„Zniszczenia zostały dokonane w wyniku eksplozji w powietrzu”. Prof. Binienda nie zwalnia tempa. Nowe badania i nowe fakty. RELACJA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Po wykładzie prof. Biniendy odbyła się krótka dyskusja. Obecni na sali naukowcy pytali o szczegóły obliczeń, wskazując, że model samoloty jest mniejszy niż prawdziwa maszyna i zrobiony z innego materiału, co należy brać pod uwagę w badaniach. Binienda wskazywał z kolei, że dzięki programom, których używa, nie jest to takie istotne, gdyż tu chodzi o opracowanie modelowego zachowania danej konstrukcji, a nie o dokładne badanie modelu samolotu.

Kończąc ciekawy wykład prof. Piotr Witakowski zwrócił uwagę na kolejny szczegół.

Przepisy lotnicze wymagają, by samolot zachował pełną sterowalność, jeśli różnica siły nośnej dochodzi do 20 procent. Odcięcie 6 metrów skrzydła to utrata około 8 procent siły nośnej. To nie mogło być przyczyną obrotu tego samolotu. Gdyby taki obrót nastąpił, a pilot nie mógłby kompensować tego skrzydłami, samolot nie mógłby zostać dopuszczony do lotów

— mówił Witakowski.

Kolejny sygnał wskazujący, że mamy do czynienia ze smoleńskim oszustwem o ogromnej skali.

Dowodów, że ten samolot nie dotknął brzozy, jest cała masa. Ja już się tym nawet nie zajmuję

— skwitował prof. Binienda.

I zdaje się słusznie ocenił wiarygodność działań polskiej rządowej komisji…


„Pogrzebana prawda. Zwierzenia rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej” autorstwa dziennikarza wPolityce.pl i tygodnika „wSieci” Marka Pyzy już w naszym „wSklepiku.pl”.

„Kto nie przeczyta, nie zrozumie współczesnej Polski”!

« poprzednia strona
123

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych