Priorytetem naszej prezydencji w Unii Europejskiej, która będzie przypadać na pierwsze półrocze 2025 roku, będzie zacieśnienie współpracy ze Stanami Zjednoczonymi - mówił w 19. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej prezydent Andrzej Duda.
Przygotowania do polskiej prezydencji w UE
Podczas wspólnego wystąpienia z premierem Mateuszem Morawieckim w poniedziałek ogrodach Pałacu Prezydenckiego Andrzej Duda odniósł się do faktu, że za półtora roku Polska będzie przewodniczyć w Radzie Europejskiej.
To będzie bardzo ważny moment
— podkreślił.
Chcemy, żebyśmy mogli w tej Unii jak najwięcej załatwiać w interesie Rzeczpospolitej Polskiej
— mówił.
Polska prezydencja przypadać będzie na pierwsze półrocze 2025 roku.
Przygotowujemy się do tej prezydencji już dzisiaj. Chcemy, żeby Polska w tej prezydencji działała, funkcjonowała jak najlepiej
— mówił Duda i dodał, żeby postawione wówczas kwestie były ważne dla Polski.
Przyznał, że razem z premierem długo zastanawiali się nad priorytetami w Polski podczas prezydencji i podkreślił, że takich punktów będzie cztery.
Potrzebne jest zacieśnienie więzi euroatlantyckich
— wymienił prezydent jako pierwszy priorytet.
Jednym z absolutnie najważniejszych priorytetów naszych w czasie prezydencji dla Unii Europejskiej, dla Europy, będzie hasło zacieśnienia współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, zacieśnienia więzi euroatlantyckich
— dodał.
Więcej Stanów Zjednoczonych w Europie, więcej Unii Europejskiej w Stanach Zjednoczonych
— podkreślił i dodał, że chodzi o współpracę gospodarczą i w zakresie bezpieczeństwa.
Duda przekazał, że o tym priorytecie razem z premierem poinformowali prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, kiedy ten był z wizytą w Warszawie.
Współdziałanie ze Stanami Zjednoczonymi ma dla nas znaczenie fundamentalne, także dla budowy naszego bezpieczeństwa
— podkreślał polski prezydent i jako przykłady działania USA w zakresie bezpieczeństwa wymienił m.in. wsparcie dla Ukrainy, obecność wojsk w Polsce i wzmacnianie wschodniej flanki NATO, a także liczebność i doświadczenie amerykańskiej armii oraz znaczenie przemysłu zbrojeniowego.
Ukraina i Mołdawia częścią UE
W czasie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej będziemy czynili wszystko, żeby Ukraina stała się razem z Mołdawią częścią UE - powiedział prezydent Andrzej Duda w 19. rocznicę przystąpienia Polski do UE. Dodał, że trzeba przyjąć także państwa Bałkanów Zachodnich.
Jednym z głównych naszych priorytetów w czasie polskiej prezydencji w Radzie UE będzie członkostwo Ukrainy i Mołdawii w UE
— powiedział prezydent Duda.
Jak zaznaczył, „jesteśmy zwolennikami polityki otwartych drzwi, dlatego patrzę także na państwa Bałkanów Zachodnich”.
To są kraje, to są społeczeństwa, które czekają od kilkunastu lat, by stać się częścią europejskiej wspólnoty
— powiedział Andrzej Duda.
My z premierem (Mateuszem Morawieckim - PAP) doskonale wiemy, co to znaczy czekać długo; co to znaczy pragnąć być częścią wolnego Zachodu, którego częścią w sensie politycznym dziś jesteśmy
— dodał prezydent.
Jak zaznaczył, „trzeba temu zadośćuczynić, dlatego uważam, że nie kto inny, tylko my - Polska powinniśmy twardo i bardzo mocno mówić: Trzeba wreszcie przyjąć ich do UE. Trzeba przyjąć państwa Bałkanów Zachodnich”.
Dziś wymogiem historycznym chwili jest przyjęcie Ukrainy do UE i Mołdawii
— podkreślił.
Przypomniał, że w lutym ubiegłego roku był inicjatorem listu prezydentów ws. przyjęcia jak najszybszego Ukrainy do UE, aby nadać Ukrainie status kandydata do UE.
Początkowo wielu w to nie wierzyło; uważało, że to będzie długi proces, a okazało się w ciągu kilku miesięcy było to możliwe. Dziś Ukraina jest kandydatem. Będziemy czynili wszystko, aby Ukraina jak najszybciej stała się częścią UE
— powiedział Duda.
