Pani premier, panowie marszałkowie, szanowni państwo, koleżanki i koledzy. Najpierw zacząć muszę od podziękowania panu Marianowi, ma dziś imieniny, panu staroście Niemirskiemu, za zorganizowanie tego spotkania i za to, że tak wszystko jest tutaj tak świetnie zorganizowane. Za tą gościnność sprzed trzech i pół, prawie trzech i pół lat i za tą dzisiejszą gościnność. Serdecznie dziękuję. No i można powiedzieć, że pan starosta mnie troszeczkę wyręczył, jeśli chodzi o początek mojego przemówienia, bo miałem tłumaczyć, dlaczego tu, w Przysusze. Właściwie już wiadomo
—tymi słowami prezes Prawa i Sprawiedliwości rozpoczął swoje przemówienie podczas Konwencji Zjednoczonej Prawicy w Przysusze.
Podczas Konwencji przemówienia wygłosili również liderzy ugrupowań tworzących Zjednoczną Prawicę, czyli minister Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski i wicepremier Jarosław Gowin z Polski Razem. Z kolei wicepremier Mateusz Morawiecki przedstawił założenia Strategi na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niemal pięć godzin kongresu #PolskaJestJedna. Sprawdź wystąpienia Kaczyńskiego, Morawieckiego, Gowina i Ziobry! NASZA RELACJA
Poniżej umieszczamy całe przemówienie prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Właśnie dlatego, że tu kiedyś spotkaliśmy się pod tym hasłem „Polska jest jedna” - i dlatego, że to hasło oddaje istotę programu, dążeń naszej partii także i dziś. Bo co to znaczy, że Polska jest jedna? To znaczy, że Polska, że Polacy są wspólnotą. Że są wspólnotą w wymiarze duchowym i w wymiarze materialnym. Bo ten duchowy jest oczywiście bardzo ważny, na dłuższą metę rozstrzygający, ale nie można go budować bez wymiaru materialnego. A ten wymiar materialny to równość szans, to sprawiedliwość, to solidarność. Właśnie w tym kierunku idziemy, w tym kierunku szliśmy i idziemy.
Chcemy, by Polacy mieli równe szanse – wszystko jedno czy są z Przysuchy czy z innego powiatowego czy mniejszego miasta czy ze wsi czy z wielkiego miasta czy z Warszawy. Dzisiaj jeszcze do tego daleko, ale to jest nasz kierunek działania.
Szanowni państwo, pozwolę sobie nawiązać do tego co mówiłem równo rok temu, na pierwszej turze kongresu. Mówiłem o tym, że nasze działania, nasze zabiegi dotyczą czegoś co można by określić jako trzy stawki, trzy sprawy, sprawy podstawowego znaczenia. Pierwsza z nich, to sprawa demokracji, sprawa demokracji którą można ująć tak: czy my Polacy, czy polscy obywatele mają prawo wybrać władze wbrew woli elit? Drugie pytanie, druga stawka, to sprawa prawa do naprawy Rzeczypospolitej: czy Polacy, czy rząd przez nich wybrany ma prawo naprawić Rzeczypospolitą wbrew woli elit? I trzecia stawka to sprawa suwerenności. Czy Polacy, czy rząd przez nich wybrany ma prawo przeciwstawiać się hegemonii i eksploatacji Polski?
Co można powiedzieć po roku, bo właśnie minął rok? Można powiedzieć, że idziemy we właściwym kierunku, że te prawa Polaków realizujemy. Realizujemy wśród sprzeciwów.
Ale szanowni państwo, czy warto o nich mówić? Ja przed chwilą powiedziałem, że Gazeta Wyborcza tym moim dowcipem się zajmie. To już się zajęła. Oni są przewidywalni. Nie ma sensu nimi się zajmować. Natomiast jest sens zapytać, jak ta nasza droga wygląda. Zapytać o to, jak ta nasza droga wygląda. Jakoś to uporządkować. Oczywiście w wielkim skrócie z różnymi pominięciami. Od razu z góry przepraszam, bo być może niektórzy z członków rządu, być może pani premier będą mieli pretensje do mnie o jakieś pominięcie. Nie jestem w stanie powiedzieć o wszystkich. Ale to uporządkowanie wydaje mi się jestem w stanie przeprowadzić. Można powiedzieć, że te zmiany, o których będę mówił, mają kilka aspektów. Przy czym od razu chcę powiedzieć, że o jednym z nich, super ważnym aspekcie - gospodarczym - będzie po mnie mówił wicepremier Morawiecki. Natomiast ja powiem o tych pozostałych.
Pierwszy z nich to jest aspekt instytucjonalny. Chodzi o zmiany właśnie w sferze instytucji. Pierwsza sprawa jaka tutaj staje, bo chodzi o cel tych zmian to jest kwestia sprawności państwa – a żeby państwo było sprawne, musi być to najpierw musi być sprawny rząd. Tutaj dokonaliśmy zmian. Powstał Komitet Ekonomiczny rządu, powstały nowe ministerstwa: Ministerstwo Gospodarki Morskiej, Ministerstwo Energetyki, no przekształcone w Ministerstwo Cyfryzacji, dwa ministerstwa rozwoju i gospodarki zostały połączone. Została też uchwalona nowa ustawa o służbie cywilnej, która pozwoliła doprowadzić do zmian personalnych, o których będę jeszcze mówił później. Krótko mówiąc, mamy tutaj nowy wyraźnie nowy kształt rządu. Jeszcze do tego tematu w drugiej części wystąpienia wrócę. Teraz spójrzmy na te klasyczne ministerstwa. „Klasyczne” to znaczy odnoszące się do tego państwa tak jak je kiedyś rozumieli liberałowie, państwa ograniczonego.
A więc Ministerstwo Finansów. Tu pewnie najważniejsza jak dotąd zmiana, to znaczy powołanie Krajowej Administracji Skarbowej. Ogromna rzecz, bardzo poważna i daleko idąca zmiana. Nie chcę zapeszyć, ale na razie wszystko idzie dobrze. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych – wróciliśmy do programu modernizacji służb mundurowych. O dalszych zmianach będę mówił kiedy będę mówił o przyszłości. Ministerstwo Spraw Zagranicznych, no to już jest bardzo blisko, ale też będę mówił o tyk jako przyszłości, bo w tej chwili mówię tylko o tych sprawach, które już zostały załatwione, uchwalone. Ministerstwo Obrony Narodowej, powołanie V rodzaju SZ, obrony terytorialnej i wiele zmian zaplanowanych. Ministerstwo Sprawiedliwości – tutaj mamy przywrócenie prokuratury pod zwierzchnictwem ministra, który znów został Prokuratorem Generalnym, mamy nową ustawę o komornikach, bardzo ważną i oczywiście bardzo wiele zmian też już gotowych, o których jeszcze będę mówił. To jest ta część można powiedzieć państwa tradycyjnego.
W Ministerstwie Rolnictwa mamy do czynienia z przekształceniem Agencji i z podporządkowaniem ośrodków doradztwa wojewódzkich i ośrodków doradztwa rolniczego. Fundusze, wojewódzkie fundusze ochrony środowiska zostały podporządkowane Ministerstwu Środowiska. W Ministerstwie Kultury mamy do czynienia z powołaniem funduszu ochrony zabytków. Krótko mówiąc zmiany są. Są rozległe, a o tym jak będą jeszcze rozległe będę mówił za ileś tam minut. To są powtarzam te zmiany, które odnoszą się do rządu. Ale jest poza tym jeszcze powołanie Rady Mediów Narodowych. To już nie jest sfera rządowa, ale też tutaj nastąpiły zmiany no i wreszcie próbowaliśmy zmienić – w moim przekonaniu – w sposób racjonalny Trybunał Konstytucyjny. Mówię tutaj o zmianach ustawowych, no ale w ostatecznym rachunku te zmiany są niewielkie. Jak wiecie było wokół tego wiele krzyków, ale Trybunał spokojnie działa dalej i wbrew temu, co niektórzy twierdzą wcale nie zawsze nam sprzyja. O tym też jeszcze będę mówił. Mamy po prostu normalnie funkcjonujący, nieuprzedzony politycznie – ale powtarzam też – wcale politycznie nikomu niepodporządkowany Trybunał Konstytucyjny.
Teraz szanowni państwo sfera druga. To jest sfera, którą można by określić jako tożsamościową, a więc oświata, szkolnictwo wyższe, kultura, media. Ktoś mógł przed chwilą pomyśleć, a szczególnie pani minister Zalewska – no jak to, mówi pan o zmianach instytucjonalnych a pomija tą ogromną zmianę. Tak, mamy obok oczywiście sprawy 6-latków decyzja rodziców ogromna większość rodziców zdecydowała się na 7-latków, tą rzeczywiście bardzo znaczącą reformę. Tak jak w innej dziedzinie jeszcze inną, ale też będę o niej mówił później. To jest naprawdę bardzo znacząca reforma, przeprowadzona wśród trudności.
Chciałem pani minister pani minister Zalewskiej tutaj serdecznie podziękować. Ale także jej ekipie. To są same panie i jeden pan. Też chciałem wszystkim, bo pewnie są obecni na tej sali, przynajmniej większość jest obecna na tej sali serdecznie podziękować. I chciałem także podziękować bardzo serdecznie pani premier, bo kiedy przyszło o to walczyć, a to nie było proste, jak to już nie będę tego tutaj opisywał, ale przyszło walczyć walczyła jak lwica i dzięki niej ta reforma dzisiaj jest. Naprawdę serdeczne dzięki.
