Sprawiedliwość) wygląda dziś znacznie bardziej wiarygodnie”.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Strona 1 z 5
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/261643-zagraniczne-media-o-dudzie-chce-wyjsc-poza-ceremonial-pod-jego-rzadami-polska-moze-wrocic-do-nieufnego-populizmu