Koalicja 13 Grudnia nie zatrzymuje się na mediach publicznych i prokuraturze. Jak podaje portal Onet.pl, Donald Tusk i spółka przymierzają się do podważenia statusu sędziów Trybunału Konstytucyjnego!

Sędziowie-dublerzy oraz Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego, bo nigdy nie zostali prawidłowo powołani

— według portalu takie słowa mają paść w projektach uchwał, które Sejm ma przyjąć na najbliższym posiedzeniu, czyli już na początku lutego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Ekipa Tuska planuje zamach na Trybunał Konstytucyjny! „Pójdziemy na ostro”; „Gotowe są projekty uchwał Sejmu w sprawie TK”

— TYLKO U NAS. Prezes TK przestrzega Tuska: Zabawa z demokracją bardzo szybko może przejść w anarchię. Jej skutki mogą być tragiczne

— TYLKO U NAS. Prezes Julia Przyłębska odpowiada na prowokację Tuska ws. publikacji wyroków TK: „To uzurpacja władzy wykonawczej”

Jak podaje Onet, nowa władza chce ogłosić pięć wakatów, które będzie chciała niezwłocznie obsadzić swoimi ludźmi.

Projekty uchwał stanowią, że osoby powszechnie nazywane dublerami — Mariusz Muszyński, Jarosław Wyrembak i Justyn Piskorski — nigdy nie były i nie są sędziami TK. Do tego, sędziami nie byli i nie są także ani Krystyna Pawłowicz, ani Stanisław Piotrowicz

— mówi Onetowi osoba współtworząca nowe przepisy.

W składzie TK mieliby się znaleźć sędziowie Roman Hauser, Krzysztof Ślebzak oraz Andrzej Jakubecki. To nazwiska, które pojawiały się w kontekście powołań z października 2015 roku.

Może to stanowić istotny przyczółek dla dalszych zmian w TK, również w kontekście propozycji zmian ustawowych

— mówi informator Onetu.

Dwa projekty ustaw

Na tym nie koniec. Koalicja 13 Grudnia szykuje dwa projekty ustaw - jeden ma dotyczyć stricte Trybunału Konstytucyjnego, a drugi przepisów wprowadzających ustawę o TK.

W drugiej regulacji ma się pojawić zapis dotyczący „nieważności z mocy prawa wyroków podjętych przez TK z udziałem „dublerów”, ale tylko w sprawach z zakresu kontroli abstrakcyjnej, czyli na wniosek podmiotów, które są wymienione w art. 191 konstytucji”.

Celem Koalicji 13 Grudnia jest wyeliminowanie (sic!) niewygodnych orzeczeń dotyczących niezgodności z konstytucją części unijnych traktatów oraz art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Na tym nie koniec. Wobec sędziów, którzy mieli „sprzeniewierzyć się swojej sędziowskiej misji”, co ustawodawcy rozumieją jako np. orzekanie w jednym składzie z „dublerami” (jak określają pogardliwie część sędziów TK), będą mogły być wszczęte… postępowania dyscyplinarne.

Jak widać, Koalicja 13 Grudnia nie cofnie się przed niczym, byle tylko narzucić swój „porządek”. Nawet powaga i autorytet Trybunału Konstytucyjnego nie są przeszkodą dla Donalda Tuska oraz jego akolitów. Tylko gdzie tu szacunek do demokracji?

gah/Onet.pl