„Lotos miał potworne problemy płynnościowe, finansowe. Orlen miał takie same problemy. Osłabiano te spółki.” - powiedział prezes Daniel Obajtek w programie „Gość Wiadomości”, komentując działania rządów PO-PSL.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Rzońca: Notatka ws. sprzedaży Lotosu ujawnia, w jaki sposób rządziła koalicja PO-PSL. Chodziło im o osłabienie Polski

Szef PKN Orlen mówił o notatce z 2011 roku, w której rozważano sprzedaż Rosjanom spółki LOTOS.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niewygodny dokument dla Tuska! Rosjanie mogli przejąć LOTOS. Obajtek: I wy krytykujecie warunki połączenia Orlenu z Lotosem?!

Potwierdziło się to, co myśleliśmy. Jest to po prostu skandal. To działanie wbrew polskiej racji stanu. Proszę sobie wyobrazić, że dziś Rosjanie byliby właścicielami 100 proc. Lotosu, mając pełen dostęp do ropy, do nieograniczonej ilości ropy. Swoimi działaniami zmonopolizowaliby rynek. Obniżyliby parametry Orlenu. Sądzę, że dziś nie byłoby już Orlenu. Uważam, że to skandal. Nie mieli prawa nawet tak myśleć. Wiemy, że Rosjanie uzależniają kraje przez swoje surowce i narzucają im decyzje

– powiedział Daniel Obajtek.

W Polsce dziennie wjeżdżało 600 cystern poza akcyzą. Skarb Państwa tracił miliardy złotych. Obniżano parametry techniczne takim firmom jak Lotos czy Orlen. Lotos miał potworne problemy płynnościowe, finansowe. Orlen miał takie same problemy. Osłabiano te spółki. (…) Te spółki byłby sprzedane za bezcen. (…) Każdy wiedział, że Rosja nie tylko robi biznes, Rosja uzależnia niektórych od surowców. Spowodowałoby to fatalne skutki na naszym rynku. (…) Sam sposób myślenia był bardzo niepokojący. (…) Ten dokument jest skandalem

– dodał.

Zdaniem szefa PKN Orlen, mieliśmy do czynienia z działaniami przeciwko gospodarce naszego państwa.

Uważam, że to były działania wbrew polskiej gospodarce. (…) Uważam, że to były działania z premedytacją. (…) My nie sprzedajemy Grupy Lotos, my się łączymy. (…) Ten proces zabezpiecza nas jeśli chodzi o paliwa

– stwierdził.

Obajtek tłumaczył też, dlaczego w ramach fuzji PKN Orlen z LOTOS-em, część stacji musi zostać odsprzedana.

Jeśli chcemy zgody na połączenie firm, to rośnie nasz poziom rynku i Komisja Europejska, ze względu na dużą koncentrację, dała warunki zaradcze

– powiedział.

Mówił też o personalnych atakach na niego.

Śmiano się z moich decyzji. Gdy okazało się, że przynoszą efekty (…) ten atak nastąpił dopiero po decyzji Komisji Europejskiej. To są bardzo duże interesy. Po zbilansowaniu tych koncernów będziemy mieć ok. 230 miliardów przychodu, czyli niemal pół budżetu państwa polskiego. (…) Ten potężny hejt przetrwałem. Uważam, że te fuzje przynoszą zyski

– mówił.

Rosyjska ropa w Polsce

Prezes PKN Orlen przypomniał jak wyglądała sytuacja polskich spółek przed 2015 rokiem.

W 2015 roku 100 proc. ropy było z kierunku rosyjskiego. (…) Orlen nie tylko rozwija się ekonomicznie. (…) Ale proszę zobaczyć ile spełniamy zadań społecznych, ile inwestujemy w sport, kulturę, sztukę. Orlen to nasza firma narodowa, z której możemy być dumni

– stwierdził.

Odniósł się też do słów i działań Donalda Tuska.

Nie dziwią mnie wypowiedzi „nasz człowiek w Warszawie”. Nie dziwią mnie pewne rozmowy czy pisma, które wychodzą. Nie dziwią mnie słowa Donalda Tuska z 2011 roku, który mówił, że nie zdziwi go, że Lotos zostanie sprzedany Rosjanom i teraz ci ludzie mają odwagę wypowiadać się, kłamać społeczeństwu

– powiedział Daniel Obajtek.

mly/TVP