Jeśli chodzi o szkolnictwo wyższe to najpierw ta uwaga, którą zapowiadałem. Niektóre środowiska akademickie podnosiły kwestię, którą można określić w sposób następujący: reforma Gowina – jeszcze raz przepraszam za ten skrót – to reforma, która doprowadzi do upadku mniejszych uczelni, czy uczelni nawet nie tylko w mniejszych ale w niektórych większych ośrodkach. Otóż rozmawiałem tak bardzo szczegółowo na ten temat z panem premierem i chcę powiedzieć, że to są niepokoje nieuzasadnione. Są pewno uczelnie, które mogą z czasem doznać pewnych szkód, ale które będą przedmiotem bo mają strategiczne znaczenie oddzielnych ustaw. Z całą pewnością to utrzymamy. Jeżeli ktoś sądzi, że PiS zgodzi się na likwidację tych uniwersytetów, które powołano no to jest oczywiście w błędzie. Nie zgodzimy się na to. Ale to nie oznacza, że mamy tworzyć mechanizm, który ciągle znów obniża poziom. Który powoduje, że wykształcenie wyższe coraz mniej znaczy. Naszym celem jest odbudowywanie, czy można powiedzieć inaczej rewitalizacja polskiej inteligencji, w tym tradycyjnym tego słowa znaczeniu, związanej z etosem służby społecznej, z etosem patriotycznym, w dużej części chociaż oczywiście nie w całości, bo są wierzący i są niewierzący, związanej z Kościołem, z katolicyzmem, czasem z innymi religiami. Chcemy do tych motywacji się odwołać, ale chcemy dać też tym młodym ludziom odpowiednią wiedzę i takie już rzeczywiście szerokie rozeznanie w życiu społecznym, w życiu kulturowym. I przede wszystkim chcemy z nich robić osoby zaangażowane. Nie myślące tylko o sobie. Bo to jest warunek bycia inteligentem naprawdę, a nie takim jak mamy tam wiadomo gdzie.
Awans społeczny jest nam niezmiernie potrzebny. Musimy że tak powiem nasze społeczeństwo podnosić. Musimy to czynić w wielkiej mierze przez szkolnictwo wyższe. Ale są i inne metody i przejdę do sfery kultury. Jest taki projekt, już właściwie gotowy ale mówię o nim w tym momencie bo jeszcze nie zrealizowany powołania Centrum Inicjatyw Społecznych Narodowego Instytutu Wolności. O co chodzi? Chodzi o to, żeby właśnie wspierać w skali społecznej ogólnokrajowej te inicjatywy, które się do tych motywacji odnoszą, które są oparte o te motywacje i inicjatyw społecznych, inicjatyw, które często nie mogą się zrealizować z braku najbardziej nawet elementarnych możliwości materialnych. I ten instytut powinien odegrać tutaj przełomową rolę. To też jest sposób na awansowanie społeczeństwa. Tak jak kwestia np. wspierania uniwersytetów ludowych. Czy taki projekt, który mam nadzieję pan premier poprze, pan premier Gliński poprze, żeby intensywnie wzmacniać i informatyzować ośrodki kultury, gminne ośrodki kultury. Bo to wszystko pcha do góry. A nam przecież na tym zależy.
Ale są i inne kwestie. Są i inne pomysły. Szanowni państwo, ja mówiłem tutaj o wspólnocie. Otóż wspólnota, o tym też już wspominałem to także piękno. To poczucie piękna. Chcemy, żeby Polska była piękna. Stąd ten Fundusz Ochrony Zabytków, stąd plan, który nie ukrywam wziąłem od premiera Morawieckiego, ale który tutaj przedstawiam, bo nie jest czysto gospodarczy – odbudowy zamków kazimierzowskich. Tych, które budował Kazimierz Wielki. Stąd Narodowy Instytut Urbanistyki i Architektury, który ma dbać o estetykę polskich wsi i polskich miast, bo różnie z tym bywa. Naprawdę taka instytucja jest nam bardzo potrzebna. No i stąd coś co potraktuję jako apel do pani minister, do pani premier: lekcje estetyki w szkołach. Tak jak w wielu krajach na Zachodzie. Powtarzam, Polska musi być piękna. Musi być naprawdę piękna, bo to jest też coś co konsoliduje i co podnosi wzwyż naszą wspólnotę. Ogromnie ważne są obchody 100-lecia polskiej niepodległości. Muzeum Historii, jest też nowa propozycja – sieć muzeów niepodległości we wszystkich województwach. Różnego rodzaju uroczystości. To ma nas skonsolidować. Ma pokazywać nasze dzieje od tej dobrej strony. Oczywiście nie zapominając o tych, którzy nam szkodzili. Bo o tym też zawsze trzeba pamiętać. Były różne Polski, różni ludzie. Ale przede wszystkim musimy pamiętać co dobre. Bo to jest zwykle tak, że narody, wspólnoty to pamiętają. I trzeba to pamiętać i trzeba oczywiście przeciwstawiać się tym dyfamacyjnym kampaniom.
I wreszcie stosunki ze środowiskami twórczymi. One nie są łatwe, ale nie tracimy nadziei. Chcemy powołać Akademię Literatury. To nawiązanie do okresu przedwojennego i do tradycji najbardziej znanej francuskiej ale także hiszpańskiej. Naprawdę dobry pomysł. Już zrobiono parę kroków w tym kierunku. To jest także, może w ten sposób powstanie grupa rzeczywistych autorytetów, które będzie wpływała na innych. To jest ważne, bardzo ważne. Mamy także w planach system zachęt dla filmowców dla dobrej produkcji.
No i wreszcie proszę państwa jeśli tylko możliwości gospodarcze na to pozwolą, a mam nadzieję, że pozwolą, to mamy w planach jeszcze w tej kadencji, chociaż na pewno nie w tym najbliższym roku, przywrócić tę 50-proc. zniżkę, jeśli chodzi o twórczość artystyczną. Patrzę tu na chłodną twarz pana premiera Morawieckiego, no będzie trzeba go przymuszać. Otóż to jest ważne, to jest przecież pomysł z okresu międzywojennego, to nie PRL to wprowadził. To jest naprawdę bardzo ważne i nie tak strasznie kosztowne dla budżetu. Nie tak mało, jak niektórzy mówią, że tylko 100 mln zł. To więcej, nawet dość wyraźnie więcej, ale naprawdę się opłaca. Trzeba te środowiska wspierać, trzeba wspierać na różne sposoby. Ja wspomniałem o tych lekcjach estetyki – one są oczywiście ważne głównie jako sposób na to, żeby ta wrażliwość estetyczna w naszym społeczeństwie wzrastała, ale pamiętajcie też państwo, że to jest też sposób pomocy wielu artystom, którzy żyją na prowincji i bardzo często tak naprawdę nie mają środków na utrzymanie, a mogliby tej estetyki uczyć i mogliby z tego żyć z ogromną korzyścią dla wszystkich.
Wreszcie szanowni państwo sprawa mediów. Powiedziałem już, że trochę pluralizmu żeśmy przywrócili, ale tylko trochę, a powinniśmy przywrócić go w całości. Ludzie, obywatele mają prawo do informacji, mają prawo do wyboru. Nie wolno nimi manipulować, a po to jest potrzebny prawdziwy pluralizm. W Polsce mamy do czynienia z chorobliwą koncentracją mediów. W wielu państwach europejskich obowiązują przepisy dekoncentracyjne – wprowadzimy je wprowadzimy je dla dobra Polski, dla dobra obywateli, dlatego żeby byli obywatelami naprawdę. Obywatel ma wybór.
CIĄG DALSZY NA NASTĘPNEJ STRONIE.
Sprawy społeczne. Szanowni państwo, najpierw to co już właściwie zostało zrobione no ale trzeba się ciągle temu przyglądać. 500+, kwestia granicy dla pierwszego dziecka, kwestia emerytów, myśmy obniżyli wiek emerytalny, koszty oczywiście wzrosły to wszystko jest trudne, ale trzeba pamiętać o tym, że jeśli sytuacja gospodarcza, ja to podkreślam, jeśli sytuacja gospodarcza na to pozwoli to będzie trzeba uczynić kilka kroków do przodu. Ja nie będę w tej chwili tego precyzował, ale jest taka potrzeba, jest taka potrzeba, jest takie oczekiwanie. Każdy kto otrzymuje listy a przynajmniej wszyscy posłowie a pewnie też niektórzy radni takie listy otrzymują ja ich otrzymuję bardzo dużo, jeśli nie czytam w całości to w każdym razie czytam skróty ze wszystkich. To widać wyraźnie, że taka potrzeba w tej chwili istnieje, że powtarzanie tego co już było jest można powiedzieć w tej chwili mało efektywne, że nawet bywają pewne pretensje do nas. Oczywiście nasi przeciwnicy, którzy nic nie zrobili, mówili że to niemożliwe w gruncie rzeczy są śmiertelnymi wrogami takich rozwiązań, próbują to wykorzystywać. Ale to nie o nich chodzi, bo nimi się nie będziemy zajmować. Chodzi o to, że trzeba ludziom pomóc. Wielu emerytów jest w dalszym ciągu w bardzo, bardzo niedobrej sytuacji.
Sprawa ostatecznych decyzji co do sposobu finansowania służby zdrowia a więc czy likwidujemy Narodowy Fundusz, czy też go nie likwidujemy – to sprawa na następną kadencję. Ale na tę kadencję jest inna sprawa. Tutaj nie widzę w tej chwili pana ministra, o jest widzę kłaniam się panie ministrze, piękną rzecz pan przeprowadził, ale jest jeden problem, który nieustannie tutaj trafia. To jest proszę państwa problem tych nocnych kolejek ludzi chorych, który jest zawsze dramatyczny ludzi chorych, często ciężko chorych. Ale jest najbardziej dramatyczny jeśli chodzi o dzieci. Trzeba coś z tym zrobić. To jest taki mój apel do pana i rządu – trzeba koniecznie coś z tym zrobić. Ja nie jestem specjalistą, nie potrafię powiedzieć jak, ale na pewno ten problem musi być rozwiązany. Musimy że tak powiem konsekwentnie iść w tym kierunku. I to szybko. Jak najszybciej, bo ta sprawa wraca i ona niestety często kogoś kosztuje nawet życie, a jeszcze częściej zdrowie, a właściwie zawsze wielkie nerwy – i samych chorych i ich rodziców jeżeli chodzi o dzieci. No i oczywiście to wszystko co z tymi nerwami się łączy. Więc na pewno musimy tą sprawę podnieść.
Sprawy wsi. Szanowni państwo, tu jest jeszcze wiele kwestii do załatwienia. My idziemy we właściwym kierunku, ale ostateczne zamknięcie sprawy opłat za wodę na przykład. Sprawa funduszu klęskowego. Obecny system jest drogi ja mówię poprzez PZU i nieefektywny. A gdyby to był fundusz państwowy, za te same pieniądze można by naprawdę zrobić dużo, dużo więcej. To jest dosyć skomplikowany mechanizm nie będę go tutaj opisywał, ale to jest taki przykład. Sprawa farm, które mogą być budowane w środku wsi, no tak być nie może. W ogóle jest potrzebna ustawa o gospodarstwie rolnym, taka która by te wszystkie rzeczy regulowała. Sprawa szkód łowieckich to jest związane też z odszkodowaniami. To musi być ostatecznie załatwione, bo to jest często dla tych którzy mają gdzieś niedaleko lasów gospodarstwa bardzo poważny problem. Sprawa tego przymusu zawierania umów pisemnych. Ja wiem, że to jest kwestia w dużej mierze także związana jest także z kwestiami podatkowymi, VAT-owskimi, ale należy się nam tym zastanowić. Bardzo wielu rolników na to narzeka. Narzekają na różne sprawy związane z geodezją, z niespodziewaną zmianą granic poszczególnych gospodarstw, pewnymi przepisami weterynaryjnymi. Krótko mówiąc jest tu szanowni państwo do zrobienia bardzo dużo.
Jeżeli chodzi o politykę zagraniczną to i jednocześnie obronną bo to się właściwie ze sobą wiąże to armię trzeba dalej rozbudowywać i jak już mówiłem pedałować ostro, także i na zakrętach. I to jest jedyne co w tej sprawie mogę powiedzieć.
A jeśli chodzi o sprawy personalne. No to mogę można powiedzieć powtórzyć to co już mówiłem bo to trzeba powtarzać: żadnej tolerancji, zero tolerancji dla nadużyć, zero tolerancji dla kooptacji, ale jednocześnie dalsze głębokie zmiany personalne w różnych miejscach. I naprawianie błędów, naprawianie błędów. Szybkie naprawianie błędów.
Wreszcie szanowni państwo czas na krótkie podsumowanie. Można powiedzieć: kilka wielkich kroków ku dobrej zmianie, ku takiej Polsce jakiej chcemy o jakiej marzymy zostało zrobionych. I jeszcze raz za to dziękuję, dziękuję za to serdecznie, dziękuję rządowi, dziękuję pani premier. Ale byłbym nieodpowiedzialnym szefem partii, gdybym nie zadał sobie pytania takiego, czy nie można było zrobić więcej, gdzie są jakieś rezerwy. Gdzie są rzeczy, które można naprawić. Otóż szanowni państwo są takie rezerwy. Nas zbytnio obciążają różnego rodzaju ludzkie słabości. One są nie do uniknięcia; ludzie są grzeszni, wszyscy, ze mną z każdym z was żeby było jasne. Tylko Jezus i Maryja byli bez grzechu.
Ale te ludzkie słabości mogą być mniejsze lub większe. Ja mam takie wrażenie, że wiele spraw, które nie zostały dotąd załatwione, a które są przedmiotem różnych sporów to są sprawy, które wynikają z subiektywnych przyczyn. Ktoś, kto przysłuchiwał się uważnie mojemu przemówieniu, mógł zauważyć, że ja jedną super ważną sprawę pominąłem. Mianowicie i w pierwszej i w drugiej części Mieszkania+. Otóż to jest nasz super ważny najważniejszy obok 500+ program społeczny. Tutaj są zgrzyty. To jakby szło, ale w pewnym momencie się zatrzymało. Dlatego mówię o tym w tym miejscu. Tu są błędy, tu są różne sprawy, które naprawdę można, wydaje mi się, wyjaśnić tylko właśnie tymi subiektywnymi przyczynami. To szanowni państwo musi być zmienione. Mniej więcej w listopadzie będzie 2 lata rządów i będzie związana z tym ocena. Ta ocena to będzie w dużej mierze ocena z realizacji tego niezwykle ważnego i niezwykle potrzebnego społecznie programu. Ludzie tego po prostu chcą, naprawdę. Każdy, kto ma jakiś kontakt ze społeczeństwem i nie tylko z tą warstwą zamożną czy przynajmniej dobrze dosyć sytuowaną, ale także z ludźmi biedniejszymi wie, że to jest wielkie oczekiwanie. Wielkie oczekiwanie naprawdę milionów ludzi. Szczególnie interesujące jest to, że te mieszkania będzie można nawet powoli, nawet w takiej perspektywie, która już raczej dzieci dotyczy niż tych zainteresowanych wykupywać. Przejmować na własność. I my to musimy zrobić. To jest apel do pani minister, do pana ministra też go tutaj nie widzę w tej chwili infrastruktury. O jest. Proszę państwa. To musi być zrobione. To musi ruszyć, tu trzeba połączyć siły. Państwa, które ma nieruchomości, samorządów, które też sporo mają, spółdzielni, które proponują co prawda inne rozwiązania prawne ale też proponują dużą ilość mieszkań. Niektórzy nie będą mogli się zdecydować na wykup i wobec tego te propozycje spółdzielcze nie wiem czy będą dla nich interesujące. No i wreszcie samych zainteresowanych. To trzeba połączyć. Połączyć proszę państwa na tym rynku, który istnieje. My Polski ot, tak nie zmienimy. To nie jest łatwy z punktu widzenia tego rodzaju przedsięwzięć rynek. Ja to wiem. Ale trzeba tutaj zachować uczciwość, bo wiem, że są tacy, którzy chcieliby to po prostu wykorzystać żeby po prostu przejmować w gruncie rzeczy dla innych celów czyli deweloperskich własność państwową za niewielką cenę. Ale musimy znaleźć ten moment kompromisu. Np. jeżeli ktoś jest gotów wybudować 70 proc. tanich mieszkań i 30 proc. tych droższych, to idźmy na to. Idźmy na to, bo ludzie chcą mieć mieszkania. To jest podstawowy warunek rozwoju kraju. Także demograficznego rozwoju. I powtarzam – to jest przykład, bo jest ich też troszkę więcej. Naprawdę nie można rozumieć polityki – a niektórzy to tak rozumieją – że innych, a już szczególnie tych zdolnych, czy zdolniejszych to trzeba zwalczać, bo to jest fatalne rozumienie polityki. Trzeba robić wszystko, by ci którzy otrzymali od Pana Boga najwięcej, mogli służyć tej wspólnej sprawie, jaką jest przebudowa Rzeczpospolitej – Polska nowa w tym najlepszym tego słowa znaczeniu. I dlatego przestrzegam przed tego rodzaju działaniami. Dostaję nieustannie każdego dnia właściwie każdego dnia pracy mnóstwo listów, już o tym mówiłem. Wiele z nich dotyczy właśnie tego rodzaju spraw. A poza tym sam różnego rodzaju sprawy obserwuję. I dlatego powtarzam: musimy zbudować Polskę nie tylko sprawiedliwą, ale także zasobną – i to jest wielkie oczekiwanie znacznej części naszego, przynajmniej potencjalnego, elektoratu – Polskę nowoczesną. Musimy ją budować. I właśnie o tej budowie będzie mówił tutaj premier Mateusz Morawiecki. Zapraszam go tutaj i sam dziękuję.