PO i Nowoczesna wzywają do udziału w marszu KOD 4 czerwca. „Razem pokażmy, że umiemy się cieszyć z tych dokonań sprzed 27 lat"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Paweł Supernak
Fot. PAP/Paweł Supernak

W sobotę ulicami stolicy przejdzie marsz KOD pod hasłem: „Wszyscy dla Wolności”, który ma upamiętnić rocznicę pierwszych w powojennej historii Polski, częściowo wolnych wyborów. Wśród uczestników marszu mają być byli prezydenci Bronisław Komorowski oraz Aleksander Kwaśniewski.

4 czerwca to Dzień Wolności i Praw Obywatelskich obchodzony w rocznicę pierwszych po II wojnie światowej częściowo wolnych wyborów parlamentarnych, które odbyły się 4 czerwca 1989 r.

Z tej okazji Komitet Obrony Demokracji organizuje w Warszawie marsz. Rozpocznie się on o godz. 16 na placu Bankowym.

Po początkowych przemówieniach marsz przejdzie na plac Konstytucji, gdzie zostanie wzniesiony toast

—powiedział PAP lider KOD Mateusz Kijowski. Jak dodał, głos mają zabrać byli prezydenci; nie przewidziano wystąpień czynnych polityków.

Sobotni marsz - jak zastrzegł Kijowski - organizowany jest przez KOD, bez udziału żadnych ugrupowań partyjnych czy innych organizacji. „Do obecności na marszu zapraszamy jednak wszystkich. Wszyscy obywatele są mile widziani” - podkreślił Kijowski.

Bronisław Komorowski pod koniec kwietnia mówił, że ma nadzieję, iż w marszu wezmą udział trzej byli prezydenci - on, Kwaśniewski i Lech Wałęsa. Anna Domińska, córka i jednocześnie dyrektor biura Lecha Wałęsy poinformowała PAP, że Wałęsy nie będzie.

Pan prezydent od początku mówił, że całym sercem tę inicjatywę popiera, ale jeszcze nie jest to czas, aby on uczestniczył w tych marszach

—dodała. W sobotniej imprezie wezmą za to udział m.in.: była premier Ewa Kopacz, lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Przedstawiciele obu ugrupowań zachęcali do udziału w marszu.

Razem pokażmy, że umiemy się cieszyć z tych dokonań sprzed 27 lat

—mówił szef klubu PO Sławomir Neumann. Politycy PO podkreślali, że 4 czerwca to data ważna w historii Polski.

Po raz kolejny będziemy przypominać, świętować. Przez te 27 lat Polacy cieszyli się tego dnia, że udało im się osiągnąć coś, co wydawało się niemożliwe - że w sposób pokojowy udało nam się obalić jeden z najokropniejszych reżimów, że udało nam się zacząć budować wspaniały, nowoczesny kraj

—mówiła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) na piątkowej konferencji prasowej. Lider Platformy Grzegorz Schetyna ma być obecny na wiecu w Legnicy; była premier Ewa Kopacz – w Warszawie. B. szefowa rządu wyemitowała w czwartek spot, w którym zachęca do udziału w obchodach 27. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku.

Niestety rządzą dziś Polską ludzie, którzy ostatnich lat nie uznają za sukces, ludzie, dla których standardy zachodnich demokracji nie są wartością, a raczej zagrożeniem, symbolem dekadencji i zepsucia. Dla nich wolność oznacza strach, demokracja - zagrożenie, a neutralność światopoglądowa jest szatańskim pomysłem. Tym ludziom powiemy „nie”, właśnie 4 czerwca

—mówi Kopacz w spocie.

Czytaj także: Ten spot to niewypał! Ewa Kopacz z „rogami” przebiła nawet samotnego Schetynę na plakatach

Nie oddamy naszej dumy fanatykom, szowinistom, dla których nienawiść znaczy więcej niż wolność i tolerancja

—dodaje b. premier.

Ciąg dalszy na kolejnej stronie

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych