„Upolityczniona prokuratura w przeddzień wyborów próbuje grać sprawą ataków hakerskich sprzed 3 lat” - mówi w rozmowie z portalem wPoliyce.pl poseł Michał Dworczyk. Były wiceminister obrony zwraca uwagę na to, że „patrząc na to, najbardziej cieszą się i zacierają z radości ręce nasi sąsiedzi ze Wschodu”. „Politycy opozycji wielokrotnie wpisywali się w rosyjską narrację” - dodaje polityk.

Min. Adam Bodnar wysłał do marszałka Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Michałowi Dworczykowi. Sprawa dotyczy śledztwa ws. nieuprawnionego dostępu do skrzynki mailowej. Były szef KPRM Michał Dworczyk mówi portalowi wPolityce.pl. że twierdzenia prokuratury, jakoby utrudniał prowadzone śledztwo, są wyssane z palca.

Traktuje to jako atak polityczny, który ma na kilka godzin przed cioszą wyborczą przykryć kompromitację prokuratury w sprawie zatrzymanych żołnierzy oraz tego co dzieje się dziś na granicy. Wczoraj jeszcze miałem status osoby poszkodowanej, a dziś dowiaduję się z mediów, że postawione mają mi być zarzuty

— mówi nam Michał Dworczyk, który startuje z 2 miejsca listy PiS w województwie dolnośląskim i opolskim. Mocny wpis, broniący szefa swojej kancelarii zamieścił były premier Mateusz Morawiecki.

Atak na Michała Dworczyka to klasyczna zemsta polityczna, mająca odwrócić uwagę od sytuacji na granicy. Uśmiechnięta Polska ma dziś twarz mściwego szaleńca

— oceniła na platformie X były premier Mateusz Morawiecki.

CZYTAJ TAKŻE: Tak odwraca się uwagę od dramatycznej sytuacji na granicy! Jest wniosek o uchylenie immunitetu Dworczykowi. Ciąg dalszy nagonki

Na Wchodzie „cieszą się i zacierają ręce”

Dla Dworczyka działania prokuratury są niezrozumiałe i wpisują się w brudną kampanię wyborczą, która kończy się już za kilkanaście godzin.

Od samego początku, czyli od momentu ataku hakerskiego do dziś współpracowałem i współpracuje zarówno z ABW jak i prokuraturą, której przekazano kopię binarną całej mojej skrzynki mailowej. Informacje, które przeczytałem w komunikacie prokuratury traktuje jak jakiś absurd

— mówi nam poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Warto przypomnieć, że to ówczesny szef KPRM stał się ofiarą hakerskiego ataku na kilka miesięcy przed uruchomieniem hybrydowego uderzenia na polską granicę.

Rzeczywiście międzynarodowe firmy zajmujące się cyberbezpieczeństwem wskazują, że autorami ataku byli hakerzy związani z białoruskimi i rosyjskimi służbami specjalnymi. Ciekawy jestem, co w tej sprawie ma do powiedzenia prokuratura

— przypomina Dworczyk. W jego ocenie, akcja dezinformacji polskiej opinii publicznej, której źródeł należy szukać za naszą wschodnią granicą, ciągle trwa.

Myślę, że dziś tymi, którzy cieszą się najbardziej i zacierają z radości ręce są nasi sąsiedzi ze Wschodu patrząc na to, jak upolityczniona prokuratura w przeddzień wyborów próbuje grać sprawą ataków hakerskich sprzed 3 lat

— stwierdza były wiceminister obrony narodowej.

Politycy opozycji wielokrotnie wpisywali się w rosyjską narrację. Czy to wcześniej atakując naszych żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy bronili pasa granicznego. Przedstawiciele Platformy obywatelskiej w niewybredny sposób atakowali te działania i wpisywali się w ataki Federacji Rosyjskiej, które od kilka lat w ramach wojny hybrydowej w nas są wymierzone

— podsumowuje polityk Prawa i Sprawiedliwości.

CZYTAJ TAKŻE: Nagonka na Dworczyka. Chcą uchylić mu immunitet. „Typowe działanie koalicji 13 grudnia – mściwe i cyniczne oblicze uśmiechniętej Polski”

koal