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jeśli chodzi o szkolnictwo wyższe to najpierw ta uwaga, którą zapowiadałem. Niektóre środowiska akademickie podnosiły kwestię, którą można określić w sposób następujący: reforma Gowina – jeszcze raz przepraszam za ten skrót – to reforma, która doprowadzi do upadku mniejszych uczelni, czy uczelni nawet nie tylko w mniejszych ale w niektórych większych ośrodkach. Otóż rozmawiałem tak bardzo szczegółowo na ten temat z panem premierem i chcę powiedzieć, że to są niepokoje nieuzasadnione. Są pewno uczelnie, które mogą z czasem doznać pewnych szkód, ale które będą przedmiotem bo mają strategiczne znaczenie oddzielnych ustaw. Z całą pewnością to utrzymamy. Jeżeli ktoś sądzi, że PiS zgodzi się na likwidację tych uniwersytetów, które powołano no to jest oczywiście w błędzie. Nie zgodzimy się na to. Ale to nie oznacza, że mamy tworzyć mechanizm, który ciągle znów obniża poziom. Który powoduje, że wykształcenie wyższe coraz mniej znaczy. Naszym celem jest odbudowywanie, czy można powiedzieć inaczej rewitalizacja polskiej inteligencji, w tym tradycyjnym tego słowa znaczeniu, związanej z etosem służby społecznej, z etosem patriotycznym, w dużej części chociaż oczywiście nie w całości, bo są wierzący i są niewierzący, związanej z Kościołem, z katolicyzmem, czasem z innymi religiami. Chcemy do tych motywacji się odwołać, ale chcemy dać też tym młodym ludziom odpowiednią wiedzę i takie już rzeczywiście szerokie rozeznanie w życiu społecznym, w życiu kulturowym. I przede wszystkim chcemy z nich robić osoby zaangażowane. Nie myślące tylko o sobie. Bo to jest warunek bycia inteligentem naprawdę, a nie takim jak mamy tam wiadomo gdzie.
Awans społeczny jest nam niezmiernie potrzebny. Musimy że tak powiem nasze społeczeństwo podnosić. Musimy to czynić w wielkiej mierze przez szkolnictwo wyższe. Ale są i inne metody i przejdę do sfery kultury. Jest taki projekt, już właściwie gotowy ale mówię o nim w tym momencie bo jeszcze nie zrealizowany powołania Centrum Inicjatyw Społecznych Narodowego Instytutu Wolności. O co chodzi? Chodzi o to, żeby właśnie wspierać w skali społecznej ogólnokrajowej te inicjatywy, które się do tych motywacji odnoszą, które są oparte o te motywacje i inicjatyw społecznych, inicjatyw, które często nie mogą się zrealizować z braku najbardziej nawet elementarnych możliwości materialnych. I ten instytut powinien odegrać tutaj przełomową rolę. To też jest sposób na awansowanie społeczeństwa. Tak jak kwestia np. wspierania uniwersytetów ludowych. Czy taki projekt, który mam nadzieję pan premier poprze, pan premier Gliński poprze, żeby intensywnie wzmacniać i informatyzować ośrodki kultury, gminne ośrodki kultury. Bo to wszystko pcha do góry. A nam przecież na tym zależy.
Ale są i inne kwestie. Są i inne pomysły. Szanowni państwo, ja mówiłem tutaj o wspólnocie. Otóż wspólnota, o tym też już wspominałem to także piękno. To poczucie piękna. Chcemy, żeby Polska była piękna. Stąd ten Fundusz Ochrony Zabytków, stąd plan, który nie ukrywam wziąłem od premiera Morawieckiego, ale który tutaj przedstawiam, bo nie jest czysto gospodarczy – odbudowy zamków kazimierzowskich. Tych, które budował Kazimierz Wielki. Stąd Narodowy Instytut Urbanistyki i Architektury, który ma dbać o estetykę polskich wsi i polskich miast, bo różnie z tym bywa. Naprawdę taka instytucja jest nam bardzo potrzebna. No i stąd coś co potraktuję jako apel do pani minister, do pani premier: lekcje estetyki w szkołach. Tak jak w wielu krajach na Zachodzie. Powtarzam, Polska musi być piękna. Musi być naprawdę piękna, bo to jest też coś co konsoliduje i co podnosi wzwyż naszą wspólnotę. Ogromnie ważne są obchody 100-lecia polskiej niepodległości. Muzeum Historii, jest też nowa propozycja – sieć muzeów niepodległości we wszystkich województwach. Różnego rodzaju uroczystości. To ma nas skonsolidować. Ma pokazywać nasze dzieje od tej dobrej strony. Oczywiście nie zapominając o tych, którzy nam szkodzili. Bo o tym też zawsze trzeba pamiętać. Były różne Polski, różni ludzie. Ale przede wszystkim musimy pamiętać co dobre. Bo to jest zwykle tak, że narody, wspólnoty to pamiętają. I trzeba to pamiętać i trzeba oczywiście przeciwstawiać się tym dyfamacyjnym kampaniom.