W szkolnictwie wyższym mamy to co się potocznie nazywa, przepraszam za użycie nazwiska bez tytułów, reformę Gowina. A dokładnie pierwszy jej krok. To znaczy nowy algorytm jeśli chodzi o przydział środków państwowych publicznych środków dla szkół wyższych. Też jeszcze do tego wrócę, bo to jest sprawa która się stała, ale reforma jest jeszcze w trakcie i jest przedmiotem różnego rodzaju sporów. Powtarzam, będę jeszcze o tym mówił.
Ogromnie istotna jest szanowni państwo sfera kultury. Tutaj jeżeli chodzi o zmiany instytucjonalne, to już tą zmianę przedstawiłem. Natomiast wokół tego ministerstwa i w ogóle spraw polityki kulturalnej, wybuchł ogromny spór, ogromny spór, w którym mamy do czynienia z wielką ilością nieporozumień, w tym także nieporozumień, które są forsowane publicznie w sposób całkowicie świadomy, są elementem pewnej socjotechniki. Jak ten spór można określić najkrócej – to jest spór o wolność kultury. Więc ja chciałem powiedzieć jedno i to z ogromnym naciskiem: PiS było, jest i będzie partią wolności. W przeciwieństwie do naszych poprzedników, my nie mamy zamiaru niczyjej wolności ograniczać, odgrażać się autorom książek, które się nie podobają, próbować je zablokować, atakować uczelnie z powodu pracy magisterskiej, czy wpadać ze służbami specjalnymi do czyjegoś domu dlatego, że wydaje jakąś stronę internetową. To praktyki naszych poprzedników i naszych dzisiejszych przeciwników. My – powtarzam – jesteśmy za wolnością i będziemy tych zasad wolności przestrzegać.
Ale szanowni państwo trzeba odróżnić sferę wolności, która jest pewna od sfery mecenatu państwowego. Tej sfery, która jest finansowana przez państwo. W tej sferze my chcemy zabiegać o wspólnotę, o jej konsolidację, bo to jest nasz cel. Oczywiście to nie jest cel prosty, bo konsolidacji nie służą agitki, nie służy jakaś publicystyka, przebrana za sztukę, jej służy sztuka naprawdę. Piękno jest częścią wspólnoty, poczucie piękna jest częścią wspólnoty, my to szanujemy i będziemy szanować, ale z całą pewnością nie będziemy finansować ze środków publicznych obcej polityki historycznej, wymierzonej przeciw Polsce, wymyślonych przez przykro mówić, bo to już był 57 rok przez hitlerowskich generałów, już na innej służbie. Bo wtedy to powstało, wtedy był zaczątek tej operacji, która dzisiaj doprowadziła do tego, że dziesiątki, może nawet setki milionów ludzi na świecie sądzą, że Polacy są jakoś tam współodpowiedzialni za niemieckie zbrodnie. Tego nie będziemy finansować. Tak samo jak nie będziemy finansować ataków brutalnych, często grubiańskich żeby tego jeszcze gorzej nie określić na tradycję i tym podobnych zabiegów, różnego rodzaju ludzi, którzy na ogół są po prostu beztalenciami i w ten sposób chcą się pokazać, wybić. A jeżeli chcą te swoje wytwory gdzieś prezentować, no przecież w Polsce jest tych możliwości bardzo dużo nikt im tego nie zabrania, ale politykę kulturalną właśnie, taką o której tu w ogromnym skrócie powiedziałem prowadzić będziemy. I nikt nam tego prawa nie odbierze, bo to jest polityka dla narodu i w imieniu narodu.
Teraz proszę państwa sprawa mediów. Dokonaliśmy tutaj jak państwo wiecie zmian. O RMN już wspomniałem. Są zmiany w telewizji, w radiu. To jest przywrócenie przynajmniej w sferze mediów elektronicznych jakiegoś bardzo, jeszcze częściowego, pluralizmu, jakiegoś wyboru. Bo przecież każdy może przekręcić gałkę, czy tam nacisnąć guzik i zobaczyć, co chce widzieć. Oglądać to, co chce oglądać. Niczyja wolność nie jest w ten sposób ograniczona. Wolności nie ma wtedy, jak nie ma wyboru. My ten wybór przywracamy i będziemy przywracać. To jest nasz cel. Pluralizm, a nie monopol. Możliwość wyboru, a nie sytuacja, w której tego wyboru nie ma. To jeszcze raz mocno podkreślę.
Teraz szanowni państwo sprawy społeczne. No nasz wielki powód do dumy. Patrzę tutaj na panią minister Elżbietę Rafalską. 500+, emerytury, leki dla seniorów, płaca minimalna, godzinówka minimalna – no to takie potoczne określenie, ale pozwoliłem go sobie użyć, walka z umowami śmieciowymi, nie oddajemy czy nie wymuszamy oddawania dzieci przez ludzi biednych. To naprawdę są proszę państwa niezwykle ważne rzeczy. To jest swego rodzaju zmiana ustroju społecznego Polski. To naprawdę trzeba docenić. 94 proc. – to jest liczba, która określa zmniejszenie, o tyle zmniejszyła się liczba dzieci w Polsce, które żyją w sferze nędzy. Oczywiście celem musi być 100 proc., ale to naprawdę ogromny postęp. Serdecznie dziękuję pani i tej tym razem męskiej raczej ekipie. Także wszystkim panom, których tutaj też widzę też serdecznie za tą pracę dziękuję. Bardzo dobra robota.
Teraz inna sprawa społeczna. Też ktoś mógł zapytać dlaczego nie powiedziałem o tym wśród reform instytucjonalnych bo to jest reforma i to bardzo ważna. Chodzi mi o służbę zdrowia. Wprowadzenie sieci szpitali to jest zabieg trudny i skomplikowany, ale przynoszący już efekty. O co chodzi? Chodzi o to, żeby ten ogromny wyciek środków publicznych, których i tak jest za mało ze służby zdrowia został powstrzymany i to się powoli udaje. To jest naprawdę bardzo, bardzo ważna sprawa. My będziemy i mamy to w planach zwiększać te środki. Mamy w planach także dalsze zmiany jeżeli chodzi o sposób finansowania. Ale to co już zrobione jest ważne. Chociaż będą jeszcze zadania, o których jak to często tutaj powtarzam będę mówił w drugiej części wystąpienia. W każdym razie to też bardzo ważny, bardzo potrzebny i też na swój sposób zmieniający ustrój służby zdrowia. Poważne przedsięwzięcie w naszych działaniach. A pamiętajmy też, że wprowadziliśmy zakaz komercjalizacji jednostek służby zdrowia. To też jest powtarzam jakby zamknięcie tej reformy, zamknięcie tej reformy która zmienia ustrój, w ten sposób, że ustrój który w tej chwili zmieniamy, z którym można powiedzieć walczymy to był ustrój oparty na nadużyciu. I my te nadużycia ograniczamy. To jest nasz wielki sukces, to jest nasz wspólny wielki sukces. Wspólny to znaczy nie tylko nas na tej sali, nie tylko w partii. Tu partia, proszę mi wybaczyć, nie jest sprawą pierwszorzędną. Tu sprawą pierwszorzędną jest naród, są Polacy.
CZYTAJ TAKŻE: Prezes Kaczyński podsumowuje osiągnięcia rządu i wyznacza kolejne cele. TOP10 propozycji PiS dla Polaków
Proszę państwa jeżeli mówię o Polsce i mówimy o Polsce, która jest jedna to nie można nie wspomnieć o tym aspekcie, który określony jest jednym słowem – wieś. Co tu uczyniliśmy? No trzeba wrócić do 500+. Ogromna część tej sumy, chyba więcej niż połowa jest dla wsi. To są sumy całkowicie porównywalne, niemalże równe dopłatom do hektara tym z UE. To jest naprawdę bardzo poważna zmiana. Trzeba ją doceniać. Najwięcej nędzy dzieci było właśnie na wsi. Tam to ograniczenie tej nędzy jest najdalej idące. Wieś, o czym przekonaliśmy się, kiedy przyszły dopłaty, potrafi wykorzystywać pieniądze. Ci, którzy kiedyś sądzili – w istocie gardząc polską wsią – że te pieniądze nie będą właściwie wykorzystane – całkowicie się mylili. Te pieniądze są bardzo często inwestowane właśnie w dzieci, w oświatę, w wykształcenie a więc w przyszłość. Ale dokonaliśmy także innego zabiegu. Zabezpieczyliśmy proszę państwa własność polskiej ziemi. Ja wiem, że wokół tej sprawy są kontrowersje i też jeszcze do niej będę wracał, ale to naprawdę rzecz przełomowa. Gdyby nie nasze rządy, to proces wywłaszczania Polaków z Polski – tak to można by określić – by postępował. A tak tego właściwie nie ma, bo zakazaliśmy też sprzedaży ziemi z Funduszu Państwowego, a to jeszcze ciągle 1,5 mln ha. To jest dużo a do tego jeszcze stabilizacja rynków, dobre ceny i jeszcze wiele spraw do załatwienia.
CZYTAJ TAKŻE: Minister Ziobro w Przysusze: Sądy wymagają reformy, musimy wyczyścić tę stajnię Augiasza
CIĄG DALSZY NA NASTĘPNEJ STRONIE.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pani premier, panowie marszałkowie, szanowni państwo, koleżanki i koledzy. Najpierw zacząć muszę od podziękowania panu Marianowi, ma dziś imieniny, panu staroście Niemirskiemu, za zorganizowanie tego spotkania i za to, że tak wszystko jest tutaj tak świetnie zorganizowane. Za tą gościnność sprzed trzech i pół, prawie trzech i pół lat i za tą dzisiejszą gościnność. Serdecznie dziękuję. No i można powiedzieć, że pan starosta mnie troszeczkę wyręczył, jeśli chodzi o początek mojego przemówienia, bo miałem tłumaczyć, dlaczego tu, w Przysusze. Właściwie już wiadomo
—tymi słowami prezes Prawa i Sprawiedliwości rozpoczął swoje przemówienie podczas Konwencji Zjednoczonej Prawicy w Przysusze.
Podczas Konwencji przemówienia wygłosili również liderzy ugrupowań tworzących Zjednoczną Prawicę, czyli minister Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski i wicepremier Jarosław Gowin z Polski Razem. Z kolei wicepremier Mateusz Morawiecki przedstawił założenia Strategi na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niemal pięć godzin kongresu #PolskaJestJedna. Sprawdź wystąpienia Kaczyńskiego, Morawieckiego, Gowina i Ziobry! NASZA RELACJA
Poniżej umieszczamy całe przemówienie prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Właśnie dlatego, że tu kiedyś spotkaliśmy się pod tym hasłem „Polska jest jedna” - i dlatego, że to hasło oddaje istotę programu, dążeń naszej partii także i dziś. Bo co to znaczy, że Polska jest jedna? To znaczy, że Polska, że Polacy są wspólnotą. Że są wspólnotą w wymiarze duchowym i w wymiarze materialnym. Bo ten duchowy jest oczywiście bardzo ważny, na dłuższą metę rozstrzygający, ale nie można go budować bez wymiaru materialnego. A ten wymiar materialny to równość szans, to sprawiedliwość, to solidarność. Właśnie w tym kierunku idziemy, w tym kierunku szliśmy i idziemy.
Chcemy, by Polacy mieli równe szanse – wszystko jedno czy są z Przysuchy czy z innego powiatowego czy mniejszego miasta czy ze wsi czy z wielkiego miasta czy z Warszawy. Dzisiaj jeszcze do tego daleko, ale to jest nasz kierunek działania.
Szanowni państwo, pozwolę sobie nawiązać do tego co mówiłem równo rok temu, na pierwszej turze kongresu. Mówiłem o tym, że nasze działania, nasze zabiegi dotyczą czegoś co można by określić jako trzy stawki, trzy sprawy, sprawy podstawowego znaczenia. Pierwsza z nich, to sprawa demokracji, sprawa demokracji którą można ująć tak: czy my Polacy, czy polscy obywatele mają prawo wybrać władze wbrew woli elit? Drugie pytanie, druga stawka, to sprawa prawa do naprawy Rzeczypospolitej: czy Polacy, czy rząd przez nich wybrany ma prawo naprawić Rzeczypospolitą wbrew woli elit? I trzecia stawka to sprawa suwerenności. Czy Polacy, czy rząd przez nich wybrany ma prawo przeciwstawiać się hegemonii i eksploatacji Polski?
Co można powiedzieć po roku, bo właśnie minął rok? Można powiedzieć, że idziemy we właściwym kierunku, że te prawa Polaków realizujemy. Realizujemy wśród sprzeciwów.
Ale szanowni państwo, czy warto o nich mówić? Ja przed chwilą powiedziałem, że Gazeta Wyborcza tym moim dowcipem się zajmie. To już się zajęła. Oni są przewidywalni. Nie ma sensu nimi się zajmować. Natomiast jest sens zapytać, jak ta nasza droga wygląda. Zapytać o to, jak ta nasza droga wygląda. Jakoś to uporządkować. Oczywiście w wielkim skrócie z różnymi pominięciami. Od razu z góry przepraszam, bo być może niektórzy z członków rządu, być może pani premier będą mieli pretensje do mnie o jakieś pominięcie. Nie jestem w stanie powiedzieć o wszystkich. Ale to uporządkowanie wydaje mi się jestem w stanie przeprowadzić. Można powiedzieć, że te zmiany, o których będę mówił, mają kilka aspektów. Przy czym od razu chcę powiedzieć, że o jednym z nich, super ważnym aspekcie - gospodarczym - będzie po mnie mówił wicepremier Morawiecki. Natomiast ja powiem o tych pozostałych.
Pierwszy z nich to jest aspekt instytucjonalny. Chodzi o zmiany właśnie w sferze instytucji. Pierwsza sprawa jaka tutaj staje, bo chodzi o cel tych zmian to jest kwestia sprawności państwa – a żeby państwo było sprawne, musi być to najpierw musi być sprawny rząd. Tutaj dokonaliśmy zmian. Powstał Komitet Ekonomiczny rządu, powstały nowe ministerstwa: Ministerstwo Gospodarki Morskiej, Ministerstwo Energetyki, no przekształcone w Ministerstwo Cyfryzacji, dwa ministerstwa rozwoju i gospodarki zostały połączone. Została też uchwalona nowa ustawa o służbie cywilnej, która pozwoliła doprowadzić do zmian personalnych, o których będę jeszcze mówił później. Krótko mówiąc, mamy tutaj nowy wyraźnie nowy kształt rządu. Jeszcze do tego tematu w drugiej części wystąpienia wrócę. Teraz spójrzmy na te klasyczne ministerstwa. „Klasyczne” to znaczy odnoszące się do tego państwa tak jak je kiedyś rozumieli liberałowie, państwa ograniczonego.
A więc Ministerstwo Finansów. Tu pewnie najważniejsza jak dotąd zmiana, to znaczy powołanie Krajowej Administracji Skarbowej. Ogromna rzecz, bardzo poważna i daleko idąca zmiana. Nie chcę zapeszyć, ale na razie wszystko idzie dobrze. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych – wróciliśmy do programu modernizacji służb mundurowych. O dalszych zmianach będę mówił kiedy będę mówił o przyszłości. Ministerstwo Spraw Zagranicznych, no to już jest bardzo blisko, ale też będę mówił o tyk jako przyszłości, bo w tej chwili mówię tylko o tych sprawach, które już zostały załatwione, uchwalone. Ministerstwo Obrony Narodowej, powołanie V rodzaju SZ, obrony terytorialnej i wiele zmian zaplanowanych. Ministerstwo Sprawiedliwości – tutaj mamy przywrócenie prokuratury pod zwierzchnictwem ministra, który znów został Prokuratorem Generalnym, mamy nową ustawę o komornikach, bardzo ważną i oczywiście bardzo wiele zmian też już gotowych, o których jeszcze będę mówił. To jest ta część można powiedzieć państwa tradycyjnego.
W Ministerstwie Rolnictwa mamy do czynienia z przekształceniem Agencji i z podporządkowaniem ośrodków doradztwa wojewódzkich i ośrodków doradztwa rolniczego. Fundusze, wojewódzkie fundusze ochrony środowiska zostały podporządkowane Ministerstwu Środowiska. W Ministerstwie Kultury mamy do czynienia z powołaniem funduszu ochrony zabytków. Krótko mówiąc zmiany są. Są rozległe, a o tym jak będą jeszcze rozległe będę mówił za ileś tam minut. To są powtarzam te zmiany, które odnoszą się do rządu. Ale jest poza tym jeszcze powołanie Rady Mediów Narodowych. To już nie jest sfera rządowa, ale też tutaj nastąpiły zmiany no i wreszcie próbowaliśmy zmienić – w moim przekonaniu – w sposób racjonalny Trybunał Konstytucyjny. Mówię tutaj o zmianach ustawowych, no ale w ostatecznym rachunku te zmiany są niewielkie. Jak wiecie było wokół tego wiele krzyków, ale Trybunał spokojnie działa dalej i wbrew temu, co niektórzy twierdzą wcale nie zawsze nam sprzyja. O tym też jeszcze będę mówił. Mamy po prostu normalnie funkcjonujący, nieuprzedzony politycznie – ale powtarzam też – wcale politycznie nikomu niepodporządkowany Trybunał Konstytucyjny.
Teraz szanowni państwo sfera druga. To jest sfera, którą można by określić jako tożsamościową, a więc oświata, szkolnictwo wyższe, kultura, media. Ktoś mógł przed chwilą pomyśleć, a szczególnie pani minister Zalewska – no jak to, mówi pan o zmianach instytucjonalnych a pomija tą ogromną zmianę. Tak, mamy obok oczywiście sprawy 6-latków decyzja rodziców ogromna większość rodziców zdecydowała się na 7-latków, tą rzeczywiście bardzo znaczącą reformę. Tak jak w innej dziedzinie jeszcze inną, ale też będę o niej mówił później. To jest naprawdę bardzo znacząca reforma, przeprowadzona wśród trudności.
Chciałem pani minister pani minister Zalewskiej tutaj serdecznie podziękować. Ale także jej ekipie. To są same panie i jeden pan. Też chciałem wszystkim, bo pewnie są obecni na tej sali, przynajmniej większość jest obecna na tej sali serdecznie podziękować. I chciałem także podziękować bardzo serdecznie pani premier, bo kiedy przyszło o to walczyć, a to nie było proste, jak to już nie będę tego tutaj opisywał, ale przyszło walczyć walczyła jak lwica i dzięki niej ta reforma dzisiaj jest. Naprawdę serdeczne dzięki.
