Podczas niedawnej burzliwej debaty sejmowej Beata Szydło przypominała opozycji o obowiązku działania na rzecz suwerenności Polski. Według wielu komentatorów ton wypowiedzi szefa rządu był zbyt ostry. Wystarczy jednak przytoczyć jeden z ostatnich występów Stefana Niesiołowskiego, by nie mieć wątpliwości, że premier nie przesadziła.
CZYTAJ WIĘCEJ: Stanowcze wystąpienie premier Szydło ws. działań opozycji: „Polska jest państwem suwerennym, a Wy o tym zapominacie”. WIDEO
Niesiołowski trafił przed Komisję Etyki Poselskiej za publiczne nawoływanie do nałożenia sankcji na Polskę.
O ukaranie byłego wicemarszałka Sejmu wniosła Krystyna Pawłowicz. Przytaczała m.in. jego słowa o tym, że „sankcje odbiją się na reżimie PiS-owskim”, są „dobre dla Polski”, bo „reżim Kaczyńskiego to nie Polska – to PiS-owska dyktatura”.
Chcę prosić o ocenę tych wypowiedzi na tle tekstu ślubowania, które składa każdy poseł i które wielokrotnie składał pan poseł Niesiołowski. Brzmi ono następująco: „Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec narodu, strzec suwerenności i interesów państwa, czynić wszystko dla pomyślności ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej”
— zwracała się do komisji etyki Pawłowicz.
Poseł Niesiołowski zobowiązał się do przestrzegania polskiej konstytucji, bycia wiernym Rzeczypospolitej i dbania o dobro wspólne. Przestrzeganie prawa oznacza szacunek dla demokratycznego ustroju Polski, w której władza została demokratycznie zmieniona
— przypominała.
Kto chciał, brał udział w wyborach. Władza ma legitymację demokratyczną. Pan Niesiołowski, który nie godzi się z wynikiem wyborów, musi uznać, że władzę ustawodawczą sprawuje Sejm i Senat i stanowią one prawo, niezależnie od tego, czy panu Niesiołowskiemu się to podoba, czy nie
— dodała.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podczas niedawnej burzliwej debaty sejmowej Beata Szydło przypominała opozycji o obowiązku działania na rzecz suwerenności Polski. Według wielu komentatorów ton wypowiedzi szefa rządu był zbyt ostry. Wystarczy jednak przytoczyć jeden z ostatnich występów Stefana Niesiołowskiego, by nie mieć wątpliwości, że premier nie przesadziła.
CZYTAJ WIĘCEJ: Stanowcze wystąpienie premier Szydło ws. działań opozycji: „Polska jest państwem suwerennym, a Wy o tym zapominacie”. WIDEO
Niesiołowski trafił przed Komisję Etyki Poselskiej za publiczne nawoływanie do nałożenia sankcji na Polskę.
O ukaranie byłego wicemarszałka Sejmu wniosła Krystyna Pawłowicz. Przytaczała m.in. jego słowa o tym, że „sankcje odbiją się na reżimie PiS-owskim”, są „dobre dla Polski”, bo „reżim Kaczyńskiego to nie Polska – to PiS-owska dyktatura”.
Chcę prosić o ocenę tych wypowiedzi na tle tekstu ślubowania, które składa każdy poseł i które wielokrotnie składał pan poseł Niesiołowski. Brzmi ono następująco: „Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec narodu, strzec suwerenności i interesów państwa, czynić wszystko dla pomyślności ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej”
— zwracała się do komisji etyki Pawłowicz.
Poseł Niesiołowski zobowiązał się do przestrzegania polskiej konstytucji, bycia wiernym Rzeczypospolitej i dbania o dobro wspólne. Przestrzeganie prawa oznacza szacunek dla demokratycznego ustroju Polski, w której władza została demokratycznie zmieniona
— przypominała.
Kto chciał, brał udział w wyborach. Władza ma legitymację demokratyczną. Pan Niesiołowski, który nie godzi się z wynikiem wyborów, musi uznać, że władzę ustawodawczą sprawuje Sejm i Senat i stanowią one prawo, niezależnie od tego, czy panu Niesiołowskiemu się to podoba, czy nie
— dodała.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/293804-skandaliczny-wystep-niesiolowskiego-znowu-wzywa-zachod-do-nalozenia-sankcji-na-polske-rezim-kaczynskiego-to-nie-polska-z-sejmu-wziete?strona=1