Dziennikarz TVP INFO Michał Rachoń ujawnił na Twitterze, że rząd Donalda Tuska zaoferował kupno Lotosu między innymi rosyjskim firmom - Gazpromowi, Łukoilowi i Rosnieftowi.

CZYTAJ TAKŻE:

— Niedługo powie, że walczył pod Grunwaldem… Tusk: Robiłem wszystko i skutecznie, żeby Lotos czy Azoty nie wpadły w ręce Rosjan

— W tygodniku „Sieci”: Tak Tusk chciał sprzedać LOTOS Rosjanom. Opozycja USIŁUJE zmarginalizować swoje przewinienia

Jak poinformował portal tvp.info, rząd Tuska za pośrednictwem doradców inwestycyjnych m.in. z J.P. Morgan wystosowała zaproszenie do składania ofert do kilkunastu firm, wśród z nich znalazły się Gazprom, Łukoil i Rosnieft. Następnie w ramach projektu sprzedaży Lotosu „Lidia” zaprezentowana została druga lista firm, na której znalazły się spółki, które złożyły dostarczyły dokumenty. Tam się znalazł m.in. Gazprom. Ostatecznie jednak rosyjska firma zrezygnowała z kupna Lotosu, informując o tym w piśmie, które opublikował Michał Rachoń.

Szanowni państwo, bardzo dziękuję Wam oraz Ministerstwu Skarbu Państwa Rzeczpospolitej Polskiej za daną nam szansę uczestnictwa w procesie prywatyzacji LOTOS S.A. Nasi eksperci dogłębnie zbadali wszystkie dostarczone materiały i dostępne publicznie informacje. Pomimo wysokiej jakości aktywów LOTOS-u podjęliśmy decyzję o nieskładaniu oferty. Decyzja spowodowana jest niepewnością dotyczącą warunków procesu oraz oceną aktywów. Potwierdzamy jednak nasze zainteresowanie rozwojem interesów w Europie Wschodniej, a zwłaszcza w Polsce. Nasza firma jest gotowa rozważyć inne możliwości przejęć i współpracy w regionie

— napisał przedstawiciel Gazpromu w liście wysłanym do polskiego ministerstwa skarbu.

Ówczesny minister skarbu Aleksander Grad wystosował następnie list do firm, które chciały brać udział w prywatyzacji Lotosu. Były wśród nich m.in. węgierski MOL i mający siedzibę w Moskwie TNK BP Holding. Te firmy dostały w lipcu 2011 roku oferty do złożenia ostatecznych ofert w procesie prywatyzacji. Ostatecznie jednak ten nie nastąpił.

tkwl/Twitter/TVP INFO