I wreszcie stosunki ze środowiskami twórczymi. One nie są łatwe, ale nie tracimy nadziei. Chcemy powołać Akademię Literatury. To nawiązanie do okresu przedwojennego i do tradycji najbardziej znanej francuskiej ale także hiszpańskiej. Naprawdę dobry pomysł. Już zrobiono parę kroków w tym kierunku. To jest także, może w ten sposób powstanie grupa rzeczywistych autorytetów, które będzie wpływała na innych. To jest ważne, bardzo ważne. Mamy także w planach system zachęt dla filmowców dla dobrej produkcji.
No i wreszcie proszę państwa jeśli tylko możliwości gospodarcze na to pozwolą, a mam nadzieję, że pozwolą, to mamy w planach jeszcze w tej kadencji, chociaż na pewno nie w tym najbliższym roku, przywrócić tę 50-proc. zniżkę, jeśli chodzi o twórczość artystyczną. Patrzę tu na chłodną twarz pana premiera Morawieckiego, no będzie trzeba go przymuszać. Otóż to jest ważne, to jest przecież pomysł z okresu międzywojennego, to nie PRL to wprowadził. To jest naprawdę bardzo ważne i nie tak strasznie kosztowne dla budżetu. Nie tak mało, jak niektórzy mówią, że tylko 100 mln zł. To więcej, nawet dość wyraźnie więcej, ale naprawdę się opłaca. Trzeba te środowiska wspierać, trzeba wspierać na różne sposoby. Ja wspomniałem o tych lekcjach estetyki – one są oczywiście ważne głównie jako sposób na to, żeby ta wrażliwość estetyczna w naszym społeczeństwie wzrastała, ale pamiętajcie też państwo, że to jest też sposób pomocy wielu artystom, którzy żyją na prowincji i bardzo często tak naprawdę nie mają środków na utrzymanie, a mogliby tej estetyki uczyć i mogliby z tego żyć z ogromną korzyścią dla wszystkich.
Wreszcie szanowni państwo sprawa mediów. Powiedziałem już, że trochę pluralizmu żeśmy przywrócili, ale tylko trochę, a powinniśmy przywrócić go w całości. Ludzie, obywatele mają prawo do informacji, mają prawo do wyboru. Nie wolno nimi manipulować, a po to jest potrzebny prawdziwy pluralizm. W Polsce mamy do czynienia z chorobliwą koncentracją mediów. W wielu państwach europejskich obowiązują przepisy dekoncentracyjne – wprowadzimy je wprowadzimy je dla dobra Polski, dla dobra obywateli, dlatego żeby byli obywatelami naprawdę. Obywatel ma wybór.
CIĄG DALSZY NA NASTĘPNEJ STRONIE.
Sprawy społeczne. Szanowni państwo, najpierw to co już właściwie zostało zrobione no ale trzeba się ciągle temu przyglądać. 500+, kwestia granicy dla pierwszego dziecka, kwestia emerytów, myśmy obniżyli wiek emerytalny, koszty oczywiście wzrosły to wszystko jest trudne, ale trzeba pamiętać o tym, że jeśli sytuacja gospodarcza, ja to podkreślam, jeśli sytuacja gospodarcza na to pozwoli to będzie trzeba uczynić kilka kroków do przodu. Ja nie będę w tej chwili tego precyzował, ale jest taka potrzeba, jest taka potrzeba, jest takie oczekiwanie. Każdy kto otrzymuje listy a przynajmniej wszyscy posłowie a pewnie też niektórzy radni takie listy otrzymują ja ich otrzymuję bardzo dużo, jeśli nie czytam w całości to w każdym razie czytam skróty ze wszystkich. To widać wyraźnie, że taka potrzeba w tej chwili istnieje, że powtarzanie tego co już było jest można powiedzieć w tej chwili mało efektywne, że nawet bywają pewne pretensje do nas. Oczywiście nasi przeciwnicy, którzy nic nie zrobili, mówili że to niemożliwe w gruncie rzeczy są śmiertelnymi wrogami takich rozwiązań, próbują to wykorzystywać. Ale to nie o nich chodzi, bo nimi się nie będziemy zajmować. Chodzi o to, że trzeba ludziom pomóc. Wielu emerytów jest w dalszym ciągu w bardzo, bardzo niedobrej sytuacji.
