Kilkanaście dni temu w niemieckiej gazecie „Sueddeutsche Zeitung prezesi Trybunałów Konstytucyjnych Niemiec i Francji - Andreas Vosskuhle i Laurent Fabius wyrazili zaniepokojenie sytuacją w Polsce:
Kto ogranicza kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, jak ma to miejsce w Polsce, ten atakuje fundament państwa prawa. Niezależność wymiaru sprawiedliwości należy do tożsamości Europy
—powiedział Fabius.
Polska jest bardzo ważnym krajem członkowskim, który w ostatnich latach wspaniale się rozwijał. Jednocześnie Polska korzysta najwięcej, otrzymując rocznie ok. 10 mld euro netto z budżetu UE. Mam nadzieję, że instytucje europejskie oraz pozostałe kraje UE będą w stanie przekonać polski rząd, że działania podjęte wobec TK są drogą prowadzącą Europę, a tym samym i Polskę, na manowce
—dodał Vosskuhle. **W odpowiedzi dla tej samej gazety, ambasador RP w Niemczech, prof. Andrzej Przyłębski zarzucił prezesowi niemieckiego TK, że przedstawił Polskę jako państwo autorytarne.
Ja nie dostrzegam w Polsce żadnej autokracji. Wolność prasy jest zagwarantowana. W mediach można zobaczyć, że obywatele niemal co drugi dzień korzystają ze swojego prawa do demonstrowania przeciwko rządowi
—powiedział ambasador. O krytyce Przyłębskiego pod adresem Vosskuhlego pisał też drugi duży niemiecki dziennik - „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Określił on wypowiedzi ambasadora jako „ostry atak” na szefa niemieckiego TK. Szef niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego otrzymał zaproszenie na konferencje organizowaną przez ambasadę i środowiska polonijne, aby mógł dowiedzieć się jak wygląda całe spectrum problemów wokół polskiego Trybunału.
Wygodniej jednak powtarzać to, co o sprawie sądzi opozycja. To, że takie wypowiedzi, to angażowanie się w sprawy suwerennego państwa, to rzecz która dla francuskiego, jak i niemieckiego prezesa nie jest problemem, tak jakby ich władza rozciągała się na całą Europę.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kilkanaście dni temu w niemieckiej gazecie „Sueddeutsche Zeitung prezesi Trybunałów Konstytucyjnych Niemiec i Francji - Andreas Vosskuhle i Laurent Fabius wyrazili zaniepokojenie sytuacją w Polsce:
Kto ogranicza kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, jak ma to miejsce w Polsce, ten atakuje fundament państwa prawa. Niezależność wymiaru sprawiedliwości należy do tożsamości Europy
—powiedział Fabius.
Polska jest bardzo ważnym krajem członkowskim, który w ostatnich latach wspaniale się rozwijał. Jednocześnie Polska korzysta najwięcej, otrzymując rocznie ok. 10 mld euro netto z budżetu UE. Mam nadzieję, że instytucje europejskie oraz pozostałe kraje UE będą w stanie przekonać polski rząd, że działania podjęte wobec TK są drogą prowadzącą Europę, a tym samym i Polskę, na manowce
—dodał Vosskuhle. **W odpowiedzi dla tej samej gazety, ambasador RP w Niemczech, prof. Andrzej Przyłębski zarzucił prezesowi niemieckiego TK, że przedstawił Polskę jako państwo autorytarne.
Ja nie dostrzegam w Polsce żadnej autokracji. Wolność prasy jest zagwarantowana. W mediach można zobaczyć, że obywatele niemal co drugi dzień korzystają ze swojego prawa do demonstrowania przeciwko rządowi
—powiedział ambasador. O krytyce Przyłębskiego pod adresem Vosskuhlego pisał też drugi duży niemiecki dziennik - „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Określił on wypowiedzi ambasadora jako „ostry atak” na szefa niemieckiego TK. Szef niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego otrzymał zaproszenie na konferencje organizowaną przez ambasadę i środowiska polonijne, aby mógł dowiedzieć się jak wygląda całe spectrum problemów wokół polskiego Trybunału.
Wygodniej jednak powtarzać to, co o sprawie sądzi opozycja. To, że takie wypowiedzi, to angażowanie się w sprawy suwerennego państwa, to rzecz która dla francuskiego, jak i niemieckiego prezesa nie jest problemem, tak jakby ich władza rozciągała się na całą Europę.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/313890-spor-o-trybunal-i-polske-silniejsze-panstwa-w-swiecie-zglobalizowanej-gospodarki-traktuja-jako-rzecz-wzgledna-atrybuty-suwerennosci-innych-panstw