Najpierw wypowiadasz „wojnę”, a gdy spotkają cię konsekwencje, robisz z siebie ofiarę? Oto logika według „Wyborczej”, która sama rozpoczęła swoją nagonkę przeciwko Danielowi Obajtkowi. „W państwie prywatnym, jakie zbudował PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele, nawet największe machlojki pozostają bezkarne, gdy idzie się pod rękę z obozem władzy. Ale nie można na to pozwalać. Dlatego wydawca ‘Wyborczej’ składa cywilny pozew przeciwko Danielowi Obajtkowi, żądając przeprosin i 100 tys. zł na cel społeczny” - pisze w „GW” Roman Imielski. Tak chcą wystraszyć prezesa PKN Orlen?

„GW” w natarciu: „Ludzie władzy czują się bezkarni”

Prezes Orlenu po serii niewygodnych dla niego artykułów o jego przeszłości publicznie kłamał i oczerniał „Wyborczą” i jej dziennikarzy. Nigdy nie przedstawił żadnych dowodów na rzekome „zlecenie z zewnątrz”, które jakoby „Wyborcza” miała realizować

— pisze Imielski.

To stary chwyt. Jak złapiemy cię za rękę, krzycz, że to nie twoja ręka. Że jesteś ofiarą spisku i nierzetelnych mediów

— dodaje dziennikarz „GW”, porównując szefa Orlenu do premiera Mateusza Morawieckiego wraz żoną.

Ludzie władzy czują się bezkarni, bo służby polskiego państwa zostały zamienione w służby państwa PiS. Obajtek jest tu wzorcem z Sevres

— czytamy kolejne akapity pełne oskarżeń.

„Wyborcza” pozywa Obajtka

Imielski opisuje w końcu, że „Wyborcza” składa pozew przeciwko Obajtkowi, przedstawiać się w glorii „wolnych mediów” (sic!), która nie pozwolą się oczerniać i szkalować.

Obecna władza kiedyś się zmieni i będzie można ją wtedy uczciwie rozliczyć. Ale dziś bezkarność, jaką zapewnia państwo PiS, wielu rozzuchwala. My mówimy: „Dość!” – i dlatego spotkamy się z Danielem Obajtkiem w sądzie

— puentuje dziennikarz „GW”.

„Gazeta Wyborcza” wszystko, dosłownie wszystko musi oblewać sosem „antyPiS-u”. To już staje się nudne i przewidywalne. Tylko czy taka strategia naprawdę ma pomóc w jej szarży przeciwko Danielowi Obajtkowi? Bo jak dotąd, to przegrywa…

SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Wyborcza.pl musi zamieścić sprostowanie nieprawdziwych informacji dot. Daniela Obajtka. To decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie

olnk/”Gazeta Wyborcza”