Odbudowa Ukrainy
Kto ma wesprzeć Ukrainę w procesie odbudowy, jeśli nie Unia Europejska - jej wielki, bliski sąsiad; odbudowa Ukrainy i nasza partycypacja w tej odbudowie będzie naszym kolejnym priorytetem - oświadczył w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.
Chcielibyśmy, aby Unia Europejska i abyśmy my w Unii Europejskiej tę odbudowę Ukrainy realizowali. Do tego są potrzebne fundusze, do tego jest potrzebne nie tylko współdziałanie nasze, ze wszystkimi naszymi partnerami w Unii Europejskiej, do tego potrzebne jest też dobre nastawienie i dobre funkcjonowanie w tym kierunku instytucji europejskich
— powiedział prezydent.
Jak dodał, „to będzie nasz kolejny priorytet w Unii Europejskiej; trzecie najważniejsze hasło”.
Zawsze mówię, kiedy spotykam się z przybyszami z Ukrainy w naszym kraju lub kiedy jestem na Ukrainie: zobaczycie, pomożemy wam, wesprzemy was, jesteśmy razem, odbudujemy wasze państwo, odbudujemy Ukrainę piękniejszą niż ona była zanim napadli was Rosjanie
— powiedział Andrzej Duda.
I dodał: „kto ma wesprzeć Ukrainę w tym procesie, jeśli nie Unia Europejska - jej wielki, bliski sąsiad”.
Dlatego odbudowa Ukrainy i nasza partycypacja w tej odbudowie Ukrainy będzie naszym kolejnym priorytetem
— podkreślił prezydent.
„Znajdujemy się na geopolitycznym rozdrożu”
Potrzebna jest silna wspólnota transatlantycka - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Wszystkie siły w Europie, które sprzeniewierzają się idei transatlantyckiej, umocnieniu tej idei, nie działają na rzecz stabilności, nie działają na rzecz bezpieczeństwa - ocenił.
Wstępując do Unii Europejskiej, jednocześnie wróciliśmy do naszego matecznika cywilizacji. W tym sensie można rzec, że spełniła się pewna sprawiedliwość, dopełniła się pewna sprawiedliwość dziejowa i to, co Polsce od dawna należało się, zostało wtedy zrealizowane
— powiedział szef rządu.
Zdaniem Morawieckiego w kontekście Unii Europejskiej i wyzwań, które wiążą się z UE, współpraca i współdziałanie „jest absolutnie fundamentalne”.
Na poziomie politycznym widzimy bardzo wyraźnie, że te państwa Unii Europejskiej, (…) które charakteryzują się ciągłością, mają dobry poziom współpracy między wszystkimi elementami (…) systemu sprawowania władzy, lepiej radzą sobie z realizacją fundamentalnych zadań związanych z transformacją gospodarki, z poprawą losu społeczeństwa, podniesieniem jakości życia, standardu życia wszystkich swoich obywateli
— powiedział premier. Jak dodał, w ciągu ostatnich siedmiu lat dużo udało się zrobić również dzięki współpracy z prezydentem.
Dzisiejszy dzień to dzień z jednej strony radosny, ale z drugiej strony to dzień, który jest dniem refleksji, ponieważ każdy, kto rozejrzy się wokół siebie po świecie widzi, że znajdujemy się na geopolitycznym rozdrożu
— wskazał szef rządu. W ocenie Morawieckiego jest to rozdroże bardzo niebezpieczne.
Przyszło nam rządzić i wykonywać różne trudne obowiązki związane z naszymi rolami, właśnie w czasie bardzo głębokiego kryzysu politycznego na świecie, geopolitycznego. Dość wspomnieć tutaj przede wszystkim agresję Rosji przeciw Ukrainie, która oby nie była pierwszą czy ważną kostką domina, która rozwinie coraz gorsze scenariusze na całym świecie
— podkreślił Mateusz Morawiecki.
Jak wskazał premier, aby tak się nie stało, „potrzebna jest przede wszystkim silna wspólnota transatlantycka”. Zdaniem Morawieckiego nie istniałaby dzisiaj wolna, niepodległa Ukraina bez Stanów Zjednoczonych, bez wspólnoty transatlantyckiej.
Nie byłoby Ukrainy, wojska rosyjskie byłyby nad granicą województwa podkarpackiego, lubelskiego. Taka byłaby rzeczywistość. Dlatego wszystkie siły w Europie, które sprzeniewierzają się idei transatlantyckiej, umocnieniu tej idei, nie działają na rzecz stabilności, nie działają na rzecz bezpieczeństwa i nie działają we właściwy sposób na rzecz przywrócenia pokoju
— ocenił premier.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644852-prezydent-i-premier-o-priorytetach-polskiej-prezydencji-w-ue