Wróciliśmy do rządu, żeby zbudować władzę, która będzie wiedziała, jak z obywatelami rozmawiać, jak ich słuchać, i jak przygotować dobre, zgodne z Konstytucją prawo. Z tym przesłaniem kierujemy się do rządu - oświadczył wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Robert Biedroń stwierdził, że dewizą polityków jest „lewicowa wrażliwość”.
Lewica wróciła, by „zmieniać Polskę”
Liderzy Nowej Lewicy przed Radę Krajową partii przedstawili swoich ministrów i wiceministrów w rządzie Donalda Tuska. Są wśród nich: wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister ds. równości Katarzyna Kotula i minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek.
Wiceministrami z ramienia Nowej Lewicy są: Krzysztof Śmiszek (Ministerstwo Sprawiedliwości), Wiesław Szczepański (MSWiA), Andrzej Szejna (MSZ), Joanna Scheuring-Wielgus (Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego), Marcin Kulasek (Ministerstwo Aktywów Państwowych), Dariusz Standerski (Ministerstwo Cyfryzacji), Paulina Piechna-Więckiewicz (Ministerstwo Edukacji), Monika Sikora (Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej), Przemysław Koperski (Ministerstwo Infrastruktury), Anita Sowińska (Ministerstwo Klimatu i Środowiska), Wojciech Konieczny (Ministerstwo Zdrowia), Stanisław Wziątek (MON), Sebastian Gajewski (MRPiPS), Jacek Czerniak (Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi), Krzysztof Kukucki (Ministerstwo Rozwoju i Technologii), Ireneusz Nalazek (Ministerstwo Sportu), Maciej Gdula (Ministerstwo Nauki) oraz Karolina Zioło-Pużuk (Kancelaria Senatu).
Gawkowski powiedział, że „wróciliśmy do rządu ze znakomitymi ministrami i ministrami, wspaniałymi ludźmi pełnymi kompetencji, werwy, emocji, a przede wszystkim zaangażowania w to, żeby zmieniać Polskę, żeby odbudować zaufanie obywatelek i obywateli do swojego kraju, żeby zbudować taką władzę, która będzie wiedziała, jak z obywatelami rozmawiać, jak ich słuchać i jak przygotować prawo, dobre, zgodne z Konstytucją. To przesłanie z jakim kierujemy się do rządu”.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przedstawiła „priorytety Lewicy i całego rządu w obszarach, którymi zajmuje się resort”.
W nowym roku oczywiście ruszą wypłaty 800 plus, bo polskie rodziny zbyt długo czekały na waloryzację tego świadczenia
— poinformowała.
Chcemy wspierać polskie matki i ojców w łączeniu opieki nad dziećmi z pracą zawodową, dlatego będziemy dążyć do rozwoju systemu opieki nad dziećmi do lat trzech oraz wspierać aktywizację kobiet na rynku pracy
— podała.
Wymieniła też działania skierowane do seniorów.
Renta wdowia - projekt obywatelski już czeka w Sejmie na pierwsze czytanie, zasiłek pogrzebowy czy rozpoczęcie prac nad drugą waloryzacją emerytur, to także są zadania, które stawiamy sobie przed resortem rodziny, pracy i polityki społecznej
— powiedziała minister.
Wymieniła też wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami.
Wierzę głęboko, że cała większość rządowa dołoży wszelkich starań, żeby do końca grudnia wprowadzić ustawę przedłużającą orzeczenia o niepełnosprawności tak, aby żadna osoba z niepełnosprawnością nie ryzykowała utraty środków do życia
— powiedziała. Dodała, też, że „podwyżki dla sfery budżetowej muszą stać się faktem i pracując nad budżetem w ciągu najbliższych tygodni będziemy także o to zabiegać”.
Aborcja, in vitro i flagi UE to równość?
Minister ds. równości Katarzyna Kotula powiedziała, że może złożyć zobowiązanie, że będzie pracować na rzecz równości i podejmie działania, mające na celu „śledzenie dyskryminacji różnych grup społecznych, i interweniowanie w zakresie osób z niepełnosprawnościami, w zakresie praw kobiet i mężczyzn oraz społeczności LGBTQ+”.
Mogę obiecać, że zrobię wszystko, aby związki partnerskie zostały w Polsce, jak najszybciej wprowadzone
— zadeklarowała.
Zrobimy wszystko, aby kobiety i ich najbliżsi czuli się bezpiecznie, i żeby lekarze czuli się bezpieczni i mogli spokojnie pracować. A potem, krok po kroku, pójdziemy w kierunku depenalizacji albo dekryminalizacji a później liberalizacji prawa aborcyjnego
— mówiła.
