Unia pozostawała w stanie energetycznego błogostanu, a ostatnie wydarzenia to kubeł zimnej wody – mówił w Goleniowie premier Mateusz Morawiecki. Dopiero teraz wiele osób zdało sobie sprawę, że dla Putina gaz jest ważny nie tylko ze względu na finanse, to także kwestia uległości – podkreślił.
W sobotę rano Morawiecki odwiedził teren rozbudowy tłoczni gazu gazociągu Baltic Pipe w Goleniowie (Zachodniopomorskie). Na zorganizowanej tam konferencji prasowej premier ocenił, że Unia Europejska „do całkiem niedawna pozostawała w stanie energetycznego błogostanu”.
To co stało się w ostatnich paru tygodniach, to był kubeł zimnej wody
— wskazał.
Jak mówił, bardzo wiele osób dopiero teraz zdało sobie sprawę z tego, że dla prezydenta Rosji Władimira Putina gaz jest ważny nie tylko ze względu na kwestię finansową.
To także kwestia uległości, to także kwestia zależności, uzależnienia Europy od gazu rosyjskiego. A co potem Rosja robi z tymi surowcami strategicznymi? Zamienia pieniądze, które za nie otrzymuje, na broń, a tę broń wykorzystuje na ataki na niewinnych ludzi
— mówił.
Morawiecki podkreślił, że dzisiaj zdaje sobie z tego sprawę już cała Europa.
Lepiej późno niż wcale
— dodał.
Wskazał, że nie ma satysfakcji, że na ostatnim szczycie unijnym premierzy innych państw „mówili językiem Prawa i Sprawiedliwości”.
Nie mam tej satysfakcji, bo byłaby ona bardzo gorzka. Ale dobrze, że nastąpiło to przebudzenie, strategiczne przebudzenie całej Europy
— powiedział.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/589549-morawiecki-dla-putina-gaz-to-kwestia-uleglosci