Członek PKW Ryszard Kalisz niedawno w bezczelny sposób podważał możliwość zajęcia się sprawą odwołania się od decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, ze względu na to, że w jego opinii zasiadają tam tzw. neo-sędziowie. Tymczasem mec. Bartosz Lewandowski przypomniał, że PKW niedawno uznała orzeczenie IKNiSP SN w sprawie Konfederacji!

Nie można „być tylko trochę w ciąży”. PKW uznała orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w sprawie Konfederacji. Jeśli Sąd rozpozna także odwołanie od uchwały w sprawie sprawozdania PiS i przyzna skarżącej rację, brak wypłaty środków na działalność partii to poważne przestępstwo

— zaznaczył we wpisie na platformie X mec. Bartosz Lewandowski.

Ciekawe kto weźmie na siebie taką decyzję

— dodał.

Kluczowa uchwała PKW ws. sprawozdania Konfederacji

Chodzi o uchwałę podjętą na tym samym posiedzeniu, w którym PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS. Konfederacja odwołała się do IKNiSP SN od decyzji PKW z 2020 roku ws. odrzucenia sprawozdania finansowego tej formacji z 2019 r. W końcu Izba uznała skargę Konfederacji za zasadną, a PKW w reakcji na ruch IKNiSP SN przyjęła sprawozdanie Konfederacji za 2019 rok.

Co istotne, sześcioro z siedmiorga sędziów SN, którzy we wrześniu orzekali w sprawie Konfederacji, wkrótce rozpoznać ma skargę złożoną przez Prawo i Sprawiedliwość. Skład sędziowski będzie więc niemal taki sam. W tym kontekście zapowiedź mec. Ryszarda Kalisza o nieuznawaniu orzeczeń IKNiSP przez PKW jest co najmniej niezrozumiała. Tego samego dnia, którego mec. Kalisz wypowiedział te słowa, PKW uznała orzeczenie IKNiSP w sprawie sprawozdania finansowego Konfederacji

— zauważył we wpisie na platformie X Marek Mikołajczyk, dziennikarz „Dziennika Gazety Prawnej”.

tkwl/X

CZYTAJ TAKŻE:

— Bezczelne słowa Kalisza. Część PKW próbuje zakazać sędziom SN zajęcia się sprawą odwołania PiS od odrzucenia sprawozdania

— Szef PKW miażdży tezy Kalisza! „Subwencja tak długo wypłacana, dopóki SN nie oddali skargi”. Jak potraktowano wniosek Marciniaka?