To wielka odnowa mediów, która da im niezależność od polityki i stabilność finansową - mówili w czwartek o projekcie tzw. dużej ustawy medialnej posłowie PiS podczas pierwszego czytania w Sejmie. Skok na pieniądze, zamach na prawdę, ustawa, której trzeba się bać - oceniła opozycja.
Część opozycji złożyła w Sejmie wniosek o odrzucenie projektów w pierwszym czytaniu; głosowanie w tej sprawie zaplanowano na piątek rano. Przedstawiciele klubu Kukiz„`15 wystąpili natomiast o wysłuchanie publiczne ws. projektu ustawy, o co - jak mówili - poprosiły ich „różne środowiska twórcze”.
Na „dużą” ustawę medialną składają się trzy projekty ustaw autorstwa PiS: o mediach narodowych; o składce audiowizualnej oraz przepisy wprowadzające ustawę o mediach narodowych i ustawę o składce audiowizualnej. Przewidują one przekształcenie od 1 lipca TVP, PR i PAP w instytucje mediów narodowych.
Występując w imieniu wnioskodawców, posłanka PiS Barbara Bubula mówiła, że uchwalenie ustaw jest „świętą powinnością polskich patriotów” i oznacza „wielką odnowę mediów”.
Oceniła, że sposób powoływania Rady Mediów Narodowych gwarantuje niezależność tych mediów.
Uniezależnienie ich od bieżących wpływów politycznych to jeden z filarów ustawy
— mówiła.
Sześcioosobowa Rada Mediów Narodowych ma być wybierana przez Sejm, Senat i prezydenta na sześcioletnią kadencję. Wśród kandydatów wybieranych przez Sejm jedno miejsce ma być ustawowo gwarantowane dla kandydata z największego klubu opozycyjnego, czyli w obecnej kadencji z PO. To RMN miałaby dokonywać wyboru władz mediów publicznych.
Kolejnym elementem gwarantującym niezależność mediów narodowych od bieżącej polityki będzie - według innego przedstawiciela wnioskodawców Marka Suskiego z PiS - wprowadzenie nowej składki audiowizualnej. Według Suskiego sposób poboru składki w rachunku za prąd i wpłacanie jej na konto oddzielne od budżetu państwa będzie gwarancją, że „nie będzie tu ingerencji rządzących”. Złożony przez posłów PiS projekt przewiduje od 1 stycznia 2017 r. składkę w wysokości 15 zł miesięcznie pobieraną wraz z rachunkiem za prąd. Jednak - jak mówił Suski - wnioskodawcy są skłonni dyskutować o zmianie jej wysokości. Z opłat mają zostać zwolnione osoby po 75. roku życia, niepełnosprawne oraz ubogie.
Trzecia przedstawicielka wnioskodawców, Elżbieta Kruk (PiS), oceniła, iż poprzedniej ekipie politycznej „przestało zależeć na mediach publicznych”. Zarzuciła byłemu premierowi Donaldowi Tuskowi konsekwentną realizację celu osłabienia tych mediów. Według Kruk media publiczne nie zachowywały obiektywizmu, a wartości i środowiska prawicowe oraz konserwatywne były przez nie dyskryminowane.
Z tą oceną zgodziła się Joanna Lichocka (PiS), która przekonywała, że projekt stanowi dobrą zmianę, która odda media publiczne Polakom i umożliwi wyrwanie ich z rąk partyjnych nominatów. Wojciech Skurkiewicz (PiS) podkreślał z kolei, że dotychczasowa ustawa o abonamencie nie zapewniała powszechności poboru składki, co doprowadziło do tego, że w 2014 roku w terminie opłatę abonamentową uiściło tylko 8 proc. gospodarstw domowych. Skurkiewicz dodał, że składka audiowizualna zwiększy budżet mediów publicznych, co przełoży się na ograniczenie reklam, dekomercjalizację mediów i wyższą jakość programów. Zapewnił, że zostaną podtrzymane dotychczasowe zwolnienia z opłat, składki nie będą uiszczać m.in. osoby starsze, w trudnej sytuacji materialnej i niepełnosprawni.
