Wulgaryzmy, agresywne hasła i zakłócanie pracy dziennikarzom zamiast czerwonych serc i haseł o miłości na zorganizowanym przez Platformę Obywatelską „Marszu Miliona Serc”. Nasz reporter był na miejscu!

Parę słów o marszu. Z głośników padło wiele słów o budowaniu wspólnoty i uśmiechniętej Polsce. Tyle teoria. Praktyka? Wulgarne transparenty i utrudnianie pracy dziennikarzom, w tym ekipie TVP. Obszerna relacja już wkrótce na wPolsce.pl i wPolityce.pl

— napisał na portalu X Maciej Zemła, reporter wPolsce.pl.

Zamieszczone przez naszego reportera wideo przedstawia prawdziwą twarz uczestników „Marszu miliona serc”, gdzie serca zabrakło zwłaszcza w kierunku dziennikarzy. Co najlepsze, to dziennikarzom jedna z uczestniczek poleciła czytać encyklopedyczną definicję „tolerancji”, kiedy sama nie mogła jej okazać w kierunku naszego reportera.

CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Prof. Domański: Wiadomo, co PiS zrobi w sprawie imigrantów. PO może realizować interesy Brukseli. Tak widzi wyborca

CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Ulicami stolicy przeszedł Marsz Miliona Serc. Frekwencja znacznie poniżej oczekiwań organizatorów

edy/Twitter