W szkolnictwie wyższym mamy to co się potocznie nazywa, przepraszam za użycie nazwiska bez tytułów, reformę Gowina. A dokładnie pierwszy jej krok. To znaczy nowy algorytm jeśli chodzi o przydział środków państwowych publicznych środków dla szkół wyższych. Też jeszcze do tego wrócę, bo to jest sprawa która się stała, ale reforma jest jeszcze w trakcie i jest przedmiotem różnego rodzaju sporów. Powtarzam, będę jeszcze o tym mówił.
Ogromnie istotna jest szanowni państwo sfera kultury. Tutaj jeżeli chodzi o zmiany instytucjonalne, to już tą zmianę przedstawiłem. Natomiast wokół tego ministerstwa i w ogóle spraw polityki kulturalnej, wybuchł ogromny spór, ogromny spór, w którym mamy do czynienia z wielką ilością nieporozumień, w tym także nieporozumień, które są forsowane publicznie w sposób całkowicie świadomy, są elementem pewnej socjotechniki. Jak ten spór można określić najkrócej – to jest spór o wolność kultury. Więc ja chciałem powiedzieć jedno i to z ogromnym naciskiem: PiS było, jest i będzie partią wolności. W przeciwieństwie do naszych poprzedników, my nie mamy zamiaru niczyjej wolności ograniczać, odgrażać się autorom książek, które się nie podobają, próbować je zablokować, atakować uczelnie z powodu pracy magisterskiej, czy wpadać ze służbami specjalnymi do czyjegoś domu dlatego, że wydaje jakąś stronę internetową. To praktyki naszych poprzedników i naszych dzisiejszych przeciwników. My – powtarzam – jesteśmy za wolnością i będziemy tych zasad wolności przestrzegać.
Ale szanowni państwo trzeba odróżnić sferę wolności, która jest pewna od sfery mecenatu państwowego. Tej sfery, która jest finansowana przez państwo. W tej sferze my chcemy zabiegać o wspólnotę, o jej konsolidację, bo to jest nasz cel. Oczywiście to nie jest cel prosty, bo konsolidacji nie służą agitki, nie służy jakaś publicystyka, przebrana za sztukę, jej służy sztuka naprawdę. Piękno jest częścią wspólnoty, poczucie piękna jest częścią wspólnoty, my to szanujemy i będziemy szanować, ale z całą pewnością nie będziemy finansować ze środków publicznych obcej polityki historycznej, wymierzonej przeciw Polsce, wymyślonych przez przykro mówić, bo to już był 57 rok przez hitlerowskich generałów, już na innej służbie. Bo wtedy to powstało, wtedy był zaczątek tej operacji, która dzisiaj doprowadziła do tego, że dziesiątki, może nawet setki milionów ludzi na świecie sądzą, że Polacy są jakoś tam współodpowiedzialni za niemieckie zbrodnie. Tego nie będziemy finansować. Tak samo jak nie będziemy finansować ataków brutalnych, często grubiańskich żeby tego jeszcze gorzej nie określić na tradycję i tym podobnych zabiegów, różnego rodzaju ludzi, którzy na ogół są po prostu beztalenciami i w ten sposób chcą się pokazać, wybić. A jeżeli chcą te swoje wytwory gdzieś prezentować, no przecież w Polsce jest tych możliwości bardzo dużo nikt im tego nie zabrania, ale politykę kulturalną właśnie, taką o której tu w ogromnym skrócie powiedziałem prowadzić będziemy. I nikt nam tego prawa nie odbierze, bo to jest polityka dla narodu i w imieniu narodu.
Teraz proszę państwa sprawa mediów. Dokonaliśmy tutaj jak państwo wiecie zmian. O RMN już wspomniałem. Są zmiany w telewizji, w radiu. To jest przywrócenie przynajmniej w sferze mediów elektronicznych jakiegoś bardzo, jeszcze częściowego, pluralizmu, jakiegoś wyboru. Bo przecież każdy może przekręcić gałkę, czy tam nacisnąć guzik i zobaczyć, co chce widzieć. Oglądać to, co chce oglądać. Niczyja wolność nie jest w ten sposób ograniczona. Wolności nie ma wtedy, jak nie ma wyboru. My ten wybór przywracamy i będziemy przywracać. To jest nasz cel. Pluralizm, a nie monopol. Możliwość wyboru, a nie sytuacja, w której tego wyboru nie ma. To jeszcze raz mocno podkreślę.
