Kierownictwo znajdującego się w restrukturyzacji PKP Cargo, odwołało dyrektora Zakładu Wschodniego oraz dyrektora centralnego Zakładu tej spółki. Powodem są rzekome nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółki, jednak nie da się nie odnieść wrażenia, że chodzić tu może o przeciek ws. wizyty Deutsche Bahn Cargo.

Kierownictwo PKP Cargo zawiadomiło, że 2 sierpnia 2024 r. dotychczasowy dyrektor Zakładu Wschodniego spółki Michał Bisek został odwołany ze swojego stanowiska. Na jego miejsce kierownictwo PKP Cargo wyznaczyło Wojcieca Chobotowa. Swoją funkcję przestał też pełnić 4 sierpnia dyrektor Centralnego Zakładu Dariusz Łobejko, na którego miejsce powołany został Dariusz Browarek.

Okrągłe tłumaczenia

Marcin Wojewódka, który tymczasowo pełni obowiązki prezesa PKP Cargo, tłumaczył zwolnienia dyrektorów tym, że rzekomo mieli oni - expressis verbis - przyłożyć rękę do spadku konkurencyjności rynkowej i złego stanu finansowego spółki.

W PKP Cargo w restrukturyzacji koniecznych jest szereg zmian, które pozwolą jej odzyskać dobrą sytuację finansową, efektywność i konkurencyjność na rynku. Od kilku miesięcy na bieżąco informujemy o fatalnej sytuacji spółki, w jakiej pozostawili ją nasi poprzednicy. Proces naprawczy obejmuje też zmiany na stanowiskach dyrektorów wybranych zakładów w restrukturyzacji. Współzarządzali oni spółką w minionych latach i są współodpowiedzialni za jej złą sytuację. Potrzebę tych zmian dostrzegają też przedstawiciele Związków Zawodowych. Podkreślają oni, że spółki nie mogą naprawiać ci sami ludzie, którzy ją pogrążyli

— stwierdził zawiadujący obecnie PKP Cargo w restrukturyzacji Marcin Wojewódka, p.o. prezesa zarządu spółki.

Kierownictwo PKP Cargo zaznaczyło też, że 1 sierpnia 2024 r. warszawska Prokuratura Okręgowa zdecydowała się wszcząć śledztwo ws. rzekomego niedopełnienia obowiązków i nadużycia uprawnień przez osoby zobowiązane do zajmowania się działalnością gospodarczą PKP Cargo od 25 lipca 2022 r. do 31 lipca 2023 r.

Chodzi tu o kwestię tzw. decyzji węglowej, która miała zostać podjęta bez wcześniejszego zawarcia z Ministerstwem Aktywów Państwowych porozumienia, a także bez wydania odpowiedniej uchwały zarządu PKP Cargo w tej sprawie. W rezultacie tego, spółka miała ponieść szkodę majątkową wielkiej (nieokreślonej jednak w komunikacie) wartości, co miało się wydarzyć z powodu utraty przychodów z wykonywanych przez spółkę umów z innymi podmiotami, a także spodziewanych korzyści.

Kara za przeciek?

Co warto zauważyć i przypomnieć, kierownictwo spółki poinformowało 31 lipca 2024 r., że „informacja rozpowszechniana przez Dyrektora Wschodniego Zakładu Spółki (…) o wizycie przedstawiciela Deutsche Bahn” jest nieprawdziwa.

Nie jest więc nieuprawnione podejrzenie, że osoby, które straciły pracę, tak naprawdę zostały ukarane za przeciek o wizycie przedstawicieli niemieckiego kapitału w PKP Cargo. czemu dają wyraz komentatorzy i internauci.

Wyleciał dyrektor wschodniego zakładu PKP, którego oskarżono o wyciek listu o wizycie pracownika DB

CZYTAJ TEŻ:

— Rząd 13 Grudnia sprzeda spółkę niemieckiemu kapitałowi? PiS alarmuje: Nie pozwólmy ekipie Tuska rozmontować polskiej gospodarki!

— Prokuratura wszczęła śledztwo ws. niedopełnienia obowiązków i nadużycia uprawnień w PKP Cargo. Chodzi o tzw. decyzję węglową

— Kto to zatrzyma? Kolejna fatalna wiadomość! Spółka PKP Cargotabor zamierza przeprowadzić zwolnienia grupowe

— Zwolnienia w PKP Cargo. Nie wiadomo czy wypłacą pensje za lipiec. Gróbarczyk: Jawne rozmontowywanie polskiego państwa

maz/rynek-kolejowy.pl/X