„Zgłaszam dziś ustawę o obniżce składki zdrowotnej dla pracowników i dla przedsiębiorców” - zadeklarował polityk Polski 2050 Ryszard Petru na antenie Radia Zet. Szef sejmowej komisji gospodarki uważa, że na tym pomyśle wszyscy zyskają.

Ja nie byłem zwolennikiem na przykład głosowania za „babciowym”, bo to nie był nasz program. Myśmy wcześniej zgłaszali do tego różne uwagi. Nieważne, to się już wydarzyło. Uważam że musimy zgłaszać bardzo jednoznacznie swoje ustawy, dlatego dzisiaj zgłaszamy ustawę o obniżce składki zdrowotnej dla pracowników i dla przedsiębiorców. O tyle, że każdy obywatel na tym zyska. Nie ma nikogo, kto straci

— mówił poseł i wyliczał, na czym miałyby być pozyskane oszczędności, mogące wprowadzić ten program w życie:

Fundusze pozabudżetowe, administracja, instytuty, które popowstawały. (…) W szeroko rozumianej administracji - redukować zatrudnienie w takim zakresie, gdzie jest ono zbędne.

— mówił Petru i dodał:

Gospodarka spowalnia, mamy deficyt 5 proc., dług publiczny rosnący, a nie mamy wzrostu, który by to neutralizował

Ryszard Petru stwierdził, że oszczędności można też szukać w instytutach i funduszach:

Po przyjściu do rządu nie dokonaliśmy głębokiego przeglądu wydatków w poszczególnych resortach

— uznał polityk i ocenił czy jego projekt ma szanse zyskać poparcie koalicjantów:

Ma szanse. Jest też po to, żeby rozpocząć dyskusję. Trzeba szukać dobrych kompromisów w ramach koalicji. Jesteśmy otwarci na poważną rozmowę.

800+ tylko dla pracujących

Ryszard Petru oceniał też kto powinien otrzymywać 800+ na dzieci. Jego zdaniem powinni to być rodzice posiadający pracę.

Ja bym był zwolennikiem, ale nie sądzę, bym miał większość. Do tego potrzebna jest zgoda koalicjantów, a takiej się nie spodziewam

— mówił Petru.

Petru: „Jestem rozczarowany wynikiem TD”

Polityk Polski 2050 nie kryje rozczarowania wynikiem Trzeciej Drogi w wyborach do Parlamentu Europejskiego:

Jestem rozczarowany ogólnie naszym wynikiem. Uważam że dostaliśmy jako Trzecia Droga bardzo słaby wynik. Wynika to z tego, że nasz elektorat został w domu, a dlaczego został w domu? Bo go nie zmobilizowaliśmy. Trzeba się uderzyć w piersi, wychodzić z projektami, które były nam bliskie w kampanii wyborczej do parlamentu, a nie iść tylko i wyłącznie na kompromisy, które czasem okazują się kompromisowymi zgniłymi

— mówił Petru, ale jak sam to określił „nie spodziewa się rozwodu” i poinformował, że przed jego klubem i Ludowcami jest pierwsze wspólne w tej kadencji posiedzenie:

Mamy posiedzenie klubu z PSL-em, pierwsze, tak tak. Uważam że jeżeli są trudne tematy, to trzeba się spotkać. Przed wyborami europejskimi ta współpraca była na tyle dobra, że nie było jakichkolwiek problemów. Teraz pojawiły się głosy wzajemnych pretensji, w związku z czym trzeba sobie to wyjaśnić

— wyjaśniał poseł, który wierzy w dalszą przyszłość Trzeciej Drogi, podobnie jak w udział Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich:

Jestem przekonany, że wystartuje. Oczywiście czekamy na deklarację Szymona Hołowni. Ma wielką przewagę nad innymi kandydatami, dlatego że ma taką wrażliwość, którą ma naturalną, jeżeli chodzi o mieszkańców małych miejscowości, mniejszych miast, którą nie mają inni kandydaci

Według niego start Szymona Hołowni „byłby czymś, co mogłoby na nowo ułożyć scenę polityczną”, a sam rotacyjny marszałek Sejmu ma szanse przejść do II tury w wyborach, razem z Rafałem Trzaskowskim.

CZYTAJ WIĘCEJ:

— Co na to reszta koalicji 13 grudnia? Petru zapowiada: „Chcemy złożyć w tym tygodniu projekt ustawy o obniżeniu składki zdrowotnej”

— Koniec koalicji? Trzeszczy w Trzeciej Drodze. Ryszard Petru: „Ja bym się nie przejmował wypowiedziami posła Sawickiego”

— SONDAŻ. Niewielka przewaga KO na Prawem i Sprawiedliwością. Dobry wynik Konfederacji, która wyprzedziła Trzecią Drogę

Radio Zet/300polityka/JW