Wojciech Szarama: "Zachowanie Rzeplińskiego ws. Zaradkiewicza jest niedopuszczalne i nosi znamiona mobbingu". NASZ WYWIAD

fot. PAP/Jacek Turczyk
fot. PAP/Jacek Turczyk

Możemy więc mówić, że prof. Rzepliński podjął po prostu decyzję polityczną?

Wokół orzeczeń Trybunału robi się coraz gęstsza atmosfera polityczna i na to zamieszanie należy patrzeć właśnie pod kątem politycznym. Samorządowcy związani z Platformą Obywatelską podejmują kuriozalne uchwały o tym, że będą dokonywali interpretacji obowiązującego w Polsce prawa, bo tego się to dzisiaj sprowadza. Tłumienie jakiegokolwiek głosu krytycznego jest sprawą polityczną.

Dlaczego zgłosiliście się państwo do tych Rzecznika Praw Obywatelskich i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka? Co te ciała mogą zrobić w tej sprawie?

Skoro Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na straży praw obywatelskich, to uznaliśmy, że jego interwencja będzie wystarczająca. Te dwa podmioty bardzo często piętnują władzę za zachowania, które ich zdaniem mają charakter autorytarny. W tym przypadku mamy do czynienia z zachowaniem, które można nazwać co najmniej nieeleganckim. Jeśli pan Zaradkiewicz zostanie usunięty z Trybunału, to będziemy mieli sytuację trudniejszą, bo będzie to wpływało to na innych pracowników i nosi to znamiona mobbingu.

Co jednak, jeśli te RPOHFPC uznają, że nie doszło tu do niczego co wymagałoby ich interwencji?

Wtedy należy poprzez komisję sprawiedliwości poprosić pana Rzeplińskiego, by przedłożył krótką informację o tym co się stało w tej sprawie. On oczywiście nie będzie miał obowiązku odpowiedzieć, ale powaga sytuacji wymaga, by taka odpowiedź była. Chodzi tu o szanowanie wszystkich prawników, którzy mają coś do powiedzenia w sprawie tego kryzysu.

Czy spodziewa się, że będą kolejne „ofiary” prezesa Andrzeja Rzeplińskiego?

Być może dojdzie do takiego prewencyjnego przeglądu. Mam jednak nadzieję, że tak nie będzie. Bardzo często występowałem z ramienia Sejmu w Trybunale Konstytucyjnym i tak jak mówiłem, sędziowie mają często różne zdania w tej samej sprawie. Dlatego te zdania odrębne były bardzo ciekawe i są stałym elementem. Sędzia ma do tego prawo. Jeśli miało być dojść do takie urawniłowki, to byłoby to ze szkodą dla państwa prawa.

Rozmawiał Tomasz Karpowicz.

TAKŻE: NASZ WYWIAD. Wassermann o sekowaniu Zaradkiewicza: „Jeśli został zmuszony do zwolnienia się z pracy, byłaby to rzecz niesłychana”

Dr hab. Zaradkiewicz nie jest „pisowski”. Wystarczy jednak odmienne zdanie, by został zglanowany przez tych, którzy jeszcze wczoraj wręczali mu nagrody

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.