TYLKO U NAS. Dr Oskar Kida: To absolutna bzdura, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie jest sądem albo że jej nie ma

„To jest absolutna bzdura, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest sądem albo że jej w ogóle nie ma. Możliwe, że 28 sędziów uważa inaczej, ładnie się odkryli ci politycy w togach tym oświadczeniem, ale proszę zwrócić uwagę, że w Sądzie Najwyższym jest ponad setka etatów. W tym momencie nie wszystkie są obsadzone, ale nadal tych sędziów jest koło setki, a tylko 28 podpisało to oświadczenie, więc nawet nie są to wszyscy ci sędziowie powołani przed 2017 rokiem. To jest po prostu jakaś drobna część sędziów” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 dr Oskar Kida, konstytucjonalista.

Pod tym oświadczeniem podpisali się sędziowie, którzy mieli według tej rzekomej tam ustawy incydentalnej, którą na szczęście pan prezydent zawetował, orzekać o ważności wyboru i z 16, bo to też mało kto pamięta, ta ustawa była tak źle napisana, że nie 15, tylko 16 sędziów, którzy mieli o tym rozstrzygać, aż 10 podpisało się pod tym oświadczeniem

— wyjaśnił dr Oskar Kida.

„To osoby zaangażowane w spór polityczny”

Więc gdyby prezydent zrobił, oczywiście nie może tego zrobić w sensie prawnym, ale gdyby zrobił to, co postulują pan Giertych i pan Bodnar, że wycofał weto i podpisał tę ustawę incydentalną i ci ludzie zaczęliby orzekać o ważności wyboru, to jak my jako społeczeństwo mamy stwierdzić, że to jest bezstronny skład, oderwany zupełnie od tego dyskursu politycznego i tak dalej, nie da się. Oni sami jakby pokazują, że ewidentnie chodzi im o to, żeby podgrzewać tę atmosferę, żeby dążyć do polaryzacji. Jak dla mnie to samo to pokazuje, że to są osoby po prostu zaangażowane w spór polityczny

— podkreślił konstytucjonalista.

A wracając do izby, proszę państwa, ja chciałem tutaj do kamery powiedzieć i to każdy może sprawdzić, nie ma takiego wyroku, czy to Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, czy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, czy w ogóle nie ma dokumentu pochodzącego z jakiegokolwiek organu międzynarodowego, który by stwierdzał, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej A: nie istnieje, B: jest nielegalna, C: nie jest sądem w rozumieniu polskiej konstytucji

— zaznaczył.

„To są po prostu takie głupoty”

Skomentował też słowa prof. Małgorzaty Gersdorf.

Ja państwa serdecznie przepraszam, że to powiem, ale ktoś musi to powiedzieć. To są po prostu takie głupoty, to co mówi pani I prezes Sądu Najwyższego, że to naprawdę głowa mała, bo po pierwsze nie ma takiego przypadku, żeby to marszałek Hołownia zaczął kierować państwem, dlatego że na przykład się odroczy Zgromadzenie Narodowe. Wystarczy sobie otworzyć konstytucję, artykuł 131, zobaczyć, do jakiego momentu on to robi i w jakich przypadkach. Po pierwsze nie zachodzi żaden z tych przypadków, po drugie robi to do momentu wyboru nowego prezydenta. Wybór nastąpił, jest wybrany prezydent. Nie ma takiej możliwości, żebyśmy nie unieważnili tych wyborów, a jednocześnie, żeby marszałek Hołownia kierował państwem. Jest to po prostu prawnie niedopuszczalne

— tłumaczył dr Oskar Kida.

Po drugie pani prezes raczyła tam wyskoczyć z taką tezą, że o ważności wyboru powinna rozstrzygnąć izba pracy, bo ona twierdzi, że kiedyś tak było. Po pierwsze jest izba pracy, natomiast nie ma tej izby, która kiedyś orzekała o ważności wyboru. To była izba pracy, ubezpieczeń społecznych i spraw publicznych i już jej nie ma. Po prostu nie istnieje taka izba. Teraz jest po prostu izba pracy. A po drugie, ja pragnę przypomnieć, to jest naprawdę podstawa podstaw, jeżeli chodzi o konstytucję. Jest artykuł siódmy konstytucji. On mówi, że organy działają na podstawie i w granicach prawa, czyli mogą tylko to, co jest wyraźnie w prawie wam powiedziane i tylko w taki sposób, jak jest powiedziane, na jakiej podstawie, na podstawie jakiego przepisu, czy to konstytucji, czy ustaw izba pracy miałaby orzekać ważności wyboru

— powiedział konstytucjonalista.

CZYTAJ WIĘCEJ: Co oni planują? Niepokojące opowieści Gersdorf! Politycy PiS alarmują: „Prowadzą naród w kierunku wojny domowej”; „Kasta”

nt/Telewizja wPolsce24