Haniebne tuszowanie pamięci o Smoleńsku! Rosja wciąż blokuje budowę pomnika na miejscu narodowej tragedii Polaków!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Wizualizacja konkursowa / MKiDN
Fot. Wizualizacja konkursowa / MKiDN

Wystawienie na sprzedaż ziemi w miejscu tragedii smoleńskiej, co ujawnił tygodnik „wSieci”, to dowód na to w jak haniebny sposób Rosja podchodzi do polskiej narodowej tragedii. Dowód niestety nie jedyny. Wciąż nie ma w tym miejscu pomnika. W 2013 roku strona rosyjska zakwestionowała rozmiary projektowanego monumentu i nadal blokuje wybudowanie pomnika”.

CZYTAJ WIĘCEJ: „wSieci”: poruszający reportaż ze Smoleńska. Miejsce tragedii na sprzedaż za 16 mln rubli, relacje świadków, opuszczony wrak i „wieża kontroli lotów”… Polecamy!

W listopadzie 2010 roku na miejscu katastrofy stanął kilkumetrowy drewniany krzyż. Postawiło go stowarzyszenie Katyń 2010, skupiające rodziny części ofiar katastrofy. Upamiętnienie to miało być w założeniu tymczasowe, bowiem liczono na powstanie pomnika. Również od 2010 roku miejsce katastrofy upamiętnia symboliczny głaz.

Obecnie tablica na głazie podzielona jest na dwie połowy, po lewej stronie jest napis rosyjski, po prawej - polski. Napis po polsku głosi: „Pamięci 96 Polaków, na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku”. Strona rosyjska w 2011 roku zmieniła oryginalną tablicę ufundowaną przez Stowarzyszenie Katyń 2010; uczyniła to przed rocznicą katastrofy, w kwietniu 2011 roku.

Oryginalna tablica była w języku polskim, a napis po informacji o upamiętnionych głosił, że zginęli oni „w drodze na uroczystości upamiętnienia 70 rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych i oficerach Wojska Polskiego w 1940 r”. Władze rosyjskie twierdziły, że zmieniły tablicę, ponieważ była umieszczona bez konsultacji oraz dlatego, że była tylko w języku polskim.

Wymiana tablicy położyła się cieniem na obchodach rocznicy katastrofy w 2011 roku. Ówcześni prezydenci Polski i Rosji, Bronisław Komorowski i Dmitrij Miedwiediew, złożyli kwiaty pod brzozą, a nie pod głazem.

W marcu 2016 roku biało-czerwony wieniec i znicze ktoś złożył pod kamieniem, przepasanym biało-czerwoną wstążką. Jednak symbole pamięci koncentrują się wokół brzozy: to flagi i wieńce w kolorach narodowych, szkaplerz z Matką Boską na ocalałym pniu drzewa. Za brzozą wisi biało-czerwona flaga, pod nią - trzy drewniane krzyże z dedykacjami od mieszkańców, członków Akcji Katolickiej oraz Prawa i Sprawiedliwości z Inowrocławia.

W 2011 roku ogłoszony został, a 30 marca 2012 rozstrzygnięty międzynarodowy konkurs na opracowanie koncepcji pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy. Zwyciężył projekt, którego autorami byli: Andrzej Sołyga, Dariusz Śmiechowski i Dariusz Komorek.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

123
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych