54 cudzoziemców, m.in. z Etiopii i Egiptu, próbowało minionej doby przedostać się z Białorusi do Polski, w tym jedna osoba przeprawiła się przez graniczną rzekę Świsłocz – podała w piątek rano Straż Graniczna. Dziesięć z tych osób na widok polskich patroli zawróciło na Białoruś.

SG poinformowała na Twitterze, że minionej doby zatrzymano czterech kolejnych tzw. kurierów nielegalnych migrantów; kierowcami byli dwaj obywatele Ukrainy oraz Łotysz i Algierczyk. Zatrzymania miały miejsce w okolicach Narewki i Białowieży.

Z danych SG wynika też, że od początku roku nielegalnie przejść przez tę granicę próbowało ponad 6 tys. migrantów. W marcu było to ponad 2,5 tys. prób, a od początku kwietnia – ponad 1,5 tys.

Na granicy polsko-białoruskiej wciąż nie jest zakończona budowa ostatniego ok. 25-km odcinka zapory elektronicznej, czyli systemu kamer i czujników. Jest ona uzupełnieniem – zbudowanej w ub. roku na 186 km granicy – zapory stalowej o wysokości 5,5 m. Zapora elektroniczna będzie docelowo miała nieco ponad 200 km długości; obecnie to 181 km, gotowych jest 10 z 11 jej odcinków.

Zamknięte przejścia drogowe

W Podlaskiem zamknięte do odwołania są wszystkie drogowe przejścia graniczne z Białorusią. Czynne są jedynie przejścia kolejowe w Kuźnicy i w Siemianówce.

Obecnie w tym regionie obowiązują przepisy o pasie drogi granicznej, a ograniczenia reguluje wydane we wrześniu 2021 r. rozporządzenie wojewody w sprawie zakazu przebywania na całym odcinku pasa drogi granicznej (15 m szerokości w głąb kraju od linii granicy) na granicy z Białorusią, czyli na granicy zewnętrznej UE. Obowiązuje też rozporządzenie wojewody z lutego tego roku, w sprawie przepisów porządkowych w strefie nadgranicznej, przyległej do granicy państwowej na terenie województwa.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Brudziński: Będziemy chronić granic albo staniemy się „pożytecznymi idiotami Putina” i UE przestanie istnieć. Nie ma alternatywy

mly/PAP