„Dbanie w tej chwili o Ukrainę jest również dbaniem o bezpieczeństwo Polski. Proszę zwrócić uwagę, ja widzę pewne analogie do roku 1920, kiedy to Polska stanowiła tamę dla zalewu tej kacapskiej dziczy na całą Europę i podobną rolę spełnia dziś Ukraina” - powiedział w „Sygnałach dnia” na antenie radiowej Jedynki Paweł Kukiz.

CZYTAJ TAKŻE:

— RELACJA. 57. dzień inwazji na Ukrainę. W Donbasie skutecznie odparto dziewięć ataków Rosjan. W Irpieniu zatrzymano dywersantów

— Zaskakujące słowa szef tureckiego MSZ. Cavusoglu: „Są tacy w państwach członkowskich NATO, którzy chcą, aby wojna trwała nadal”

— Rosjanie chcieli zabić wszystkich jeńców w rejonie Popasny! „To jawna zbrodnia wojenna, pogwałcenie prawa międzynarodowego”

Dostawy broni na Ukrainę

Kukiz zwrócił uwagę, że „na wojnie nigdy nie ma wystarczającej pomocy”, a potrzebne jest wszystko. W jego ocenie, gdyby Ukraińcy wcześniej dostali broń o którą się ubiegają, a którą mieli obiecaną, to „Putin miałby przeogromne problemy”.

Bo jeszcze przy tym morale, przy tym duchu walki… Ja mam nadzieję, że on się utrzyma, ale proszę pamiętać, że nic nie trwa wiecznie, może przyjść zwątpienie. Im później dostaną tę broń, na którą oczekują tym, po pierwsze, my jesteśmy w większym niebezpieczeństwie, mówię o całej Europie, nie mówię, że dzisiaj, jutro, ale na przestrzeni kilku lat, bo Putin poczuje się mocno jeśli wygra, a druga sprawa, dostałby teraz łomot gdyby tylko Ukraińcy mieli teraz zamknięte niebo albo mieli rzeczywiście te samoloty i mieli odpowiednie środki, odpowiedni sprzęt do obrony

— mówił Paweł Kukiz.

Wybór prezesa Narodowego Banku Polskiego

W rozmowie poruszono także kwestię głosowania ws. wyboru prof. Adama Glapińskiego na drugą kadencję prezesa Narodowego Banku Polskiego. Paweł Kukiz podkreślił, że on osobiście zagłosuje za kandydaturą prof. Glapińskiego.

Ja osobiście tak, natomiast co zrobią moi posłowie, nie wiem, bo u nas jest pluralizm

— powiedział Kukiz.

Stwierdził też, że wynik głosowanie nie od niego zależy.

To zależy też od sytuacji w obozie władzy. Bo gdyby ta sytuacja była klarowna, to już dawno prezes Glapiński byłby wybrany. To zależy od posłów Konfederacji, to zależy też od tego, czy któryś z członków Koalicji Obywatelskiej się nie pomyli

— powiedział Kukiz.

Według niego posłowie KO „strasznie narzekają na - zresztą skądinąd niestety trochę słusznie - reformy Zbigniewa Ziobry”.

Ale kiedy była możliwość odrzucenia projektu reformy Sądu Najwyższego autorstwa Solidarnej Polski, myśmy zagłosowali za odrzuceniem tego projektu, to czterech posłów Platformy Obywatelskiej zagłosowało tak, jak obóz władzy

— dodał.

Pieniądze z UE

W rozmowie poruszona została także kwestia wstrzymywanych przez Unię Europejską środków dla Polski. Paweł Kukiz powiedział, że jest to walka partyjna. Dodał, że w jego ocenie sądy powinny być poddane kontroli obywatelskiej, a nie jakiejś definicji niezależności polegającej na tym, że nikt nie jest w stanie osądzić sędziego.

Nie zgodzę się też na sądy, którymi kierować będzie partia władzy, bez względu na jej koloryt i światopogląd. Nie mam też wątpliwości, że polityka Francji i Niemiec wypasła Putina i ma na celu ingerowanie w sprawy wewnętrzne Polski. Mimo wielu moich zastrzeżeń do Prawa i Sprawiedliwości, Bogu dziękuję, że Platforma Obywatelska, Donald Tusk nie ma w tej chwili władzy. Przy tak spolegliwej postawie Niemiec, gdyby oni mieli jeszcze sojusznika w postaci Donalda Tuska…

— powiedział Paweł Kukiz na antenie radiowej Jedynki.

wkt/Polskie Radio/PAP