Rosja weszła na ścieżkę wojenną i trzeba na tej ścieżce ją zatrzymać - powiedział w piątek wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że sankcje powinny być twarde, a Rosja powinna wiedzieć, że wojna będzie ją bardzo dużo kosztować.
POLECAMY RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Premier Kaczyński podsumowuje temat misji pokojowej i reakcję Zełenskiego. „To była szansa, żalu nie mam, może temat wróci”
Misja pokojowa
Kaczyński został zapytany w piątek w Radiu Plus, czy jest granica, jeżeli chodzi o skalę rosyjskich zbrodni, broń użytą na Ukrainie, po przekroczeniu której NATO powinno podjąć decyzję: „wchodzimy na Ukrainę”.
Ja sądzę, że jest, stąd ta propozycja misji pokojowej, która miała być osłonięta zbrojnie
— odpowiedział wicepremier, nawiązując do jego propozycji złożonej podczas wizyty w Kijowie.
Na razie nie potrafię odpowiedzieć na pytanie najważniejsze, co na ten temat NATO, co na ten temat sądzą Stany Zjednoczone. Ja uważam, że już od dłuższego czasu została przekroczona ta granica, w której NATO - nie w formie zbrojnej sensu stricto, czyli nie w tym sensie, żeby rozpoczynało wojnę z Rosją - ale powinno prowadzić akcję pokojową na terenie Ukrainy pod osłoną sił zbrojnych
— ocenił Kaczyński.
Nie dążyć do starcia, nie atakować wojsk rosyjskich, ale wkraczać na terytorium Ukrainy - oczywiście za zgodą rządu Ukrainy
— dodał.
Podkreślił, że jeżeli rząd Ukrainy wyrazi taką zgodę to - w jego ocenie - jest to najlepsze rozwiązanie, ale do tego potrzebna jest zgoda także NATO i Stanów Zjednoczonych.
Pozorna ostrożność
Pytany, czy polską racją stanu jest działanie ostrożne, aby nie wciągnąć Polski w wojnę czy żeby wykorzystywać wszystkie siły i środki, aby pomóc Ukrainie, żeby także osłabić rosyjski potencjał obronny czy gospodarczy.
Ostrożność tutaj jest pozorna
— stwierdził wicepremier.
Trzeba działać tak, żeby Rosjanie wiedzieli, że agresja ich bardzo dużo kosztuje i bardzo dużo będzie kosztować
— podkreślił.
Tutaj chodzi zarówno o wsparcie Ukrainy, w tym także wsparcie, jeżeli chodzi o broń, a z drugiej strony chodzi także o operacje, o których tutaj mówiłem, na razie ta sprawa jest w zawieszeniu, i w końcu - takie bardzo twarde sankcje. To musi kosztować
— dodał.
Jak wskazał Kaczyński, „jeżeli ktoś chce być w tych sprawach bardzo ostrożny - to w gruncie rzeczy działa przeciwko polskiej racji stanu”.
To jest pozorna ostrożność, a w gruncie rzeczy - nieumiejętność przewidywania, nieumiejętność ocen Rosji
— podkreślił.
Rosja weszła na ścieżkę wojenną i trzeba na tej ścieżce ją zatrzymać
— stwierdził polityk.
Rosja, NATO i sankcje? „Żeby było, jak było”
Dopytywany, czy NATO w swoich działaniach nie powinno być bardziej odważne, bo Zachód boi się o użycia broni jądrowych i wciągnięcia NATO w wojnę, Kaczyński przyznał też, że NATO powinno być bardziej odważne.
Sądzę, że nie można tych motywów, które powstrzymują przed bardziej zdecydowanym działaniem, sprowadzać tylko do tych motywów lękowych - one niewątpliwie istnieją, są także inne
— powiedział.
Niektórzy naprawdę na stosunkach z Rosją robili świetne interesy - i w wymiarze szerszym, państwowym, w wymiarze wielkich firm i wreszcie w wymiarze indywidualnym - i to bardzo różnymi metodami - tymi legalnymi i tymi mniej legalnymi
— mówił prezes PiS.
Jest potężne lobby, które - mówiąc krótko i używając znanego w Polsce powiedzenia - „żeby było, jak było”
— podkreślał.
kpc/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/593547-prezes-pis-rosja-musi-wiedziec-ze-agresja-bedzie-kosztowac