W neo-Prokuraturze Krajowej powołano zespół, który zbada polityczne śledztwa z czasów rządów PiS. Zajmie się również motywowanymi politycznie decyzjami o odmowie wszczęcia postępowań lub ich umorzeniu - informuje środowa „Gazeta Wyborcza”.

Gazeta wyjaśnia, że zespół ma zbadać „sprawy pozostające w zainteresowaniu opinii publicznej ze względu na ich przedmiot i charakter”.

Chodzi zarówno o postępowania prowadzone, jak i te, które umorzono z powodów politycznych

— wskazuje „GW”.

Z tych drugich najbardziej znana jest sprawa „koperty dla księdza”, którą miał przyjąć prezes PiS Jarosław Kaczyński. Była to część afery „dwóch wież” - budynków, które Kaczyński chciał zbudować w centrum Warszawy, na działce należącej do związanej z PiS spółki Srebrna. Żeby rozpocząć inwestycję, potrzebny był podpis księdza Rafała Sawicza, zasiadającego we władzach fundacji zarządzającej Srebrną. Ksiądz chciał za podpis 50 tys. zł

— czytamy.

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, powołując się na zarządzenie neo-prokuratora krajowego Dariusza Korneluka, w ramach prac zespołu analizowane będą: „prawidłowość prowadzenia, wytyczania kierunków postępowania, poziomu i sprawności realizowania czynności, jak również zasadności i merytoryczności podejmowania końcowych rozstrzygnięć oraz kierowanych aktów oskarżenia”.

Zespół zbada więc m.in. wnioski o areszt, decyzje o zatrzymaniach, zajęciach majątku oraz kwestie „wszczęcia, jak i odmowy wszczęcia postępowania”

— czytamy.

Zarządzenie o powołaniu zespołu datowane jest na 16 sierpnia. W jego skład wchodzą: Katarzyna Kwiatkowska (przewodnicząca), Marek Wełna (zastępca), Krzysztof Wójcik, Janusz Onyszczuk i Mariusz Krasoń

— informuje gazeta.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że neo-Prokuratura Krajowa, zamiast ścigać groźnych przestępców, zajmuję się tylko i wyłącznie ściganiem polityków największej partii opozycyjnej w Polsce. Warto dodać, że robi to na polityczne zlecenie Donalda Tuska, który już w kampanii wyborczej nie ukrywał, że głównym zadaniem rządu Koalicji 13 Grudnia będzie chęć zemsty na ludziach, którzy przez osiem lat ujawniali afer związane z jego środowiskiem.

CZYTAJ TAKŻE:

— Woś po wyjściu z Prokuratury Krajowej: „Wysłuchałem tego bełkotu”. Wobec polityka Suwerennej Polski zastosowano dozór policji

— Woś stawił się w neo-Prokuraturze Krajowej ws. Pegasusa: Żule z rządu nie mają żadnego programu i chcą odwrócić uwagę od tego co istotne

— TYLKO U NAS. Chcą coś ukryć? Zniknęły kluczowe nagrania w sprawie ks. Olszewskiego! „Udają, że nie wiedzą o co chodzi”

md/PAP