Kotula zapowiedziała też, że „będzie patrzeć wszystkim członkom rządu na ręce i sprawdzać wszystkie ustawy rządowe, które będą na stole pod kątem równości i dyskryminacji”.
Przypomniała, że w piątek prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o in vitro.
Zrobiliśmy to, zrealizowaliśmy jeden z ważniejszych postulatów w obszarze praw kobiet, postulat o którym Lewica mówiła od dawna
— podkreśliła.
Minister ds. równości zapowiedziała, że do jej gabinetu wróciły flagi unijne.
Ale na pewno w moim gabinecie będzie też bardzo ważna dla dużej społeczności flaga tęczowa, to będzie gabinet otwarty, który będzie symbolem akceptacji, tolerancji i otwartości
— zapewniła.
Wieczorek o zakończeniu „rozdawnictwa pieniędzy”
Minister Nauki Dariusz Wieczorek podkreślił, że „wraca wspólne tworzenie możliwości rozwoju nauki w Polsce, wzrost nakładów na badania i rozwój, zaproszenie firm, przedsiębiorców podmiotów prywatnych do tego, żeby w tym procesie uczestniczyli”.
Jego zdaniem, „to najistotniejsze dla rozwoju gospodarczego w Polsce”.
Dzisiaj najważniejsze jest ustalenie budżetu na rok 2024 i uwzględnienie w nim podwyżek dla całej kadry akademickiej, bo bez dobrego wynagradzania, nie będzie dobrych wykładowców
— dodał. Oświadczył, że „jakiekolwiek ideologie wychodzą z ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego”.
My nie będziemy nikogo dyskryminować, nawet ta słynna szkoła ojca dyrektora (Tadeusza Rydzyka w Toruniu - PAP) będzie miała szansę startować w konkursach i jak jest dobra i wygra ten konkurs dostanie pieniądze. Ale nie będzie dostawała pieniędzy tylko dlatego, że jest szkołą ojca dyrektora i tylko dlatego, że władza ją popiera
— powiedział Wieczorek.
Odnosząc się do sytuacji akademika „Jowita”, Wieczorek powiedział, że „dziś kluczową sprawą, jeśli chodzi o wyrównywanie szans i możliwość studiowania w Polsce jest również zapewnienie kwestii socjalno-bytowych i tanich miejsc w akademikach”.
Kończy się również swobodne rozdawnictwo pieniędzy
— dodał.
Przejmowanie resortów ze „skromnością o otwartością”
Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że „to są ludzie młodzi, doświadczeni”, którzy mają „masę energii”.
To jest ekipa, która powstała na skutek zawiązania koalicji 15 października. Koalicji, w której jesteśmy podmiotem, w której jesteśmy samodzielni, ale szanujemy partnerów, chcemy współpracować, umiemy współpracować
— powiedział.
Przejmujemy powoli resorty, ale z taką skromnością i otwartością do ludzi. My za te wszystkie osoby z Robertem (Biedroniem) dajemy wszystko to, co mamy najlepszego, swój honor i swoją pracę, którą obydwaj wykonujemy
— mówił Czarzasty.
Biedroń: Lewica chce dbać o każdego i każdą
Robert Biedroń podczas prezentacji dziękował 1,8 mln wyborcom, którzy głosowali na jego ugrupowanie. „To dzięki państwu po 18 latach Lewica wraca do rządu” - mówił.
Wzięliśmy na siebie wielką odpowiedzialność za Polskę, wzięliśmy odpowiedzialność za każdy państwa głos
— dodał.
Idziemy do tego rządu z jasnym zadaniem - Lewica jest w tym rządzie po to, żeby dbać o każdego i każdą, żeby nikt nie został z tyłu, dbać o to, żebyśmy nikogo nie marginalizowali, nikogo nie dyskryminowali, o nikim nie zapomnieli
— podkreślił.
Ta nasza lewicowa wrażliwość, ta wrażliwość na wykluczenia, na wyrównywanie szans jest naszą dewizą w tym rządzie. Po to jesteśmy, żeby tych spraw pilnować
— oświadczył Biedroń.
To jest nasza ekipa, ekipa jak Avengersi
— stwierdził.
Kiedy szliśmy do wyborów powiedzieliśmy, że zaproponujemy Polsce naszych Avengersów. Oto oni. Mają supermoce, nie zawahają się ich użyć
— zapowiedział Biedroń.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674762-to-sa-priorytety-lewicy-w-rzadzie-politycy-o-aborcji-i-lgbt