Posłanka PiS Joanna Lichocka powiadomiła w mediach społecznościowych o tym, że dostała od jednego z pracowników PAP informację o rozsyłaniu przez nowe władze Agencji petycji do podpisania. Z treści dokumentu ma wynikać, że osoba, która złożyła podpis popiera zaprowadzane w PAP zmiany.

Joanna Lichocka podała treść wiadomości, którą otrzymała od jednego z pracowników Polskiej Agencji Prasowej. Według tej relacji niektórzy pracownicy „zaczynają się podpisywać”.

Ludzie neoprezesa rozesłali do nas i byłych pracowników petycję do podpisania z której ma wynikać, że jesteśmy za zmianami w PAP. Widnieje 278 podpisów. Większość to byli pracownicy. Ale obecnie pracujący też zaczynają się podpisywać. Nie wiem czy prezes i redaktorzy naczelni wiedzą o tym

— napisał do Joanny Lichockiej jeden z pracowników PAP.

Informacja od dziennikarza PAP. Uzurpatorzy wymuszają podpisy. Wiadomo, że ludzie ryzykują stratę pracy odmawiając podpisu

— skomentowała sprawę Lichocka.

CZYTAJ TEŻ:

— Presja ma sens! Neozarząd PAP zrezygnował z ochrony zewnętrznej firmy. Morawiecki: Ważny krok w sporze o legalność działań!

— Oświadczenie szefa KRRiT: PAP to ostatnia reduta pluralizmu medialnego w Polsce. Po przejęciu Agencji pokrywka zostanie domknięta

— Kto jeszcze należy do grupy „Wejście”? Dwa nowe nazwiska. Wiadomości otrzymują neoprezes TVP i neoprzewodniczący RN PAP

gah/X