„Mamy tutaj do czynienia z czymś, co nazwałbym rebelią. Wystąpieniem przeciwko własnemu państwu. Mówię to jako obywatel, jako sędzia”- w taki sposób sędzia Piotr Schab, rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych skomentował sytuację wokół wymiaru sprawiedliwości w Polsce i działania „kasty” sędziowskiej, która uzurpuje sobie prawo do decydowania, kto jest sędzią, a kto nie.

Działania sędziowskiej „kasty”

W rozmowie z TV Republika sędziowie Piotr Schab i Michał Lasota odnieśli się m.in. do postawy części swojego środowiska prezentowanych m.in. w kontekście sprawy posłów PiS: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Część sędziów, zwłaszcza tych, którzy wprost sympatyzowali z dotychczasową opozycją, a od 13 grudnia 2023 - obecnym rządem, utrzymuje, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego nie jest sądem. Próbują podważać również status sędziów powołanych przez KRS po zmianach w ustawie z grudnia 2017 r.

Naprawdę, domagają się zredukowania liczby sędziów, podług sposobu ich powoływania, negując w całej rozciągłości zapisy Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, negując sam sens prerogatyw prezydenckich, negując ustawodawstwo i nie widząc możliwości takiej weryfikacji ustaw, która byłaby zgodna z konstytucją, po prostu

— ocenił Piotr Schab.

„Mówię to jako obywatel, jako sędzia”

Nawiązując do słów prowadzącej z początku programu, o tym, że sędziowska „kasta” próbuje wywołać rokosz, rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych stwierdził:

Mamy więc tutaj do czynienia z czymś, co nazwałbym rebelią. Wystąpieniem przeciwko własnemu państwu. Mówię to jako obywatel, jako sędzia.

Na uwagę dziennikarki, że określenie jest „bardzo mocne”, sędzia Schab odparł:

Ale to jest prawdziwe określenie.

aja/X