Sprawa ostatecznych decyzji co do sposobu finansowania służby zdrowia a więc czy likwidujemy Narodowy Fundusz, czy też go nie likwidujemy – to sprawa na następną kadencję. Ale na tę kadencję jest inna sprawa. Tutaj nie widzę w tej chwili pana ministra, o jest widzę kłaniam się panie ministrze, piękną rzecz pan przeprowadził, ale jest jeden problem, który nieustannie tutaj trafia. To jest proszę państwa problem tych nocnych kolejek ludzi chorych, który jest zawsze dramatyczny ludzi chorych, często ciężko chorych. Ale jest najbardziej dramatyczny jeśli chodzi o dzieci. Trzeba coś z tym zrobić. To jest taki mój apel do pana i rządu – trzeba koniecznie coś z tym zrobić. Ja nie jestem specjalistą, nie potrafię powiedzieć jak, ale na pewno ten problem musi być rozwiązany. Musimy że tak powiem konsekwentnie iść w tym kierunku. I to szybko. Jak najszybciej, bo ta sprawa wraca i ona niestety często kogoś kosztuje nawet życie, a jeszcze częściej zdrowie, a właściwie zawsze wielkie nerwy – i samych chorych i ich rodziców jeżeli chodzi o dzieci. No i oczywiście to wszystko co z tymi nerwami się łączy. Więc na pewno musimy tą sprawę podnieść.
Sprawy wsi. Szanowni państwo, tu jest jeszcze wiele kwestii do załatwienia. My idziemy we właściwym kierunku, ale ostateczne zamknięcie sprawy opłat za wodę na przykład. Sprawa funduszu klęskowego. Obecny system jest drogi ja mówię poprzez PZU i nieefektywny. A gdyby to był fundusz państwowy, za te same pieniądze można by naprawdę zrobić dużo, dużo więcej. To jest dosyć skomplikowany mechanizm nie będę go tutaj opisywał, ale to jest taki przykład. Sprawa farm, które mogą być budowane w środku wsi, no tak być nie może. W ogóle jest potrzebna ustawa o gospodarstwie rolnym, taka która by te wszystkie rzeczy regulowała. Sprawa szkód łowieckich to jest związane też z odszkodowaniami. To musi być ostatecznie załatwione, bo to jest często dla tych którzy mają gdzieś niedaleko lasów gospodarstwa bardzo poważny problem. Sprawa tego przymusu zawierania umów pisemnych. Ja wiem, że to jest kwestia w dużej mierze także związana jest także z kwestiami podatkowymi, VAT-owskimi, ale należy się nam tym zastanowić. Bardzo wielu rolników na to narzeka. Narzekają na różne sprawy związane z geodezją, z niespodziewaną zmianą granic poszczególnych gospodarstw, pewnymi przepisami weterynaryjnymi. Krótko mówiąc jest tu szanowni państwo do zrobienia bardzo dużo.
Jeżeli chodzi o politykę zagraniczną to i jednocześnie obronną bo to się właściwie ze sobą wiąże to armię trzeba dalej rozbudowywać i jak już mówiłem pedałować ostro, także i na zakrętach. I to jest jedyne co w tej sprawie mogę powiedzieć.
A jeśli chodzi o sprawy personalne. No to mogę można powiedzieć powtórzyć to co już mówiłem bo to trzeba powtarzać: żadnej tolerancji, zero tolerancji dla nadużyć, zero tolerancji dla kooptacji, ale jednocześnie dalsze głębokie zmiany personalne w różnych miejscach. I naprawianie błędów, naprawianie błędów. Szybkie naprawianie błędów.
Wreszcie szanowni państwo czas na krótkie podsumowanie. Można powiedzieć: kilka wielkich kroków ku dobrej zmianie, ku takiej Polsce jakiej chcemy o jakiej marzymy zostało zrobionych. I jeszcze raz za to dziękuję, dziękuję za to serdecznie, dziękuję rządowi, dziękuję pani premier. Ale byłbym nieodpowiedzialnym szefem partii, gdybym nie zadał sobie pytania takiego, czy nie można było zrobić więcej, gdzie są jakieś rezerwy. Gdzie są rzeczy, które można naprawić. Otóż szanowni państwo są takie rezerwy. Nas zbytnio obciążają różnego rodzaju ludzkie słabości. One są nie do uniknięcia; ludzie są grzeszni, wszyscy, ze mną z każdym z was żeby było jasne. Tylko Jezus i Maryja byli bez grzechu.
