Odroczenie obrad PKW w sprawie sprawozdania PiS do czasu uregulowania statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN rodzi potencjalne konsekwencje dotyczące przyszłorocznych wyborów prezydenckich - ocenił we wtorek marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Czyżby lider Polski 2050 szykował się na przejęcie funkcji prezydenta w inny sposób niż wygrana w wyborach?
Co mówił Hołownia w listopadzie?
Przypomnijmy wypowiedź Hołowni, która padła pod koniec listopada. Marszałek pytany był o to, czy - jego zdaniem - należy respektować przyszłe orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Hołownia podkreślił, że ma „poważne wątpliwości”, co do roli tej instytucji w polskim porządku prawnym.
Chyba nie muszę państwu mówić, co będzie, jeśli prezydent nie będzie mógł złożyć przysięgi. Kto będzie wtedy wykonywał jego funkcję w zastępstwie prezydenta
— powiedział pół żartem, pół serio.
CZYTAJ WIĘCEJ: Hołownia „pół żartem, pół serio” nie uzna wyniku wyborów prezydenckich? „Nie muszę mówić, kto wtedy będzie pełnił funkcję”
Decyzja PKW
W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła posiedzenie ws. sprawozdania komitetu wyborczego PiS do czasu „systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby”. W ubiegłym tygodniu Izba ta uznała skargę PiS na odrzucenie przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 r. Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej jest jednak kwestionowany m.in. przez obecny rząd i część członków PKW.
CZYTAJ TAKŻE: PiS złoży zawiadomienie do prokuratury na PKW! „Trudno nie reagować”; „Chodzi de facto o atak na polską demokrację”
Wybory prezydenckie zagrożone?
We wtorek marszałek Sejmu podkreślił, że nie lekceważyłby poniedziałkowej decyzji PKW.
To, w mojej ocenie i naszych służb prawych, rodzi potencjalnie konsekwencje, jeśli chodzi o wybory prezydenckie, i będziemy musieli się bardzo poważnie zastanowić, jaką droga pójść, żeby nie zdestabilizować całkowicie państwa
— mówił Hołownia.
Szymon Hołownia dodał, że to „zawsze odbije się czkawką, gdy ktoś kombinuje”.
Niezależnie od tego, kto będzie prezydentem, kto ma jaką partię, nagle okazuje się, że w tych miejscach w państwie, w których powinno coś być, nie ma nic, albo to, co jest, jest podawane w wątpliwość. My tu rozmawiamy o najważniejszych funkcjach i sytuacjach w państwie
— podkreślił Hołownia.
Czy nie łatwiej byłoby po prostu respektować prawo zamiast je łamać destabilizując przy tym państwo?
CZYTAJ WIĘCEJ: Chaos po decyzji PKW ws. sprawozdania PiS! Marciniak ostrzega przed konsekwencjami: Wybory prezydenckie mogą się nie odbyć
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/716080-zrozumial-zagrozenie-holownia-bije-na-alarm-po-decyzji-pkw