Teraz szanowni państwo sprawy społeczne. No nasz wielki powód do dumy. Patrzę tutaj na panią minister Elżbietę Rafalską. 500+, emerytury, leki dla seniorów, płaca minimalna, godzinówka minimalna – no to takie potoczne określenie, ale pozwoliłem go sobie użyć, walka z umowami śmieciowymi, nie oddajemy czy nie wymuszamy oddawania dzieci przez ludzi biednych. To naprawdę są proszę państwa niezwykle ważne rzeczy. To jest swego rodzaju zmiana ustroju społecznego Polski. To naprawdę trzeba docenić. 94 proc. – to jest liczba, która określa zmniejszenie, o tyle zmniejszyła się liczba dzieci w Polsce, które żyją w sferze nędzy. Oczywiście celem musi być 100 proc., ale to naprawdę ogromny postęp. Serdecznie dziękuję pani i tej tym razem męskiej raczej ekipie. Także wszystkim panom, których tutaj też widzę też serdecznie za tą pracę dziękuję. Bardzo dobra robota.
Teraz inna sprawa społeczna. Też ktoś mógł zapytać dlaczego nie powiedziałem o tym wśród reform instytucjonalnych bo to jest reforma i to bardzo ważna. Chodzi mi o służbę zdrowia. Wprowadzenie sieci szpitali to jest zabieg trudny i skomplikowany, ale przynoszący już efekty. O co chodzi? Chodzi o to, żeby ten ogromny wyciek środków publicznych, których i tak jest za mało ze służby zdrowia został powstrzymany i to się powoli udaje. To jest naprawdę bardzo, bardzo ważna sprawa. My będziemy i mamy to w planach zwiększać te środki. Mamy w planach także dalsze zmiany jeżeli chodzi o sposób finansowania. Ale to co już zrobione jest ważne. Chociaż będą jeszcze zadania, o których jak to często tutaj powtarzam będę mówił w drugiej części wystąpienia. W każdym razie to też bardzo ważny, bardzo potrzebny i też na swój sposób zmieniający ustrój służby zdrowia. Poważne przedsięwzięcie w naszych działaniach. A pamiętajmy też, że wprowadziliśmy zakaz komercjalizacji jednostek służby zdrowia. To też jest powtarzam jakby zamknięcie tej reformy, zamknięcie tej reformy która zmienia ustrój, w ten sposób, że ustrój który w tej chwili zmieniamy, z którym można powiedzieć walczymy to był ustrój oparty na nadużyciu. I my te nadużycia ograniczamy. To jest nasz wielki sukces, to jest nasz wspólny wielki sukces. Wspólny to znaczy nie tylko nas na tej sali, nie tylko w partii. Tu partia, proszę mi wybaczyć, nie jest sprawą pierwszorzędną. Tu sprawą pierwszorzędną jest naród, są Polacy.
CZYTAJ TAKŻE: Prezes Kaczyński podsumowuje osiągnięcia rządu i wyznacza kolejne cele. TOP10 propozycji PiS dla Polaków
Proszę państwa jeżeli mówię o Polsce i mówimy o Polsce, która jest jedna to nie można nie wspomnieć o tym aspekcie, który określony jest jednym słowem – wieś. Co tu uczyniliśmy? No trzeba wrócić do 500+. Ogromna część tej sumy, chyba więcej niż połowa jest dla wsi. To są sumy całkowicie porównywalne, niemalże równe dopłatom do hektara tym z UE. To jest naprawdę bardzo poważna zmiana. Trzeba ją doceniać. Najwięcej nędzy dzieci było właśnie na wsi. Tam to ograniczenie tej nędzy jest najdalej idące. Wieś, o czym przekonaliśmy się, kiedy przyszły dopłaty, potrafi wykorzystywać pieniądze. Ci, którzy kiedyś sądzili – w istocie gardząc polską wsią – że te pieniądze nie będą właściwie wykorzystane – całkowicie się mylili. Te pieniądze są bardzo często inwestowane właśnie w dzieci, w oświatę, w wykształcenie a więc w przyszłość. Ale dokonaliśmy także innego zabiegu. Zabezpieczyliśmy proszę państwa własność polskiej ziemi. Ja wiem, że wokół tej sprawy są kontrowersje i też jeszcze do niej będę wracał, ale to naprawdę rzecz przełomowa. Gdyby nie nasze rządy, to proces wywłaszczania Polaków z Polski – tak to można by określić – by postępował. A tak tego właściwie nie ma, bo zakazaliśmy też sprzedaży ziemi z Funduszu Państwowego, a to jeszcze ciągle 1,5 mln ha. To jest dużo a do tego jeszcze stabilizacja rynków, dobre ceny i jeszcze wiele spraw do załatwienia.
CZYTAJ TAKŻE: Minister Ziobro w Przysusze: Sądy wymagają reformy, musimy wyczyścić tę stajnię Augiasza
CIĄG DALSZY NA NASTĘPNEJ STRONIE.
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346905-jaroslaw-kaczynski-idziemy-we-wlasciwym-kierunku-realizujemy-prawa-polakow-realizujemy-wsrod-sprzeciwow-cale-przemowienie-prezesa-pis