Afera Amber Gold wskazuje na to, że jest inaczej.
Człowiek, który stworzył piramidę finansową siedzi na ławie oskarżonych. Twórca większej afery SKOK-ów siedzi w Sejmie, mimo że prokuratura miała stawiać zarzuty. Takie są fakty.
Skoro mówimy o faktach, to należy postawić pytanie, czy na ławie oskarżonych siedzi osoba rzeczywiście pociągająca za sznurki ws. Amber Gold. Jeśli tak, to dlaczego zasiada Pan w komisji ds. zbadania tej sprawy?
To również ciekawy wątek. Mam nadzieję, że cofniemy się do lat 2005-2006. Zgadzam się, że sprawa Amber Gold nie zaczęła się w roku 2009. Wystarczy wspomnieć o spółdzielniach zakładanych już wtedy przez Marcina P., który miał skądś źródło finansowania.
Nie tylko wtedy, ale również przez kolejne lata….
Owszem, również przez kolejne lata. Warto również zwrócić uwagę na działalność prokuratorów. Kto uniewinnił panią prokurator Kijanko? Przypominam, że pan prokurator Urgacz został awansowany do prokuratury regionalnej za czasów pana ministra Ziobry. Szef Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Gdańsku p. Siemczonek został awansowany do Prokuratury Krajowej, a p. Syguła z Wydziału Nadzoru Prokuratury Okręgowej w Gdańsku została zastępczynią prokuratora okręgowego w Gdańsku. Warto również wspomnieć o prokuratorze Wesołowskim, na którego działalność – jeszcze przed badaniem afery Amber Gold - zwracała również uwagę pani przewodnicząca. To właśnie on nie dostarczył ostrzeżenia ws. Amber Gold, a został powołany do komisji egzaminacyjnej dla prokuratorów decyzją prokuratora generalnego Zbigniew Ziobry. Nikt mi nie powie, że minister Ziobro rozliczył prokuratorów! To Piotr Wesołowski wstrzymał alert Andrzeja Jakubiaka powołanego przez Donalda Tuska. Wszyscy znają linię Komisji Nadzoru Finansowego w latach 2009, 2010 i 2011. Przypominam, że wtedy na jej czele stał Stanisław Kluza związany z PiS-em. To burzy jakąkolwiek narrację, według której to ludzie Tuska mieli chronić Marcina P.
Może Pan jednak podnosić te argumenty podczas posiedzeń komisji ds. Amber Gold i mówić o nich w rozmowach z dziennikarzami. Jak widać, demokracja nie jest zagrożona…
Właśnie nie mogę tego robić…
… ale rozmawiamy.
W wywiadach – owszem, ale podczas posiedzeń komisji ds. Amber Gold dochodzę do głosu jako ostatni członek tego organu. Gdy zadaję pytanie, po dwóch minutach słyszę uwagę ze strony posła Suskiego, żebym kończył, bo jest już późno. Przewodnicząca również mi przerywa, a wspomniany wcześniej parlamentarzysta twierdzi, że bredzę. Pytam o fakty. Pytam, dlaczego PiS stworzył nadzór pomijając poprawę Platformy dotyczącą takich instytucji jak Amber Gold, dlaczego p. Kluza nie poinformował – wbrew uzgodnieniom – szefa ABW, dlaczego nie poinformował Prokuratora Generalnego, dlaczego nie poinformował przez tak długi okres członków KNF o sprawie Amber Gold. To elementarne pytania, które nie mają waloru politycznego. I co? I przerwa się. Pewnie, żeby „nie eskalować”…
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Afera Amber Gold wskazuje na to, że jest inaczej.
Człowiek, który stworzył piramidę finansową siedzi na ławie oskarżonych. Twórca większej afery SKOK-ów siedzi w Sejmie, mimo że prokuratura miała stawiać zarzuty. Takie są fakty.
Skoro mówimy o faktach, to należy postawić pytanie, czy na ławie oskarżonych siedzi osoba rzeczywiście pociągająca za sznurki ws. Amber Gold. Jeśli tak, to dlaczego zasiada Pan w komisji ds. zbadania tej sprawy?
To również ciekawy wątek. Mam nadzieję, że cofniemy się do lat 2005-2006. Zgadzam się, że sprawa Amber Gold nie zaczęła się w roku 2009. Wystarczy wspomnieć o spółdzielniach zakładanych już wtedy przez Marcina P., który miał skądś źródło finansowania.
Nie tylko wtedy, ale również przez kolejne lata….
Owszem, również przez kolejne lata. Warto również zwrócić uwagę na działalność prokuratorów. Kto uniewinnił panią prokurator Kijanko? Przypominam, że pan prokurator Urgacz został awansowany do prokuratury regionalnej za czasów pana ministra Ziobry. Szef Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Gdańsku p. Siemczonek został awansowany do Prokuratury Krajowej, a p. Syguła z Wydziału Nadzoru Prokuratury Okręgowej w Gdańsku została zastępczynią prokuratora okręgowego w Gdańsku. Warto również wspomnieć o prokuratorze Wesołowskim, na którego działalność – jeszcze przed badaniem afery Amber Gold - zwracała również uwagę pani przewodnicząca. To właśnie on nie dostarczył ostrzeżenia ws. Amber Gold, a został powołany do komisji egzaminacyjnej dla prokuratorów decyzją prokuratora generalnego Zbigniew Ziobry. Nikt mi nie powie, że minister Ziobro rozliczył prokuratorów! To Piotr Wesołowski wstrzymał alert Andrzeja Jakubiaka powołanego przez Donalda Tuska. Wszyscy znają linię Komisji Nadzoru Finansowego w latach 2009, 2010 i 2011. Przypominam, że wtedy na jej czele stał Stanisław Kluza związany z PiS-em. To burzy jakąkolwiek narrację, według której to ludzie Tuska mieli chronić Marcina P.
Może Pan jednak podnosić te argumenty podczas posiedzeń komisji ds. Amber Gold i mówić o nich w rozmowach z dziennikarzami. Jak widać, demokracja nie jest zagrożona…
Właśnie nie mogę tego robić…
… ale rozmawiamy.
W wywiadach – owszem, ale podczas posiedzeń komisji ds. Amber Gold dochodzę do głosu jako ostatni członek tego organu. Gdy zadaję pytanie, po dwóch minutach słyszę uwagę ze strony posła Suskiego, żebym kończył, bo jest już późno. Przewodnicząca również mi przerywa, a wspomniany wcześniej parlamentarzysta twierdzi, że bredzę. Pytam o fakty. Pytam, dlaczego PiS stworzył nadzór pomijając poprawę Platformy dotyczącą takich instytucji jak Amber Gold, dlaczego p. Kluza nie poinformował – wbrew uzgodnieniom – szefa ABW, dlaczego nie poinformował Prokuratora Generalnego, dlaczego nie poinformował przez tak długi okres członków KNF o sprawie Amber Gold. To elementarne pytania, które nie mają waloru politycznego. I co? I przerwa się. Pewnie, żeby „nie eskalować”…
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/325142-nasz-wywiad-brejza-po-o-atakach-na-biura-pis-tego-typu-dzialania-sa-rzecza-skandaliczna-bez-wzgledu-na-barwy-polityczne?strona=2