Komisja Europejska wciąż nie zatwierdziła polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Co wobec tej sytuacji powinna zrobić Polska? Europoseł PiS i były szef MSZ Witold Waszczykowski w rozmowie z portalem wPolityce.pl przedstawia konkretną propozycję.

CZYTAJ TAKŻE:

— TYLKO U NAS. Blokada KPO trwa. Rafalska: KE igra z ogniem. Trzeba trzymać twardy kurs i naciskać na Komisję

— Bruksela blokuje Polsce KPO. Jak może zareagować rząd? Saryusz-Wolski: Najprościej byłoby powiedzieć „bez łaski”

Najprościej byłoby powiedzieć „bez łaski”, obejdziemy się bez tych pieniędzy z FO, pożyczymy je sobie na lepszych warunkach na rynkach finansowych, w ten sposób wytrącimy drugiej stronie oręż z ręki

— powiedział w programie „#Jedziemy” Jacek Saryusz-Wolski, odnosząc się do blokowania KPO przez KE.

Waszczykowski: Trzeba nie ulegać szantażowi

Witold Waszczykowski przyznaje, że też jest takiego zdania i promuje taką samą propozycję. Zwraca uwagę na to, że nie należy się upominać o pieniądze z KPO.

Ich po prostu nie ma, zatem trzeba się nie upominać o nie po to, by nie ulegać szantażowi. To nie chodzi o rezygnację, bo nie możemy rezygnować, tylko nie realizowanie żądań, które stawiają Ursula von der Leyen lub Didier Reynders, bo to jest szantaż

— podkreśla. Po czym przedstawia konkretną propozycję, co Polska powinna zrobić, jeśli przynależne naszemu państwu pieniądze z FO dalej nie będą wypłacane.

Jeśli te pieniądze będą w dalszym ciągu wstrzymywane, to należy wycofać nasze gwarancje pożyczkowe i wycofać uprawnienia, które daliśmy KE na nakładanie podatków

— mówi.

not. as