Przedstawiciele wnioskodawców zapewniali także w wystąpieniu, że projekty będą poddane gruntownej debacie publicznej.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To wielka odnowa mediów, która da im niezależność od polityki i stabilność finansową - mówili w czwartek o projekcie tzw. dużej ustawy medialnej posłowie PiS podczas pierwszego czytania w Sejmie. Skok na pieniądze, zamach na prawdę, ustawa, której trzeba się bać - oceniła opozycja.
Część opozycji złożyła w Sejmie wniosek o odrzucenie projektów w pierwszym czytaniu; głosowanie w tej sprawie zaplanowano na piątek rano. Przedstawiciele klubu Kukiz„`15 wystąpili natomiast o wysłuchanie publiczne ws. projektu ustawy, o co - jak mówili - poprosiły ich „różne środowiska twórcze”.
Na „dużą” ustawę medialną składają się trzy projekty ustaw autorstwa PiS: o mediach narodowych; o składce audiowizualnej oraz przepisy wprowadzające ustawę o mediach narodowych i ustawę o składce audiowizualnej. Przewidują one przekształcenie od 1 lipca TVP, PR i PAP w instytucje mediów narodowych.
Występując w imieniu wnioskodawców, posłanka PiS Barbara Bubula mówiła, że uchwalenie ustaw jest „świętą powinnością polskich patriotów” i oznacza „wielką odnowę mediów”.
Oceniła, że sposób powoływania Rady Mediów Narodowych gwarantuje niezależność tych mediów.
Uniezależnienie ich od bieżących wpływów politycznych to jeden z filarów ustawy
— mówiła.
Sześcioosobowa Rada Mediów Narodowych ma być wybierana przez Sejm, Senat i prezydenta na sześcioletnią kadencję. Wśród kandydatów wybieranych przez Sejm jedno miejsce ma być ustawowo gwarantowane dla kandydata z największego klubu opozycyjnego, czyli w obecnej kadencji z PO. To RMN miałaby dokonywać wyboru władz mediów publicznych.
Kolejnym elementem gwarantującym niezależność mediów narodowych od bieżącej polityki będzie - według innego przedstawiciela wnioskodawców Marka Suskiego z PiS - wprowadzenie nowej składki audiowizualnej. Według Suskiego sposób poboru składki w rachunku za prąd i wpłacanie jej na konto oddzielne od budżetu państwa będzie gwarancją, że „nie będzie tu ingerencji rządzących”. Złożony przez posłów PiS projekt przewiduje od 1 stycznia 2017 r. składkę w wysokości 15 zł miesięcznie pobieraną wraz z rachunkiem za prąd. Jednak - jak mówił Suski - wnioskodawcy są skłonni dyskutować o zmianie jej wysokości. Z opłat mają zostać zwolnione osoby po 75. roku życia, niepełnosprawne oraz ubogie.
Trzecia przedstawicielka wnioskodawców, Elżbieta Kruk (PiS), oceniła, iż poprzedniej ekipie politycznej „przestało zależeć na mediach publicznych”. Zarzuciła byłemu premierowi Donaldowi Tuskowi konsekwentną realizację celu osłabienia tych mediów. Według Kruk media publiczne nie zachowywały obiektywizmu, a wartości i środowiska prawicowe oraz konserwatywne były przez nie dyskryminowane.
Z tą oceną zgodziła się Joanna Lichocka (PiS), która przekonywała, że projekt stanowi dobrą zmianę, która odda media publiczne Polakom i umożliwi wyrwanie ich z rąk partyjnych nominatów. Wojciech Skurkiewicz (PiS) podkreślał z kolei, że dotychczasowa ustawa o abonamencie nie zapewniała powszechności poboru składki, co doprowadziło do tego, że w 2014 roku w terminie opłatę abonamentową uiściło tylko 8 proc. gospodarstw domowych. Skurkiewicz dodał, że składka audiowizualna zwiększy budżet mediów publicznych, co przełoży się na ograniczenie reklam, dekomercjalizację mediów i wyższą jakość programów. Zapewnił, że zostaną podtrzymane dotychczasowe zwolnienia z opłat, składki nie będą uiszczać m.in. osoby starsze, w trudnej sytuacji materialnej i niepełnosprawni.
Przedstawiciele wnioskodawców zapewniali także w wystąpieniu, że projekty będą poddane gruntownej debacie publicznej.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/291118-duza-ustawa-medialna-w-sejmie-to-wielka-odnowa-mediow-ktora-da-im-niezaleznosc-od-polityki-i-stabilnosc-finansowa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.