Te same konta, które mówiły o szkodliwości szczepionek, teraz dezinformują nt. Ukrainy, twierdząc, że nic złego się tam nie dzieje - powiedział w czwartek sekretarz stanu ds. cyfryzacji Janusz Cieszyński. Celem tej kłamliwej narracji jest dezintegracja społeczeństwa demokratycznego – dodał.
Janusz Cieszyński był pytany w Polsat News, czy nasza infrastruktura krytyczna jest bezpieczna. Sekretarz stanu ds. cyfryzacji przypomniał, że Polska z wyprzedzeniem podjęła działania, wprowadzając stopień alarmowy CHARLIE-CRP - dwa dni przed wkroczeniem rosyjskich wojsk na Ukrainę.
Administratorzy w infrastrukturze krytycznej, administracji państwowej pracują w trybie dyżurowym, 24 godz. na dobę są na miejscu, zostały wdrożone plany alarmowe
— zapewnił.
Atak na funkcjonowanie usług publicznych
Pytany, czy doszło w Polsce do cyberataków na infrastrukturę krytyczną, Cieszyński oparł: „jeśli miałby miejsce skuteczny atak, którego skutki wpłynęłyby na funkcjonowanie tych usług (publicznych, finansowych - PAP), będziemy o tym informować; do tej pory takich informacji nie musieliśmy przekazywać”.
Na pytanie, czy dezinformacja nt. sytuacji na Ukrainie w mediach społecznościowych płynie ze Wschodu, Cieszyński stwierdził, że można tak podejrzewać.
Aby to zweryfikować, należałoby uzyskać wiarygodne informacje od platform, które są gospodarzami tych wypowiedzi - Facebooka, Twittera. Nie jest natomiast przypadkiem, że te same konta, które nam kiedyś mówiły, że telefon z 5G promieniuje, szczepionka (przeciw COVID-19 - PAP) jest szkodliwa, teraz mówią, że na Ukrainie nie dzieje się nic złego, a to, co robi Rosja, jest ok
— zauważył sekretarz stanu ds. cyfryzacji.
To jest ciąg dalszy kłamliwej narracji, której celem jest dezintegracja demokratycznego społeczeństwa, które jest oparte o zasadę wolności wypowiedzi. Z tego druga strona bezlitośnie korzysta
— zauważył Cieszyński.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/593496-tak-dziala-rosyjska-dezinformacja-cieszynski-ostrzega