Ale te ludzkie słabości mogą być mniejsze lub większe. Ja mam takie wrażenie, że wiele spraw, które nie zostały dotąd załatwione, a które są przedmiotem różnych sporów to są sprawy, które wynikają z subiektywnych przyczyn. Ktoś, kto przysłuchiwał się uważnie mojemu przemówieniu, mógł zauważyć, że ja jedną super ważną sprawę pominąłem. Mianowicie i w pierwszej i w drugiej części Mieszkania+. Otóż to jest nasz super ważny najważniejszy obok 500+ program społeczny. Tutaj są zgrzyty. To jakby szło, ale w pewnym momencie się zatrzymało. Dlatego mówię o tym w tym miejscu. Tu są błędy, tu są różne sprawy, które naprawdę można, wydaje mi się, wyjaśnić tylko właśnie tymi subiektywnymi przyczynami. To szanowni państwo musi być zmienione. Mniej więcej w listopadzie będzie 2 lata rządów i będzie związana z tym ocena. Ta ocena to będzie w dużej mierze ocena z realizacji tego niezwykle ważnego i niezwykle potrzebnego społecznie programu. Ludzie tego po prostu chcą, naprawdę. Każdy, kto ma jakiś kontakt ze społeczeństwem i nie tylko z tą warstwą zamożną czy przynajmniej dobrze dosyć sytuowaną, ale także z ludźmi biedniejszymi wie, że to jest wielkie oczekiwanie. Wielkie oczekiwanie naprawdę milionów ludzi. Szczególnie interesujące jest to, że te mieszkania będzie można nawet powoli, nawet w takiej perspektywie, która już raczej dzieci dotyczy niż tych zainteresowanych wykupywać. Przejmować na własność. I my to musimy zrobić. To jest apel do pani minister, do pana ministra też go tutaj nie widzę w tej chwili infrastruktury. O jest. Proszę państwa. To musi być zrobione. To musi ruszyć, tu trzeba połączyć siły. Państwa, które ma nieruchomości, samorządów, które też sporo mają, spółdzielni, które proponują co prawda inne rozwiązania prawne ale też proponują dużą ilość mieszkań. Niektórzy nie będą mogli się zdecydować na wykup i wobec tego te propozycje spółdzielcze nie wiem czy będą dla nich interesujące. No i wreszcie samych zainteresowanych. To trzeba połączyć. Połączyć proszę państwa na tym rynku, który istnieje. My Polski ot, tak nie zmienimy. To nie jest łatwy z punktu widzenia tego rodzaju przedsięwzięć rynek. Ja to wiem. Ale trzeba tutaj zachować uczciwość, bo wiem, że są tacy, którzy chcieliby to po prostu wykorzystać żeby po prostu przejmować w gruncie rzeczy dla innych celów czyli deweloperskich własność państwową za niewielką cenę. Ale musimy znaleźć ten moment kompromisu. Np. jeżeli ktoś jest gotów wybudować 70 proc. tanich mieszkań i 30 proc. tych droższych, to idźmy na to. Idźmy na to, bo ludzie chcą mieć mieszkania. To jest podstawowy warunek rozwoju kraju. Także demograficznego rozwoju. I powtarzam – to jest przykład, bo jest ich też troszkę więcej. Naprawdę nie można rozumieć polityki – a niektórzy to tak rozumieją – że innych, a już szczególnie tych zdolnych, czy zdolniejszych to trzeba zwalczać, bo to jest fatalne rozumienie polityki. Trzeba robić wszystko, by ci którzy otrzymali od Pana Boga najwięcej, mogli służyć tej wspólnej sprawie, jaką jest przebudowa Rzeczpospolitej – Polska nowa w tym najlepszym tego słowa znaczeniu. I dlatego przestrzegam przed tego rodzaju działaniami. Dostaję nieustannie każdego dnia właściwie każdego dnia pracy mnóstwo listów, już o tym mówiłem. Wiele z nich dotyczy właśnie tego rodzaju spraw. A poza tym sam różnego rodzaju sprawy obserwuję. I dlatego powtarzam: musimy zbudować Polskę nie tylko sprawiedliwą, ale także zasobną – i to jest wielkie oczekiwanie znacznej części naszego, przynajmniej potencjalnego, elektoratu – Polskę nowoczesną. Musimy ją budować. I właśnie o tej budowie będzie mówił tutaj premier Mateusz Morawiecki. Zapraszam go tutaj i sam dziękuję.
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346905-jaroslaw-kaczynski-idziemy-we-wlasciwym-kierunku-realizujemy-prawa-polakow-realizujemy-wsrod-sprzeciwow-cale-przemowienie-prezesa-pis?strona=3