„Chcę państwa uprzedzić, szczególnie tych debiutantów. […] Od najbliższego posiedzenia Sejmu żaden z ministrów nie może głosować inaczej wobec projektów rządowych, niż postanowiliśmy wspólnie jako rząd wobec projektów rządowych” - straszył premier Donald Tusk na posiedzeniu rządu w nowym składzie. Jak doprecyzował, „czyli każda z pań i panów, jeśli wpadnie na pomysł, aby zagłosować przeciwko wspólnemu stanowisku rządu, to następnego dnia pożegnamy się”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zaprzysiężenie nowego rządu Donalda Tuska. Prezydent Duda: Dla naszych rodaków kwestią najważniejszą jest bezpieczeństwo
Donald Tusk rozpoczął posiedzenie rządu, przed kamerami, od opowiastek o „bojowych nastrojach”.
Debiutanci w tej sali są naprawdę pełni energii i wiary we własne siły. To też dodaje mi otuchy i dodatkowej energii na te najbliższe miesiące i lata. Też nie byłem pewien, czy wszyscy dotarli na czas, bo jednak jest nas wyraźnie mniej. A więc jeden z postulatów, jakie przyświecały nam w czasie tej rekonstrukcji, aby i to niej jednorazowo, także w przyszłości, ale raczej ograniczać liczbę stanowisk i urzędników do tej niezbędnej wielkości. Jeszcze mamy przed sobą niezłą perspektywę, jeśli chodzi o działania odchudzające rząd, ale już się w tej chwili mogę powiedzieć, że mam satysfakcję z tego pierwszego etapu
— stwierdził szef rządu.
Przegląd resortów i „racjonalizacja”
Przed nami jeszcze oczywiście przegląd podległych wam resortów i tam także będziemy szukali racjonalizacji, nic na siłę oczywiście, nie nie chodzi o jakąś doktrynę, ale będziemy szukali wspólnie racjonalizacji naszych działań i struktury tak, żeby ona była jak najsprawniejsza, ale równocześnie jak najmniej kosztowna tam, gdzie te koszta są zbędne. Będziecie mieli państwo okazję w najbliższych dniach i tygodniach prezentować nasze wspólne plany i swoje osobiste pomysły i ten nowy wkład w program rządu także publicznie. Ja jestem po rozmowach wtedy, kiedy przygotowywaliśmy te zmiany z każdą z pań i panów ministrów, którzy właśnie dzisiaj rozpoczynają naszą wspólną pracę i chcę państwa uprzedzić, szczególnie tych debiutantów
— opowiadał dalej Tusk. Stwiedził, że „praca nad przygotowaniem każdego posiedzenia rządu to jest praca, która odbywa się każdego dnia”.
W pewnym momencie premier postanowił zgrywać twardego gospodarza….
Posiedzenie rządu to nie jest klub dyskusyjny. Ci, którzy ze mną długo współpracują wiedzą, że to nie jest cnota przeze mnie najbardziej pożądana, to znaczy zabieranie głosu w każdej sprawie i na każdy temat. My tutaj mamy rozwiązywać problemy, jeśli takie się pojawiają i podejmować decyzje. A czasy na dyskusję i prezentację słusznych poglądów na wszystko. To jest czas przed posiedzeniem rządu, po posiedzeniu rządu, ale nie w tej sali. I ci, którzy ze mną dłużej współpracują, wiedzą, że to jest w interesie nas wszystkich, nie w moim
— ocenił.
Tusk straszy ministrów
Mało tego, postanowił zdyscyplinować i postraszyć swoich ministrów!
Ja chcę tylko uświadomić wszystkim pewną zasadę. Ona właściwie towarzyszyła nam od samego początku, ale nie zawsze może była tak bezwzględnie respektowana. Ta zasada i chcę o tym powiedzieć bardzo wyraźnie polega na takiej oczywistej dyscyplinie Rady Ministrów i ministrów i wiceministrów jako jednego zespołu, jednego teamu. Rozumiem, mogą być spory w koalicji, parlament jest od tego, żeby się wspierać i dyskutować, ale chcę powiedzieć, że od najbliższego posiedzenia Sejmu, nie tego dzisiejszego. Co się stało do dzisiaj, zostawmy to, ale od kolejnego posiedzenia Sejmu żadna z pań i panów ministrów nie może głosować inaczej niż postanowiliśmy wspólnie jako rząd wobec projektów rządowych
— powiedział Donald Tusk.
Może to nie jest taki moment, który powinien być radosny, ale lepiej, żeby mieć czytelne reguły gry od samego początku. Czyli każda z pań i panów, jeśli wpadnie na pomysł, aby zagłosować przeciwko wspólnemu stanowisku rządu, to następnego dnia pożegnamy się. I mówię o tym celowo, publicznie, żeby nie było od tej reguły żadnych wyjątków. To jest automatyzm. Jako rząd musimy prezentować swoje stanowisko, jeśli jest wspólnie ustalone i uzgodnione jak jedna drużyna
— mówił premier.
nt/YT/KPRM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735965-tusk-dyscyplinuje-ministrow-inaczej-sie-pozegnamy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.