„Osoba, która jawnie wychodzi i mówi, że nie będzie przestrzegała przepisów prawa, nie powinna pełnić funkcji prezesa Rady Ministrów” – mówił Andrzej Śliwka z PiS w programie „Gość Wiadomości wPolsce24”.

Gośćmi programu byli Marek Balt oraz Andrzej Śliwka. Były europoseł Lewicy, pytany o sprawę zapowiadanego przez Szymona Hołownię bojkotu Trybunału Konstytucyjnego, przekonywał, że to niepotrzebna droga.

Nie ma co bojkotować TK. Trzeba zmieniać prawo w taki sposób, by instytucje związane z wymiarem sprawiedliwości zaczęły funkcjonować zgodnie z wyrokami ETS, a bojkotowanie instytucji wymiaru sprawiedliwości jest nie na miejscu. Polakom potrzebny jest wymiar sprawiedliwości, potrzebni są sędziowie

– stwierdził.

Andrzej Śliwka podkreślił, że w tej sprawie nie ma zgody nawet w ramach Koalicji 13 Grudnia.

To wypowiedź przedstawiciela Lewicy, inne zdanie ma PSL, inne zdanie ma PO. Z tego, co mi wiadomo, PO już przebiega nóżkami, by tych trzech sędziów wybrać

– powiedział.

Marek Balt stwierdził, że jest „przestraszony” niektórymi wypowiedziami najważniejszych polityków obozu rządzącego.

Nie może być tak, że prawo jest takie, jacy są rządzący. Prawo jest jednakowe dla wszystkich, bez względu na to, kto rządzi. Jeżeli chcemy zmienić TK, to powinniśmy korzystać z demokratycznych narzędzi. (…) Nie można naprawiać demokracji, nie można naprawiać praworządności w sposób niedemokratyczny i niepraworządny. (…) Jestem trochę przestraszony tymi wypowiedziami, gdzie najważniejsi politycy w Polsce mówią o tym, że będą podejmowali decyzje niezgodne z przepisami prawa

– mówił.

Poseł PiS przywołał wypowiedź Donalda Tuska. Śliwka stwierdził, że obecny premier poniesie odpowiedzialność za swoje działania.

Każdy musi przestrzegać prawa. Niezależnie od tego, czy jest premierem, dyrektorem szkoły, lekarzem, urzędnikiem, prawnikiem. Donald Tusk powiedział wprost, że prawa nie będzie przestrzegał. To nie miało miejsca po 1989 roku. Mówi wprost, że wyroki TK nie są dla niego istotne. (…) Dla Tuska wszystko, co jest nie po jego myśli, będzie niezgodne z prawem. (…) Donald Tusk myśli, że nie poniesie odpowiedzialności. Ale poniesie. Przed TS i prawnokarną

– zaznaczył.

Showman Hołownia

Hołownia powinien reprezentować jakąkolwiek powagę państwa, a on zapomniał już, że nie jest showmanem i nie może biegać, przytulać się z Marcinem Prokopem. (…) Płakał nad konstytucją, zachwycał się śmieciarką, która mu wyjechała. Pan Zimoch w KRS przyjmuje „gasiukowe”. To pokazuje ich olbrzymią hipokryzję. Oni nie zatrzymają się. Chyba, że obywatele powiedzą im stop

– mówił.

Pierwszy raz Donald Tusk został złapany z narzędziem zbrodni, na miejscu zbrodni. (…) Zawsze kogoś wysyłał. A tutaj wprost wprost przyznał, że złamał prawo, że złamał konstytucje. Nie ma czegoś takiego, jak uchylenie kontrasygnaty. Konstytucja jest w tej kwestii jednoznaczna (…) Za to Tusk poniesie odpowiedzialność przez Trybunałem Stanu

– dodał.

Marek Balt nie zgodził się z opinią o przyszłej odpowiedzialności Tuska przed TS.

To są pana spekulacje. Do tej pory, od trzydziestu lat, nie było w polskim Sejmie większości, by jakikolwiek premier poniósł odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu

– przekonywał.

Andrzej Śliwka uznał, że w obecnej sytuacji Tusk nie powinien być premierem.

Osoba, która jawnie wychodzi i mówi, że nie będzie przestrzegała przepisów prawa, nie powinna pełnić funkcji prezesa Rady Ministrów

– powiedział poseł PiS.

mly/Telewizja wPolsce24