TYLKO U NAS. Co wicemarszałek Sejmu robi na Ukrainie? Gosiewska: Wszelkie opóźnienia w pomocy sprawiają, że giną kolejni ludzie

„Konfrontując tę Ukrainę teraz, z tą którą poznawałam w 2014 r., kiedy przygotowywałam raport o rosyjskich zbrodniach wojennych, to rzeczywiście Ukraina zmieniła się. Bardzo mocno wyczuwana jest ukraińskość, świadomość bycia obywatelem Ukrainy, członkiem tej społeczności. To jest potężna zmiana, jaka zaszła w tych ludziach, zmiana – myślę - nieodwracalna. Druga rzecz, to olbrzymia, ale naprawdę olbrzymia wdzięczność Polsce i Polakom. Wszędzie proszą, by dziękować Polakom za wsparcie” - powiedziała w rozmowie z Maciejem Wolnym na antenie telewizji wPolsce.pl wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska. Gościem programu był również Jakub Maciejewski, korespondent telewizji wPolsce.pl na Ukrainie.

Mobilne punkty medyczne

Wicemarszałek Sejmu powiedziała, że pojechała na Ukrainę, jak wielu wolontariuszy, „ze względów chociażby humanitarnych, bo ludziom trzeba pomagać, ale również ze świadomości tego, że to też nasza wojna”.

Jakub Maciejewski dodał, że na wschodniej Ukrainie, z inicjatywy marszałek Gosiewskiej, „zostaną otwarte punkty medyczne”.

To takie mobilne przychodnie, dzięki którym mieszkańcy pozbawieni dostępu do opieki medycznej uzyskają pomoc lekarską

— wskazał korespondent wPolsce.pl.

Mobilne przychodnie, mobilne punkty medyczne to była konsekwencja mojej rozmowy z wiceminister zdrowia, kiedy opowiadała o skali zniszczeń. Pojawił się pomysł, przedyskutowany potem z premierem Mateuszem Morawieckim. Jestem bardzo wdzięczna za szybką decyzję, szybką realizację. To jest naprawdę bardzo potrzebny projekt

— podkreśliła Małgorzata Gosiewska.

Ukraina potrzebuje wsparcia

Wicemarszałek Sejmu dodała, że Ukraina potrzebuje znacznie większego wsparcia.

Wszelkie opóźnienia, dyskusje na ten temat czy i kiedy, sprawiają, że kolejni ludzie giną każdego dnia. (…) Krew przelewana każdego dnia obciąża polityków niemieckich, francuskich, którzy opóźniają decyzje w kontekście dostarczenia broni Ukrainie

— powiedziała polityk wskazując, że Polska jest najtwardszym sojusznikiem Ukrainy, ale nie wiadomo, co będzie, jeśli po wyborach w Polsce zmieni się władza.

Chciałabym przypomnieć Polakom, że można się nie zgadzać z pewnymi decyzjami Prawa i Sprawiedliwości, ale trzeba myśleć o czymś dużo, dużo ważniejszym. O przyszłości Polski i naszego regionu. Bardzo proszę przypomnieć sobie, jak wyglądało wsparcie dla Ukrainy, szczególnie w kontekście międzynarodowym, w 2014 r., kiedy Polską rządziła Platforma Obywatelska. Gdyby Polska wtedy tak aktywnie działała na arenie międzynarodowej, może tej wojny by nie było

— zwróciła uwagę Małgorzata Gosiewska w rozmowie z Maciejem Wolnym na antenie telewizji wPolsce.pl.

CZYTAJ TAKŻE:

— RELACJA. 344. dzień wojny na Ukrainie. Atak rakietowy na Kramatorsk! Zełenski: Winni nie zasługują na ułaskawienie

— „Bild” o Morawieckim: Jest uważany za najtwardszego sojusznika Ukrainy w walce z Rosją. To najostrzejszy krytyk niemieckiego rządu

— Zełenski wzywa UE do zwiększenia nacisków na Rosję. Von der Leyen: „Rosyjskie pieniądze zostaną wykorzystane dla dobra Ukrainy”