Komedia wokół partii Hołowni! Izabela Bodnar żali się publicznie: Będąc na urlopie nie mogłam w ogóle w nocy spać

„Aura wydarzenia wydawała mi się dziwaczna, szemrana również” – przekonywała Izabela Bodnar na antenie telewizji Polsat News, odnosząc się do spotkania Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim w mieszkaniu Adama Bielana.

Izabela Bodnar przekazała, że złożyła rezygnację z członkostwa w partii Polska 2050 i klubie parlamentarnym. Wcześniej posłanka została usunięta z sejmowej Komisji Środowiska.

Ja nie mogłam się z tym przez cały weekend pogodzić. Bardzo to przeżyłam, do tego stopnia – teraz sobie przypominam – że, będąc na urlopie, nie mogłam w ogóle w nocy spać. Ja nie wiedziałam, co się w ogóle wydarzyło, co to w ogóle oznacza

– mówiła Bodnar.

Aura wydarzenia wydawała mi się dziwaczna, szemrana również

– przekonywała.

„Jakaś taka zdradzona”

Następnie Bodnar przekonywała, że poczuła się zdradzona przez partię.

Poczułam się bardzo źle. Jakaś taka zdradzona wręcz. Ale jeszcze wtedy nie pomyślałam, że trzeba zrobić ten ruch, do którego od jakiegoś czasu dojrzewałam

– stwierdziła.

Odniosła się też do oświadczenia, które wydała jej partia.

Panie redaktorze, przecież to się w ogóle kupy nie trzyma. Ja byłam zszokowana. Jestem świeżo po rozmowie z Szymonem, są emocje, wiem, że na pewno są rozżaleni, że odchodzę… Zresztą proszę zobaczyć, jakie to jest nielogiczne. Przecież im zależało, żeby posłowie teraz nie odchodzi w tym kryzysie, w jakim się znajdujemy

– powiedziała Izabela Bodnar.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zaczyna się ucieczka z tonącego statku? Izabela Bodnar odchodzi z Polski 2050. Posłanka pisze o „wartościach”, partia się odgryza

mly/Polsat News