Polska wybiła się na suwerenność. Manipulacje mediów nie cofną nas już do kondominium. Ujadanie wokół szczytu NATO mówi bardzo wiele...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. prezydent.pl / Andrzej Hrechorowicz
Fot. prezydent.pl / Andrzej Hrechorowicz

Gdy brakowało powodów do ataku, wymyślano własne. Propagandyści z „Wyborczej” nie odpuścili nawet w chwili, gdy historyczność szczytu NATO stała się faktem. Ani jednego słowa uznania dla mocy wiążących decyzji. Cały czas absurdalne szukanie haków i przeciągnięta do granic wytrzymałości interpretacja słów prezydenta Baracka Obamy.

WIĘCEJ: TVN i Agora w trybunałowym amoku na szczycie NATO. Szczerski odpowiada: „Najważniejsze jest to, co pozostanie z nami na stałe”

Redaktor Naczelny „Gazety” pofatygował się nawet w sandałach na dzisiejszy wiec KOD-u i opozycji, gdzie zdołała się zebrać zaledwie garstka ludzi. Wspólnie z Mateuszem Kijowskim połączyli swoją demokratyczną szlachetność ze szlachetnością Martina Lutera Kinga, którego imię nadano warszawskiemu skwerowi. Kijowski przekonywał, że PiS odbiera obywatelom godność, a Adam Michnik dostrzegł daleko posunięte analogie polsko-amerykańskie.

Martin Luter King był z całą pewnością obywatelem gorszego sortu. (…) Martin Luther King miał marzenie, by nikt nikogo nigdy nie nazywał obywatelem gorszego sortu. Za realizację tego marzenia zapłacił wysoką cenę. Zamordował go rasistowski zwolennik dobrej zmiany

– stwierdził naczelny „Gazety Wyborczej”.

Polska budowana przez Prawo i Sprawiedliwość staje się silna, suwerenna, niezależna. Buduje doskonałe relacje i jest niewątpliwie liderem Europy Środkowo-Wschodniej. Szczyt NATO bezwzględnie to potwierdził i wyznaczył czytelny plan dalszych działań. Nie o taką Polskę chodziło establishmentowi III RP. Nie o taką Polskę chodziło Rosji. Atak na rząd będzie więc oraz silniejszy. Jakich metod użyją? Poniżej mała ściąga z przepisami.

Dla uważnych obserwatorów, cytowany już przeze mnie fragment książki „Montaż” Vladimira Volkoffa. To scena w której Pitman, oficer sowieckiego wywiadu zagranicznego, uświadamia werbowanego na agenta wpływu Aleksandra Dmitrycza (późniejszego założyciela wpływowego wydawnictwa, działającego propagandowo na rzecz Sowietów), jakie techniki manipulacyjne stosują rosyjskie służby specjalne w krajach, które chcą objąć swoim wpływem:

Posługujemy się pięcioma różnymi technikami, pozwalającymi kierować postępowaniem naszego przeciwnika.

Po pierwsze, biała propaganda, polegająca po prostu na stałym powtarzaniu „Jesteśmy od was lepsi”. Można to powtarzać milion razy.

Dalej, czarna propaganda, do której trzeba trzech partnerów: przypisuje się przeciwnikowi zamiary, których on wcale nie żywi, a które nie będą się podobały temu trzeciemu, to dla niego gra się tę komedię.

Dalej, intoksykacja. To może być dwóch lub trzech partnerów. Chodzi o oszukiwanie za pomocą metod subtelniejszych niż zwykłe kłamstwo. Na przykład nie podrzucam panu fałszywych informacji, ale zaaranżuję coś takiego, że pan mi je wykradnie.

Wreszcie dezinformacja, pojęcie, którego oznaczamy też dla oznaczenia wszystkich tych metod. W węższym sensie dezinformacja jest w stosunku do intoksykacji tym, czym strategia wobec taktyki.

Pitman zatrzymał się, popatrzył na Sekwanę (…).

— A piąty sposób?

Trucizna zaczynała działać.

Piąty sposób jest tajny, Aleksandrze Dmitryczu. Jesteśmy jedynym mocarstwem, które wypracowało pewne techniki.(…) Jedno słowo tylko: piąty sposób polega na wywieraniu wpływu. Cztery pozostałe to w porównaniu z nimi dziecinne zabawki.

Każdy z pięciu mechanizmów można bez trudu odnaleźć w naszej polityczno-medialnej codzienności. Czy potrzeba bardziej czytelnych sygnałów?…

« poprzednia strona
12

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych